Szczególnie, że ten bagnet jest taki jaki jest. Jeszcze nie miałem takiego samochodu w którym kontrola oleju jest wyzwaniem.
To jest widok strony w wersji do druku
W tym silniku "You never know..."
Wyskoczy sprawdzenie stanu, olewasz bo jest ok na bagnecie, wyskoczy znowu, dolewasz 50ml , dalej jest ok. Nic się nie zmieniło, a jednak coś się zmieniło :)
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Siemka.
Postanowiłem podłączyć się pod jeden z tematów dotyczących DPF.
Jakiś czas temu DPF wypalał się co 600-800 km ( jazda głównie w mieście ) więc wychodziło średnio raz na bak paliwa.
Jadąc tylko trasę przy prędkości średniej ok 110 km/h, a jak można było to 150 km/h udało mi się dojść do wypalenia po 1200 km.
DPF zapychał się do 105-108% i wypalał do 17%.
Ostatnio zauważyłem że wypala się częściej, mniej więcej co 400 - 600 km, 50/50 trasa miasto.
Proces zaczyna się przy ok 85% zapchania i wypala do 15-17% ( chociaż jak wypalanie włączyło się na autostradzie przy prędkości 150km/h to pokazał że wypalił się do 5%). Wydaje mi się też że auto trochę więcej pali.
Zaczynam się zastanawiać czy coś sie dzieje, czy olać temat na razie?
Ewentualnie gdzie zacząć szukać? - wtryski, nieszczelność w dolocie?
Dodam, że auto jedzie bardzo ładnie, nie wywala błędów, proces wypalania staram się monitorować - korzystam apki dpf monitor.
P.S. dodam tylko że wydaje mi się, że poziom oleju mam zbyt wysoki, ale nie wiem czy nie dolałem go za dużo - moja croma domaga się dolewki ok 0,5 L oleju co ok 8 tys km
A o jakim spalaniu mówisz? Oczywiście chodzi mi o rzeczywiste a nie z komputera.
W moim przypadku ( silnik 120km) przy jeździe wyłącznie po Wrocławiu, czyli wolno:) DPF wypala się co 300km od105% do 17%. Jest tak samo od 3 lat. W trasie do Chorwacji wg DPF monitora było to 1200km. Silnik pracuje równo, nie mam z nim problemów, spalanie wg komputera w mieście 7,3, według mnie ok 8,5.
Wysłane z mojego LG-H900 przy użyciu Tapatalka