To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
Jacek K.
Sprawdziłem dziś zużycie oleju. W sumie przejechane 5700km, pierwsza wymiana po 2700km. Wtedy ubytek był ok. 2/5 na bagnecie. Teraz jest ... 1/2. Hmm ... zmieniłem Selenię na Total Quartz i zużycie raczej wzrosło, biorąc pod uwagę, że z czasem miało zmaleć...
Ale Total Quartz Energy 9000 ma normę Acea A3, a nie C3 oraz brak FIAT 9.55535-S2 ? Co ciekawe mi ten olej leją w ASO co roku przy wymianie. Wydaje się on niezgodny ze specyfikacja. To jak to jest, bo chciałbym dolać teraz 0.25ml i co zrobić? Kupić ten Total Quartz, czy tak jak w specyfikacji Selenie?
-
Cytat:
Napisał
trato
Ale Total Quartz Energy 9000 ma normę Acea A3, a nie C3 oraz brak FIAT 9.55535-S2 ?
Bo to nie ten olej :)
Stosuję Total Quartz Ineo C3 5W40, ostatnio kupiłem tu > https://allegro.pl/oferta/5w40-total...a-10615823830#
-
Cytat:
Napisał
Jacek K.
U mnie w książce serwisowej od początku wpisywany jest ten Energy 9000, stąd moje pytanie. Dotąd nie zauważyłem, nie zwracałem na to uwagi, bo chyba Aso wie najlepiej. Chyba, że ten Energy 9000 ma jeszcze inne podrodzaje z normą C3?
Gdyby jednak było tak jak pisze, to czy olej z normą A3, nie spełniający normy FIAT 9.55.....nie narobi szkody silnikowi?
-
Cytat:
Napisał
trato
(...) czy olej z normą A3, nie spełniający normy FIAT 9.55.....nie narobi szkody silnikowi?
Tego nie wiem, ale raczej po to są zalecenia, żeby je przestrzegać :)
Wg strony Total (trochę dziwne wyszukiwanie i porządek), olejem pierwszego wyboru jest Ineo C3, a Energy 9000 jest dopuszczony jako alternatywa
Total
-
Cytat:
Napisał
Jacek K.
Tego nie wiem, ale raczej po to są zalecenia, żeby je przestrzegać :)
Wg strony Total (trochę dziwne wyszukiwanie i porządek), olejem pierwszego wyboru jest Ineo C3, a Energy 9000 jest dopuszczony jako alternatywa
Total
Zwrócę w ASO uwagę na to. W każdym razie w temacie dolewki to trzymać się specyfikacji i dolać coś z normą C3 i FIAT 9.55..., Czy kupić ten co wlany energy 9000?
-
Cytat:
Napisał
trato
Czy kupić ten co wlany energy 9000?
Hmm ... dolewka C3 nie będzie raczej miała wpływu na jakość, może lepiej nie mieszać i dolać już ten co jest.
-
Cytat:
Napisał
Jacek K.
Hmm ... dolewka C3 nie będzie raczej miała wpływu na jakość, może lepiej nie mieszać i dolać już ten co jest.
Nie zaszkodzi i nie pomoże, ale... na większości opakowań jest adnotacja że nie zaleca się mieszać C3 z A3.
-
Panowie i Panie, też mam problem z wpie... oleju przez silnik 1.4 fiata, w tym wypadku chodzi o Stilo. Jak kupiłem szybko okazało się, że żre prawie litr na tysiąc km. Pojeździłem parę tysięcy km i doszło do wypalenia zaworu. Zdecydowałem że silnik idzie na szrot, bo miał już 250 tyś, a przy 130 tyś miał robioną UPG co wskazywało na przegrzanie w przeszłości. Jak mechanik go dla ciekawości rozebrał to coś tam gdzieś było aż fioletowe, a pierścienie łamały się w rękach.
