To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Wystarczy Euro 5 i zacząć to egzekwować. Jestem za w trybie natychmiastowym.
Ja jeżdżę nowym, bo mnie nie stać na używane. Tylko umiem liczyć. Drugi kupi za 20-30 tyś używaną okazję i przez 5 lat i 100 tyś km właduje w nią drugie tyle. Ludzie nie umieją liczyć w Polsce, a auto dla nich to synonim luksusu.
A po ch... trzyma ten dom? Niech sprzeda w pizdu jak jej nie stać. Kupi sobie małe, fajne mieszkanko, reszta zostanie na opłaty do końca życia i sobie świat pozwiedza, a nie będzie dogorywała do końca życia w syfie zatruwając przy okazji sąsiadów. Mnie było stać na dom. Całe życie mieszkałem w domu, a swoje kupiłem mieszkanie. Płacę grosze w porównaniu do domu, auto sobie wymieniam jak chcę, na wakacje 3x w roku wyjeżdżam.
To już było. Nazywało się komunizmem. Aczkolwiek czytając takie wypociny i patrząc na niektórych moich sąsiadów którzy jeżdżą tymi 15 letnimi szrotami TDI robiąc 5-10tyś km rocznie śmiem stwierdzić, że Polacy jak Ruscy czy Ukraińcy nie dorośli do obecnego ustroju obowiązującego w Polsce.
Prawda. Dlatego normować, karać, karać, karać. Zabierać dowody rejestracyjne, walić karami w tysiącach. Jak nie stać to do mpk albo rower. Normalni ludzie nie muszą żyć w syfie, bo ktoś usprawiedliwia swój prywatny syf sytuacją finansową.
1. A przepraszam Euro 5 to nie szkodzi? też są trujące związki i nie każdy chce je wdychać. Zakazać aut!
2. Zależy kto ile jeździ i ile rocznie przejeżdza kilometrów.
3. Tak starsi ludzie mieszkajacy całe zycie na wsi pójdą na starość do bloków do miasta...
4.Jan ie każe opiekować się panstwu każdym człowiekiem. Państwo niech nie okrada ludzi i da normalnie żyć.
5.Abyś ty się jeszcze na tym karaniu nie przejechał. Bo jak widzę na mieście to złotówy robią co chcą. Dziwne, że policja się nimi nie zajmie bo mogliby na tym zrobić złoty interes :D
-
Cytat:
Napisał
dam9an
1. A przepraszam Euro 5 to nie szkodzi? też są trujące związki i nie każdy chce je wdychać. Zakazać aut!
Nie wpadaj w paranoję. Te normy EuroX to unijny szwindel. Jednak upowszechnienie katalizatorów drastycznie zmniejszyło toksyczność spalin. Każdy benzyniak, utrzymany w przyzwoitej kondycji, ze sprawnym katalizatorem jest ok. Dużo gorzej wypadają tu diesle, które niektórzy tak kochają...
Cytat:
Napisał
dam9an
3. Tak starsi ludzie mieszkajacy całe zycie na wsi pójdą na starość do bloków do miasta...
W moich rejonach sporo ludzi mieszka w starych chałupach na kawałku marnej ziemi - wszystko warte pewnie 30-50kzł, więc z tą kasą na zakup mieszkania, opłacaniem rachunków do końca życia i wakacjami 3x w roku to faktycznie trochę przesada :mrgreen:
-
Cytat:
Napisał
dam9an
1. A przepraszam Euro 5 to nie szkodzi? też są trujące związki i nie każdy chce je wdychać. Zakazać aut!
Jakby spełniały faktycznie, to by tego tematu tutaj nie było. A to, że 10 lat temu z fabryki tak wyjechały ma się nijak do rzeczywistości. U naszych pierwszych zachodnich sąsiadów co rok auta muszą przechodzić kontrolę jakości spalin. I zupełnie inaczej wygląda jak u nas. I ludzie sobie jeżdżą np. 20 letnimi autami - i nikogo to nie boli. Zasadniczo Twoim problemem jest to, że nie odróżniasz kwestii wieku auta/zakupu auta używanego od utrzymania go w dobrym stanie. Dla takiego przeciętnego gamonia - odpala, jeździ to znaczy, że dobry.
