Dziś kurier przyniósł..
Załącznik 9850
- wahacze Moog
- końcówki drążków TRW,
- łączniki stabilizatora TRW,
- gumy stabilizatora Febi
Za całość 540zł + 25zł przesyłka.. No cóż..
To jest widok strony w wersji do druku
Dziś kurier przyniósł..
Załącznik 9850
- wahacze Moog
- końcówki drążków TRW,
- łączniki stabilizatora TRW,
- gumy stabilizatora Febi
Za całość 540zł + 25zł przesyłka.. No cóż..
Jak dobrze że mam znajomego w centrali IC i mam części bez marży :lol:
Niedługo czeka mnie większy zakup, oprócz zawieszenia z przodu, wahacze dam RUVILLE bo każdy poleca na bbtp się chwalą że przejeżdżają na beton zawieszeniu po 40kkm :wink: . Oprócz tego komplet poduch silnika i skrzyni bo trzęsie budą na wolnych obrotach i wbitym biegu D.
IC ma akurat takie marże, że szkoda gadać. Tu uważam że dużo taniej ciężko by to kupić ;)
W IC ceny dla indywidualnego klienta są zabójcze dlatego zaopatrują się tam same zakłady gdzie mają rabaty. Ja mam akurat części po cenie jaką IC musi zapłacić importerowi. ;-) Za komplet zawieszenia taki jak podałeś tylko wahacze ruville(w katalogu droższe niż moog) płacę niecałe 400zł ;-) Katalogowo musiałbym wybulić jakieś 700zł :lol:
Dlatego muszę się obkupić dopóki mam dostęp do tak tanich części :wink:
No właśnie też pierwsze słyszę, MOOG bardzo dobra firma - > jakość-cena bardzo zadowalające parametry
Nie twierdzę że są złe, po prostu nikt tam się o tej firmie nie wypowiadał, a o ruville parę osób i to bardzo pochlebnie. ;-)
Pomijając panowie że mi lekki offtop robicie to kolego mati16v - pajel pisał, że na bbtp wahacze ruvielle mają 2 osoby, a Ty piszesz każdy poleca.. Jeżeli każdy z tych 2ch to ja dziękuję ;) Ja w ogóle pierwsze słyszę, że ta firma produkuje (a raczej pakuje bo to reseal'er) wahacze.. Firmę Moog chwalą na wielu forach - nie tylko na fiacie. Podobno to ten sam koncern co TRW a TRW szły na pierwszy montaż. TRW mogłem mieć za chyba 175 czy 170.. Niby 20zł różnicy ale 2x to już 40 i tak się sumka robi..
A z cyklu tanie pierdółki a cieszą:
Załącznik 9873 Załącznik 9874 Załącznik 9872
Miałem to lekko pęknięte, jak oddałem auto do mechaników to mi już całkiem połamali. Oczyściłem z tego smaru i syfu i założyłem nowy plastik :)
Numer tego to 7622907, ale można to dostać na allegro pod hasłem "spinka podpory pokrywy silnika fiat". W sumie grosze bo ok 5zł..
Dzięki za informację:) Ja już 2 lata się z tym męczę:)
W ASO tez płaciłem 5 PLN, a czekałem...4 dni :)
Wczoraj stuknęło 270 tyś, nie było kiedy zrobić fotki więc fotka jest 100km później ;)
Załącznik 9994
Mam wrażenie, że od pewnego czasu auto zyskało na wigorze - jedzie jak szalone, przy tym mniej pali i ciszej pracuje silnik.. Któryś raz mam wrażenie, że co jakiś czas ma muła, ale potem mu przechodzi. Gaz nie sądzę, bo podpinałem się do instalacji i wykresy ładnie się pokrywają czyli zestrojona instalacja jest dobrze..
tak przy okazji zapytam, odczuwałeś jakieś różnice w pracy silnika, w przyśpieszeniu po zmianie sondy lamda?