Kupiłem silnik z rozbitego Bravo II z przebiegiem 120 tyś (przebieg zweryfikowany). Przez pierwsze 500 km gdy jeździłem przeważnie po mieście i raz kawałek autostradą i krajówką nie wziął nic. Już byłem cały podjarany szczęśliwy, aż do momentu gdy zrobiłem trasę 250 km gdzie większość to była ekspresówka. Wpie... jakieś 200 ml na tej trasie. Większość drogi jechałem 100-110 km/h na 6 biegu przy 2500-2750 obr, parę razy przy wyprzedzaniu dokręciłem do 3500 obr. ale to była może sekunda.
Zalałem go Elfem 10W40 bo taki akurat miałem pod ręką, żeby w ogóle sprawdzić jak będzie jeździł. Może być aż takiego zużycie pod większym obciążeniem od tego? Niedługo będę zmieniał olej i zastanawiam się czy wobec tego lać 5W40 czy 5W50? Wyjazdy poza miasto będę miał częste w tym roku więc pewnie będzie mi trochę wpierdzielał. Pomogło komuś realnie wlanie 5W50? Zastanawiam się jeszcze nad jakąś płukanką bo silnik jest brudny w środku (pewnie po longlajfie), a olej już po 500 km zrobił się czarny i wtedy też zaczęło go ubywać.
-
Cytat:
Napisał
Dale
Panowie i Panie, też mam problem z wpie... oleju przez silnik 1.4 fiata, w tym wypadku chodzi o Stilo. Jak kupiłem szybko okazało się, że żre prawie litr na tysiąc km. Pojeździłem parę tysięcy km i doszło do wypalenia zaworu. Zdecydowałem że silnik idzie na szrot, bo miał już 250 tyś, a przy 130 tyś miał robioną UPG co wskazywało na przegrzanie w przeszłości. Jak mechanik go dla ciekawości rozebrał to coś tam gdzieś było aż fioletowe, a pierścienie łamały się w rękach.
Kupiłem silnik z rozbitego Bravo II z przebiegiem 120 tyś (przebieg zweryfikowany). Przez pierwsze 500 km gdy jeździłem przeważnie po mieście i raz kawałek autostradą i krajówką nie wziął nic. Już byłem cały podjarany szczęśliwy, aż do momentu gdy zrobiłem trasę 250 km gdzie większość to była ekspresówka. Wpie... jakieś 200 ml na tej trasie. Większość drogi jechałem 100-110 km/h na 6 biegu przy 2500-2750 obr, parę razy przy wyprzedzaniu dokręciłem do 3500 obr. ale to była może sekunda.
Zalałem go Elfem 10W40 bo taki akurat miałem pod ręką, żeby w ogóle sprawdzić jak będzie jeździł. Może być aż takiego zużycie pod większym obciążeniem od tego? Niedługo będę zmieniał olej i zastanawiam się czy wobec tego lać 5W40 czy 5W50? Wyjazdy poza miasto będę miał częste w tym roku więc pewnie będzie mi trochę wpierdzielał. Pomogło komuś realnie wlanie 5W50? Zastanawiam się jeszcze nad jakąś płukanką bo silnik jest brudny w środku (pewnie po longlajfie), a olej już po 500 km zrobił się czarny i wtedy też zaczęło go ubywać.
Jak kupowałem swoje stilo 7 lat temu to właściciel wspominał ze bierze olej. Płukanki nie pomagały zrobione przez niego. Przeszedł na 10w40 polepszyło się bo mieścił się w normie dopuszczonej książka czyli do 0,5 litra/1000 km. Zmieniłem na valvoline maxlife 10w40 i problem wiecznych dolewek sie skonczył. Bo rocznie trzeba bylo uzupelnic okolo litra na 15000 km.
-
Boję się że i tak będzie żarł a tylko dolewki droższe. A skoro 10W40 i tak nie jest zgodne ze specyfikacją, bo niby ma być 5W40, to może 5W50 też nie zaszkodzi? Myślę o zalaniu Valvo 5W50 bo aż tak drogi nie jest. Gdyby zużycie spadło do 1-2 litrów na 10-15 tyś, a tyle robię w rok, to wyszłoby nawet taniej niż ciągle dolewać tego Elfa.