Cytat:
Napisał
dam9an
3. Tak starsi ludzie mieszkajacy całe zycie na wsi pójdą na starość do bloków do miasta...
Tak. Mieliby bliżej do lekarza i nie szkodzili by reszcie. Ale to kwestia raczej świadomości społecznej. Dla Ciebie jest to kosmos, dla cywilizowanych ludzi norma.
Cytat:
Napisał
dam9an
Abyś ty się jeszcze na tym karaniu nie przejechał. Bo jak widzę na mieście to złotówy robią co chcą. Dziwne, że policja się nimi nie zajmie bo mogliby na tym zrobić złoty interes
Generalnie to cecha narodowa Polaków, nie tyle "złotów". To Ja wolę już być tą źle postrzeganą złotówą i sobie normalnie - uczciwie żyć, niż gadać jak to źle i nie dobrze. W życiu zajmowałem się różnymi rzeczami - sprzątałem, siedziałem na zmywaku, pracowałem w stolarni, magazynie, spawałem po stoczniach - niczego się nie wstydzę. Taksówkarzem do końca życia zapewne nie będę. Robię to co w danym momencie zapewnia mi przyzwoity byt i nie zrzuca do poziomu krawężnika gdzie w momencie kiedy brakuje mi argumentów w dyskusji zaczynam obrażać innych. Chętnie szambo bym Ci z domu wywoził jakby gwarantowało mi to dochód na tyle wysoki, żeby sobie spokojnie żyć podczas gdy Ty byś siedział na d.. i marudził po forach jakie to Państwo w którym żyjesz, złe i okrada.
Cytat:
Napisał
kjk
W moich rejonach sporo ludzi mieszka w starych chałupach na kawałku marnej ziemi - wszystko warte pewnie 30-50kzł
Daj jakiś namiar. Starą chałupę z kawałkiem ziemi za 30k - biorę od razu 2x.
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
. A to, że 10 lat temu z fabryki tak wyjechały
10 lat temu obowiązywała norma Euro 4 ;-) Tak dla uściślenia.
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Daj jakiś namiar. Starą chałupę z kawałkiem ziemi za 30k - biorę od razu 2x.
Ja wiem, że u Ciebie za miejsce parkingowe pod blokiem trzeba dać więcej, ale poszukaj sobie na jakimś olxie siedlisk na kresach wschodnich. Pierwsze z brzegu:
https://www.olx.pl/oferta/dom-w-mied...tml#0ec21c192e
Kupuj! :cool:
Cytat:
Napisał
krowka1978
10 lat temu obowiązywała norma Euro 4 ;-) Tak dla uściślenia.
Zgadza się. Moja stara 10-letnia Astra G bez problemu dostała w Niemczech zieloną nalepkę, pozwalającą legalnie wjechać do wszystkich centrów miast.
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Jakby spełniały faktycznie, to by tego tematu tutaj nie było. A to, że 10 lat temu z fabryki tak wyjechały ma się nijak do rzeczywistości. U naszych pierwszych zachodnich sąsiadów co rok auta muszą przechodzić kontrolę jakości spalin. I zupełnie inaczej wygląda jak u nas. I ludzie sobie jeżdżą np. 20 letnimi autami - i nikogo to nie boli. Zasadniczo Twoim problemem jest to, że nie odróżniasz kwestii wieku auta/zakupu auta używanego od utrzymania go w dobrym stanie. Dla takiego przeciętnego gamonia - odpala, jeździ to znaczy, że dobry.
Tak. Mieliby bliżej do lekarza i nie szkodzili by reszcie. Ale to kwestia raczej świadomości społecznej. Dla Ciebie jest to kosmos, dla cywilizowanych ludzi norma.
Generalnie to cecha narodowa Polaków, nie tyle "złotów". To Ja wolę już być tą źle postrzeganą złotówą i sobie normalnie - uczciwie żyć, niż gadać jak to źle i nie dobrze. W życiu zajmowałem się różnymi rzeczami - sprzątałem, siedziałem na zmywaku, pracowałem w stolarni, magazynie, spawałem po stoczniach - niczego się nie wstydzę. Taksówkarzem do końca życia zapewne nie będę. Robię to co w danym momencie zapewnia mi przyzwoity byt i nie zrzuca do poziomu krawężnika gdzie w momencie kiedy brakuje mi argumentów w dyskusji zaczynam obrażać innych. Chętnie szambo bym Ci z domu wywoził jakby gwarantowało mi to dochód na tyle wysoki, żeby sobie spokojnie żyć podczas gdy Ty byś siedział na d.. i marudził po forach jakie to Państwo w którym żyjesz, złe i okrada.
