takie auta gdzie zawiecha jest juz rozwalona powinny jechać tylko na złom. Przecież to będzie na bank krzywo jeździło :D
To jest widok strony w wersji do druku
takie auta gdzie zawiecha jest juz rozwalona powinny jechać tylko na złom. Przecież to będzie na bank krzywo jeździło :D
Swoją drogą ciekawe co tam się stało - jakby o coś zaczepił albo coś :P
Prędzej mu ktoś w tyłek wjechał.
Zapytaj, może powie :lol:
Takie uszkodzenia powstają jak ci wjedzie w zadek pod światłami ostro hamujące auto. Wygląda jakby najeżdżający z tyłu próbował go ominąć, ale nie wyszło - a ostre hamowanie spowodowało że uderzenie poszło niżej, na wysokości wahacza a nie mniej więcej w zderzak.
Ja nieraz widziałem podobne efekty stłuczki, ten oberwał trochę nietypowo bo tak jakoś "prawie". Na oko wystarczyło jeszcze 10-15 centymetrów w lewo żeby skończyło się dużym otarciem błotnika i ewentualnie uszkodzeniem opony/felgi (uderzony samochód zawsze trochę "odskakuje", nawet stojący).
Mógł też wrypać się na niski słupek albo schodek jadąc do tyłu, ale skutki były by wtedy o wiele mniejsze (nie ta prędkość i siła uderzenia).
mi tam się wydaje że ktos nawet nie hamował tylko przecedził w narożnik. Jakby nie było do lekkich uszkodzeń to nie należy.
a ja Wam mówię, że przywalił w brzozę ;)
Ale tam właśnie nie ma wgniotu - nawet szyba cała :D Albo faktycznie ktoś się wbił pod tylne koło albo wpadł na coś, zahaczył kołem i pojechał dalej :D
boch, od Macierewicza wiesz? :)
tylko teraz pytanie w którą i gdzie ona jest żeby zbadać czy to brzoza mogła wyrządzić takie szkody
bo to było tak. koleś był już spóźniony więc popylał ile fabryka w Turynie dała. była mgła, ślisko, do tego presja żony wrzeszczącej do ucha, że muszą zdążyć na imieniny teściowej. no i stało się... stosując policyjną terminologię - kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wpadł w poslizg i najzwyczajniej przy..bał w brzozę. w bardzo dziwną brzozę ;)
A ja Wam mówię - na pewno ręce maczał w tym mechanik - nie dokręcił <celowo> śrub, gość popindalał, koło odpało i łup - brzoza..
Do tego w 10 sekundzie słychać było strzały...
bo nie mam 19 lat :lol: poza tym, nie podobają mi się listwy boczne w kolorze nadwozia, w sensie - brak kontrastów.
a gdzie jest napisane że to jest samochód dla 19 latków, kwestia gustu ja wole mojego schumachera niż zwykłe szare stilo nie wyróżniające się niczym
poza tym silnik 2.4 w połączeniu z manualem to coś pięknego a nie te pseudo automaty z abarth'a