Nie ja nie. U mnie jak kupiłem auto była kompletnie padnięta - wtedy też wszystko było ok, auto normalnie paliło, przyspieszało, spalało tyle samo co po wymianie. Jedynym widocznym efektem była kontrolka marchewki na desce. Po roku gdy padła było to samo - od czasu do czasu kontrolka przy większym bucie ze stałą prędkością ale żadnych innych oznak. Cały czas jedzie tak samo..
Wczoraj przy przebiegu 270279 km wymieniłem olej z wcześniejszym przepłukaniem silnika preparatem Liqui Moly.
Olej to kupiony wcześniej Valvoline Maxlife 10W40 + filtr Mann W712/16.
Co do oleju to wszystko ok, chociaż nie idzie tego nalać bez lejka do silnika ;) Mobil I ma taki wyciągany nalewak/zwężenie a Valvoline normalną nakrętkę. Narobiłem sobie tylko roboty bo rozlałem olej na silnik, kolektor ssący, poleciało mi pod dekiel świec - musiałem odkręcać i czyścić.. heh ;)
Dodatkowo wymieniłem też filtr powietrza (Filtron AP 091) - nie obyło się bez incydentów czyli zapieczonej jednej ze śrub i koniecznością ich rozwiercania. Cieszyłem się że u mnie się nic nie zapieka aż w końcu moją obudowę również dopadło ;)
Załącznik 10064 Załącznik 10065 Załącznik 10066
Mimo odkręcenia całej obudowy filtra nie udało mi się jej wyciągnąć z auta - nie wiem to się wyciąga chyba jak nie ma nadkola ;) Ponieważ wszystko działo się u mojego taty a nie byłem przygotowany na takie numery przykręciłem filtr na jedną śrubę i tak jechałem do domu (jakieś 10km).. heh dzwięk przy pełnym bucie jakbym miał założony stożek :P Po powrocie do domu odwiedziłem w castoramie i kupiłem takie oto nakrętki do mebli, dzięki którym udało mi się skręcić obudowę wraz z nowym filtrem :)
Załącznik 10069
Wymieniłem wszystkie śruby i teraz obudowa się ładnie trzyma i prezentuje:
Załącznik 10063
Tu jeszcze porównanie starego i nowego filtra (w sumie to jestem w szoku, że tak zasyfiały był. Wymieniałem go przy przebiegu 248300km czyli niecałe 22tyś km temu..
Załącznik 10067
Od jakiegoś czasu miałem też wrażenie, że mi coś lekko dohamowuje auto i nie myliłem się. Podniosłem przód i od strony kierowcy koło obracało się ze sporym oporem.. Okazało się że prowadnice klocków (nie zacisku tylo te miejsca o które zapiera się klocek) się zatarły, przyrdzewiały i przez to nie odbijały klocki. Całość rozmontowałem, oczyściłem, nasmarowałem prowadnice, sprawdziłem zaciski i złożyłem - teraz jest już super :)
Załącznik 10068
Fajny patent z tą nakrętką do mebli hehe.Ja podkładam pod spód normalną nakrętkę bo mam dostęp,ale jak obrobią się te po lewej to trzeba będzie skopiować Twój patent ;-)
Coś Ci tam ruda skacze po blacharce ;-)
Niestety, chociaż blachy jako takie zdrowe - tu raczej są problemy z elementami podwozia i nadkoli. Nie mam szczególnie warunków, żeby się za to zabrać, tym bardziej, że nie rdzewieją większe elementy tylko takie pierdółki, których nie wiadomo czym wyczyścić.. Czasu ostatnio na nic nie mam, może jak się to zmieni pod koniec wakacji to zajmę się zabezpieczeniem auta przed zimą..
Dobre to, że nie ma raczej miejsc żeby ruda siała jakieś większe spustoszenia - naloty, lekkie podjadki ale nie dziury ;)