Daj jakiś namiar. Starą chałupę z kawałkiem ziemi za 30k - biorę od razu 2x.
Nie miałem zamiaru Cie obrażać. Po prostu nie masz żadnej empatii. Cały świat postrzegasz przez swój światopogląd i swoje podejście do życia.
Ale uwierz mi ludzie są różni. Więcej empatii a mniej spiny.
Każdy kij ma dwa końce.
-
Cytat:
Napisał
kjk
Moja stara 10-letnia Astra G bez problemu dostała w Niemczech zieloną nalepkę, pozwalającą legalnie wjechać do wszystkich centrów miast.
Z tą nalepką to pojechałeś hahahaha. Jak mi wydawali zieloną nalepkę to tylko dowód rejestracujny sprawdzili, kasę pobrali i wio. Hahaha
-
Cytat:
Napisał
pelikan1
Z tą nalepką to pojechałeś hahahaha. Jak mi wydawali zieloną nalepkę to tylko dowód rejestracujny sprawdzili, kasę pobrali i wio. Hahaha
Nalepka poświadczająca Euro4 faktycznie jest wydawana na podstawie dowodu rej., jednak katalizator miałem sprawny (całą resztę też) i samochód bez problemu przeszedłby nawet nazistowską kontrolę stanu technicznego.
-
Mój również. Chodzi mi o to, że naklejka niczego nie gwarantuje. Ale czy przegląd zagwarantuje, że przez kolejne 12 m-cy spaliny będą w specyfikacji?
Przy każdej kontroli na drodze standardem musi być pomiar spalin.
-
Cytat:
Napisał
pelikan1
Chodzi mi o to, że naklejka niczego nie gwarantuje. Ale czy przegląd zagwarantuje, że przez kolejne 12 m-cy spaliny będą w specyfikacji?
Przy każdej kontroli na drodze standardem musi być pomiar spalin.
Przy każdej to przesada, ale przypuszczam, że np. Niemcy, Austriacy i Szwajcarzy są dość skuteczni w eliminowaniu pojazdów, które smrodzą i gubią płyny.
-
Dlaczego przesada. Ja mam kontrolę raz na 2-3 lata. Robię 30K-40K km rocznie.
Trzeba czuć oddech na plecach inaczej ma się "wylane" i jest jak jest.
-
Cytat:
Napisał
pelikan1
Dlaczego przesada. Ja mam kontrolę raz na 2-3 lata. Robię 30K-40K km rocznie.
Trzeba czuć oddech na plecach inaczej ma się "wylane" i jest jak jest.
A no dlatego ze w tym kraju służbom brakuje podstawowego sprzętu. Nie ma alkomatow narkotestow itp. A jakoś w tym temacie bardziej wierzę artykulom w gazetach niż rzecznikom policyjnym, którzy opowiadają banialuki.
-
To to już inny temat. Są posterunki co radiowozów nie mają i zanosi się że mieć nie będą. I to w "bogatej" Wielkopolsce heh.
-
Cytat:
Napisał
pelikan1
Dlaczego przesada. Ja mam kontrolę raz na 2-3 lata. Robię 30K-40K km rocznie.
Trzeba czuć oddech na plecach inaczej ma się "wylane" i jest jak jest.
Gdyby na początek wyłapali tych, którzy ewidentnie smrodzą i zostawiają chmurę dymu, to już byłby duży sukces... Nawet bez drążenia niuansów że auto emituje czegoś 10% ponad normę euro 6.
-
Cytat:
Napisał
kjk
Gdyby na początek wyłapali tych, którzy ewidentnie smrodzą i zostawiają chmurę dymu, to już byłby duży sukces... Nawet bez drążenia niuansów że auto emituje czegoś 10% ponad normę euro 6.
Też prawda.