Dziś jadę do Aso, zobaczymy co powiedzą.
Trzymajcie kciuki :)
To jest widok strony w wersji do druku
Dziś jadę do Aso, zobaczymy co powiedzą.
Trzymajcie kciuki :)
Dają mi auto zastępcze za free wiec mogą sobie trzymać mija 500x ile chcą :D
Tez nie chciałbym zostawiać ale co zrobić? 15.7 mam wyjazd i fajnie by było auto do tego czasu ogarnęło wszystko. Wczoraj jeszcze wypadł mi przycisk otwierania bagażnika pod chromowaną listwa :/
Ale skoro dają zastępcze to będą mieli ciśnienie by szybko zrobi :)
Mam diagnozę,
Co do turbiny to podobno czujnik przepływu powietrza oraz mikropęknięcia na spawie w zbiorniku płynu chłodniczego .
Czujnik rozumiem i ewentualne koszty ale pęknięcie na spawie to raczej nie uszkodzenie mechaniczne. Co o tym sądzicie ?
Zbiornik wyrównawczy płynu chłodniczego [cieknie] - mikropęknięcia na spawie
Czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym - turbina
Mogło być gorzej Panie Krowka
Lepiej napisać przed wymianą czy domagać się zwrotu kosztów już po wymianie?
Lepiej przed.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ogólnie nie wyszło tak źle, ale w ramach przyzwoitości powinni wziąć 100% na siebie. Ba, moim zdaniem powinna być na to akcja serwisowa.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Masz może kod błędu?
Może zaraz dostanę kod to prześlę tu oczywiście
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Kod usterki P0236-00 - Czy Ty nie miałeś ten sam kod ?
Koszt naprawy to 800zł.
No to Cię zasmucę. Zastosowali się do instrukcji dla tego błędu. Ten błąd występuje również w przypadku padnięcia zaworu Wastegate - tak jest u mnie i kolegów z forum:!: Trzeba jeszcze fizycznie obejrzeć turbinę, a dokładniej oś zaworu, o czym wspominałem. Obawiam się, że wrzucisz 800zł i nic to nie da.
Do tego trzeba odczytać parametry ciśnienia doładowania w czasie jazdy, jak się mają oczekiwane do aktualnych, jak wygląda wskaźnik doładowania w zegarach - włącz Sport.
Błąd P0236 - przedmuch turbiny - oznacza to, że nie ma oczekiwanego doładowania (nieszczelność na przewodach, albo puszcza waste - o tym w dokumentacji błędu nie ma słowa, albo Map Sensor).
To co radzisz? Czy poprosić ich o wykresy ciśnienia itd?
W trybie sport jak jeździłem to przyśpieszenie dochodziło do 3. kreski i tyle, mocy brak, pod górkę to ledwo wjeżdżałem.
To co napisałeś potwierdza feler, z którym się w kilku zmagaliśmy/zmagamy.
Niech zrobią wykresówki z pracy układu doładowania i dolotu. Do tego najlepiej niech zdejmą osłonę termiczną turbiny, zrzucą sztangę z dźwigni zaworu wastegate i sprawdzą na wypadek występowania luzu na osi - film z YT zapewne widziałeś. Jeżeli jest luz, to jest problem z turbiną.
Ogólnie jest mała szansa na wadliwy czujnik, ale wykresówki z pracy silnika w czasie jazdy, czy ogląd na oś zaworu turbo wszystko pokażą.
Na wykresówkach ładnie widać różnice pomiędzy oczekiwanym, a aktualnym doładowaniem, lagi, czyli masz powiedzmy 1/3 oczekiwanego przez kilka sekund przy gazie w podłodze, po czym nagle strzał i wyrównanie z wartością oczekiwaną doładowania, oczywiście wtedy auto zaczyna jechać.
U mnie jest tak, że na zegarze dochodzi do 1/3, gaz w podłodze i nic się nie dzieje, po kilku sekundach również nic. Dopiero powyżej 3-3,5k obrotów zaczyna przyśpieszać ale strzału ani szału nie ma, ani lagów. Choć od nowości w trybie sport zawsze był lag przed strzałem! Teraz tylko przyśpiesza ale bardzo powoli i nie jest to, to samo przyśpieszanie co przed usterką więc wątpię aby mogło się to wyrównać z oczekiwanym doładowaniem.
W moim jak na razie 2 razy musiałem wyłączyć silnik, bo nie było przyspieszenia. Najdłuższy lag trwał jak dobrze pamiętam 5s, turbo najczęściej w takich przypadkach buja się dopiero od 3tyś.obr., niżej jest problem. Ogólnie jeszcze u mnie tragedii nie ma i jakoś jeszcze da radę tym jeździć - raz jest w 100% dobrze, jednak często są lagi, których wcześniej nie było. Wcześniej turbo wstawało na 100% od około 1700obr.
Przy sprawnej turbinie delikatny lag może występować podczas zmiany biegów, gdy turbina hamuje, zawór waste otwarty, no i trzeba w tym momencie dostosować układ do sytuacji ponownego buta, czyli zamknięcie zaworu waste, dzięki czemu wzrastają obroty turbiny, a co za tym idzie ciśnienie doładowania.
U Ciebie wywala dodatkowo Check Engine, więc sytuacja jest gorsza niż u mnie - jak na razie jeszcze Check'a mój nie wywalił.
Nie chcę krakać ale zapewne i Ciebie to dopadnie. U mnie wcześniej też tak było, że po wyłączeniu silnika, wszystko wracało do normy, do czasu.... Choć jak Ci wymienią to na jakiś czas będziesz miał spokój....
Widzę, że moje ASO niekoniecznie chce grać do tej samej bramki co ja :/
Ale wymienią na taką która ma tą samą konstrukcję i pewnie znów to będzie kwestia czasu kiedy problem wróci...