-
Trasa 1000 km przy prędkości 140/150 dolewam ok300ml. Przy jeździe po mieście i tak 100 /120kmh branie oleju znikome. 105 tys gaz zakładany przy 30tys, więc myślę że tragedii nie mam jeszcze z olejem
-
Jak byłem teraz na przeglądzie przy 75k zapytałem o ubytki oleju. Powiedziano mi tak. Zagazowane autka wciągają olej jak smok, Tipek także wciąga olej przy jeździe powyżej 130km. Taka konstrukcja silnika, wyższe obroty, większe tarcie, większe zużycie oleju. Niby logiczne.
-
Niby logiczne, ale mój wziął tylko trochę na początku przez trasę Rzeszów-Warszawa, Warszawa-Rzeszów x2. Po przebiegu 3500 km wymieniłem olej i ciach do Łeby i z powrotem już nie wziął nic. Do planowanego przeglądu po roku od zakupu ubyła na bagnecie może setka oleju. Kupiłem przy pierwszej wymianie litr oleju i jest ciągle zapieczętowany bo nie musiałem dolewać. Przegląd robiłem początkiem grudnia, jazda tylko miasto od tego czasu, olej na bagnecie, mimo krótkich odcinków i mrozów jest ciągle jak po wymianie. Może udało mi się idealnie dotrzeć silnik na początku, może trafił mi się lepiej złożony silnik? Jedyny samochód w którym nie musiałem dolewać oleju między przeglądami, puki co, poza Tipo, było Seicento 1.1 MPI. Oby tak dalej :redface:
-
Cytat:
Napisał
Maro66
Może udało mi się idealnie dotrzeć silnik na początku, może trafił mi się lepiej złożony silnik?
Pozazdrościć :) Bardziej to drugie. Ja jeżdżę bardzo delikatnie, pierwsza wymiana oleju po 2700km, teraz na liczniku >16000km, jazda głównie po mieście, V power 95 (może zmyje ten nagar) zużywa ok. 100ml/1000km.
-
:smile: Oby tak zostało. Oczywiście w moim przypadku. Może zmiana oleju na lepszy, po gwarancji coś poprawi.
-
@Maro66
Zalałem Total Quartz 5W40 Ineo C3 już przy pierwszej zmianie i taki będę nadal stosował.
-
Cytat:
Napisał
Maro66
Seicento 1.1 MPI
Potwierdzam, skurczybyk brał może 250ml na 10 tysięcy a lekko u mnie nie miał. I mam wrażenie, że tego nie przepalał, tylko wyciekało głównie uszczelką pod pokrywą zaworów. Rura wydechowa czysta, z nalotem rdzy od środka, bez grama sadzy. Podobnie Felicja 1.3 MPI, ten silnik też nie brał praktycznie ani grama, choćby nie wiadomo jak ostro jeździć.
-
Takie zużycie jak setka, półtora na tysiąc, to żadne zużycie. Nic nie kombinujcie.
-
-
No to ja mam pytania.
Pierwszy raz w życiu zauważyłem, iż mam minimum na bagnecie. Nalot 115000 z kawałkiem. Cały czas przeglądy w ASO zachowane co rok.
Ogólnie nie zdarzyło mi się abym dolewał olej przed tym zdarzeniem a tutaj minimum pomimo, iż co jakiś czas sprawdzam stan wszystkich płynów. Zatem olej Tipek zaczął brać w przeciągu 3 miesięcy i fakt trochę nim polatałem po Polsce.
Dolałem więc oleju tak na 3/4 wskazań bagnetu. Przejechałem może z 400km i widzę, że na bagnecie to jest już połowa a nie 3/4.
Żadnych wycieków, nie mam niebieskiego dymu, więc nagle silnik zaczął brać olej?
Napiszcie mi też proszę jaka jest różnica w pojemności pomiędzy minimalnym a maksymalnym wskazaniem poziomu oleju na bagnecie?
Jeśli miałem 3/4 na bagnecie a teraz mam 1/2 to ile mi oleju ubyło?