To jest widok strony w wersji do druku
-
Mam na tyle wystarczające, że oleju się nie zmienia, pomijając fakt, że ten akurat silnik tak pije olej nie mając przy tym oznak zużycia jednostki i jest sprawny, to w życiu nie kupiłbym od kogoś wozu gdzie jest wlany olej inny niż zalecany, albo nawet niewiadomy czy jest 10w40, bo nie wiadomo co kto wlewał wcześniej. Te silniki przez normy stały się dość delikatne. Ale tak jak pisałem nie moje auto, niektórzy mają większą wiedzę na temat konstrukcji silnika niż sam producent i zmieniają takie rzeczy
-
Cytat:
Napisał
Longer123
Mam na tyle wystarczające, że oleju się nie zmienia, pomijając fakt, że ten akurat silnik tak pije olej nie mając przy tym oznak zużycia jednostki i jest sprawny, to w życiu nie kupiłbym od kogoś wozu gdzie jest wlany olej inny niż zalecany, albo nawet niewiadomy czy jest 10w40, bo nie wiadomo co kto wlewał wcześniej. Te silniki przez normy stały się dość delikatne. Ale tak jak pisałem nie moje auto, niektórzy mają większą wiedzę na temat konstrukcji silnika niż sam producent i zmieniają takie rzeczy��
nie zmienia się oleju jesli chodzi o lepkosc na zimnym. Tu jest 5W i tak powinno byc - zadnych eksperymentów z 10 czy 15W a i takie przypadki sie zdarzaly. najwazniejsze zeby olej spelnial normę prodecenta a akurat ten ktory stosuję spełnia. Naweet w serwisie go wymieniali. Chodzi tylko i wylącznie o jego stabilnosc przy wyzszej temp. Tyle.
-
Ja o tym wiem, i lepkości ciepłej nie powinno się zmieniać biorąc pod uwagę, że nie jest aż tak ważna jak lepkość na zimnym i tego zawsze się będę trzymać.
-
Podłącze się do tematu. Moje Tipo II z 2018 roku ma już 105.000 km na liczniku, olej dolewam niemal od zawsze, chociaż niegdyś zauważalnie mniej. Używam olej Shell Helix HX8, wcześniej HX7, wlewam oczywiście 3 l, ale bańki na sezon mi niestety zabraknie, czyli dolewam ponad 1 litr na 15 tys. km.
Mam instalacje gazową, ale auta na pewno nie "pałuję".
-
Cytat:
Napisał
seba101626
Podłącze się do tematu. Moje Tipo II z 2018 roku ma już 105.000 km na liczniku, olej dolewam niemal od zawsze, chociaż niegdyś zauważalnie mniej. Używam olej Shell Helix HX8, wcześniej HX7, wlewam oczywiście 3 l, ale bańki na sezon mi niestety zabraknie, czyli dolewam ponad 1 litr na 15 tys. km.
Mam instalacje gazową, ale auta na pewno nie "pałuję".
litr na 15000km
no i gdzie widzisz problem?
-
No jest problem, bo nie zużyty olej na dolewki się przeterminuje:wink::wink::roll:
-
Po jakim czasie, 5 czy 10 lat?
Tak na poważnie to mi nadmiar oleju schodzi w niecały rok.
Cytat:
Napisał
jacekviola
litr na 15000km
no i gdzie widzisz problem?
A to dla was nie jest problem? Wcześniej miałem Astrę H która zaczęła pić olej po przejechaniu 200 tys. km. i to jeżdżąc niemal od nowości na gazie, również na autostradach.
W ogóle wg mnie samochód nie powinien wypić kropli oleju przez pierwsze 100 tys. Nie wiem jak wy możecie się godzić na tak częste dolewki (co 1000-2000 km trzeba sprawdzać bagnet).
-
Cytat:
Napisał
seba101626
Po jakim czasie, 5 czy 10 lat?
Tak na poważnie to mi nadmiar oleju schodzi w niecały rok.
A to dla was nie jest problem? Wcześniej miałem Astrę H która zaczęła pić olej po przejechaniu 200 tys. km. i to jeżdżąc niemal od nowości na gazie, również na autostradach.
W ogóle wg mnie samochód nie powinien wypić kropli oleju przez pierwsze 100 tys. Nie wiem jak wy możecie się godzić na tak częste dolewki (co 1000-2000 km trzeba sprawdzać bagnet).
sorry, taki mamy klimat. Zorientuj się jak inni dolewaja, np nowe TDI z Vag dolewki 2l/10tkm to standard. Bliska osoba z rodziny kupiła w 2018r nowe Megane 1.2tce za 15tkm dolewka 2l oleju. Odpowiedź ASO mieści się w normie jaką przewidział producent. Wyobraź sobie że Renault na problem z poborem oleju przez silniki wypuszczało kampanie polegającą na zmianie oprogramowania softu silnika... ze niby miało pomagać. Oczywiście efekt był jaki był, najważniejsze żeby klienta spuscic na drzewo i coś robić w okresie gwarancyjnym. Później już problem użytkownika. Już nie wspominam o 1.2 Puretech, to jest fenomen. Silnik produkowany z wadami od paru lat, niby coś poprawiają ale pomaga jak kadzidło zmarłemu i dalej go montują.
-
Cytat:
Napisał
seba101626
Po jakim czasie, 5 czy 10 lat?
Tak na poważnie to mi nadmiar oleju schodzi w niecały rok.
A to dla was nie jest problem? Wcześniej miałem Astrę H która zaczęła pić olej po przejechaniu 200 tys. km. i to jeżdżąc niemal od nowości na gazie, również na autostradach.
W ogóle wg mnie samochód nie powinien wypić kropli oleju przez pierwsze 100 tys. Nie wiem jak wy możecie się godzić na tak częste dolewki (co 1000-2000 km trzeba sprawdzać bagnet).
otóż:
- KAZDY silnik bierze olej - jeden wiecej, inny mniej ale twierdzenie ze "nie bierze grama/kropli oleju" mozna sobie wsadzic w obuwie;
- mialem kilka opli i one od nowości potrafiły żreć i po 300ml/1000;
- silniki fiatowskie są spasowane jak spasowane i powszechnym jest ze cos tam zawsze wezmą; 100-150ml nie jest jakąś tragedią, litości;
- jak kolega wyżej napisał - takie zuzycie to nic;
- mam wpojone dwie rzeczy - jezdząc od 34 lat roznymi autami - zmieniac olej co 10tys km i raz na tydzien/dwa zajrzeć i sprawdzić jego poziom. To jest chwila;
- i na koniec - jest pieknych rzeczy które można robić zamiast przejmowania się tak niskim zuzyciem oleju.
No i najwazniejsze - masz gaz :) :)
wez napij sie czegos dobrego, wyluzuj rajtuzki i ciesz sie zyciem :)
-
Cytat:
Napisał
jacekviola
wez napij sie czegos dobrego, wyluzuj rajtuzki i ciesz sie zyciem
popieram, bardzo mądrze i dobrze powiedziane...