To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
dach panoramiczny -
omegarules, miałem to samo, to przeskakuje zębatka od silniczka na lince, jak już pisałem wcześniej ten daszek potrzebuje dużo smaru, najlepiej zapsikaj wszystko wd40 a potem jak już zacznie chodzić to wysmaruj wszystko dobrym smarem. PS nie wysłałem Ci jeszcze tego silniczka ale poprawie się - w tym tygodniu mysle że dam rade.
-
Dzięki.. Zajmę się tym jak tylko wrócę do kraju..
A z tą wysyłką wstrzymaj się narazie - jak napisałem - znalazłem drugi silniczek - kupiłem, założyłem - ale pojawił się nowy problem :)
-
witam,
jaki problem sie pojawil?
Mam chyba to samo co Ty.
Najpierw chodzila mi roleta (elektrycznie).
Pozniej zajrzalem pod dekielek lampy w podsufitce i okazalo sie ze kostka od dachu wisi luzno wiec ja podpialem. W momencie kiedy chcialem otworzyc dach, uchylil sie on na jakis 1 cm, cos zazgrzytalo, zamknal sie a roleta poszla do tylu. Od tej pory nic nie reaguje na nic (spalone silniki?).
Recznie tez nie moge otworzyc dachu bo zebatka silnika przeskakuje.
Pomocy!! Dzieki
-
Nie wiem dlaczego ale te silniki powinne być wymieniane parami ( co to ma do rzeczy nie wiem ), póki co nikomu nie zadziałał dach po wymianie jednego silnika.
( użyszkodnik Skydoom ) :D
-
Cytat:
Napisał mmaacciioo
witam,
jaki problem sie pojawil?
Mam chyba to samo co Ty.
Najpierw chodzila mi roleta (elektrycznie).
Pozniej zajrzalem pod dekielek lampy w podsufitce i okazalo sie ze kostka od dachu wisi luzno wiec ja podpialem. W momencie kiedy chcialem otworzyc dach, uchylil sie on na jakis 1 cm, cos zazgrzytalo, zamknal sie a roleta poszla do tylu. Od tej pory nic nie reaguje na nic (spalone silniki?).
Recznie tez nie moge otworzyc dachu bo zebatka silnika przeskakuje.
Pomocy!! Dzieki
Jeśli zębatka przeskakuje to daszek do rozbiórki raczej.. Żeby silniczki zadziałały musi być przeprowadzona inicjalizacja daszku - a z przeskakującą zębatką jest to ciężkie do wykonania..
Cytat:
Napisał hipo
Nie wiem dlaczego ale te silniki powinne być wymieniane parami ( co to ma do rzeczy nie wiem ), póki co nikomu nie zadziałał dach po wymianie jednego silnika.
No to jestem pierwszy - wymieniony sam przedni i działa - mit obalony.
-
na wyjetym silniku i kreceniu kluczem zebatka chodzi normalnie. Moze byc ze linka (spirala metalowa), ktora bezposrednio zazebia sie z zebatka jest zuzyta? Czy jest to element wymienny czy do wymiany caly dach?
Pzdr
[size=2][ Dodano: 2010-06-24, 14:35 ][/size]
Jeszcze jedno pytanie. Znacie jakies dobre miejsce gdzie moglbym udac sie z tym dachem zeby sprawdzili co jest? Dziekuje
[size=2][ Dodano: 2010-06-24, 14:35 ][/size]
Pytam o miejsce w lokalizacji dolnego slaska.
-
Cytat:
Napisał mmaacciioo
na wyjetym silniku i kreceniu kluczem zebatka chodzi normalnie. Moze byc ze linka (spirala metalowa), ktora bezposrednio zazebia sie z zebatka jest zuzyta? Czy jest to element wymienny czy do wymiany caly dach?
Pzdr
zębatka nie musi być zużyta - linka też nie - ale dach może nadawać się do generalnego przeglądu/konserwacji właśnie z tego względu, że elementy ślizgające się chodzą za ciasno.
-
i masz chyba racje bo przy pomocy rak dach otwiera sie do pewnego momentu krecac kluczem. Po otwarciu sie jednakprzedniego panelu, uchyla sie tylni ale z 1 strony wiecej a z drugiej mniej i nagle stop.
Chyba czeka mnie wyjecie dachu.
pzdr
-
Witam. Ja mam problem z podsufitką, ułamałem lewy zaczep podtrzymujacy roletę, roleta zjechała do tyłu i nie wysunie sie. We Fiacie nie potrafili mi pomóc - żenada - proponowali całą ramę dachu - mam pytanko - czy ma ktos na zbyciu zaczep - lub jakąś propozycje jak to zrobić, żeby zadziałało. Pozdrawiam
-
witam
mam ten sam problem co większość tylko że mój dach się otwiera i zamyka ale tylko za pomocą przycisków sterowania roletą. kółko które jest tam zamocowane nie daje oznak życia
mój problem polega na tym że po zamknięciu dach w żaden sposób nie da się zamknąć rolety gdy tylko zamknie się dach słychać przeskakiwanie zębatki z przodu szyberdachu czy jest jakiś sposób na zamknięcie rolety prócz ściągania podsufitki lub wyjecie rolety na stałe manualnie
chyba że przyczyna leży w sterowniku
-
Kilka dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem autka z tym dachem. Elektryka chodzi, nic nie cieknie, tyle tylko, że na niskich obrotach strasznie brzęczy - jak delikatnie docisnę ostatnią (od strony bagażnika) listwę to przestaje. Przestaje też, jak choćby tylko delikatnie uchylę dach, albo jak silnik wejdzie tak na tysiąc obrotów. Korzystając z Waszego doświadczenia chciałbym się zapytać, czy zdarzają się takie luzy i co wtedy zrobić? A może problem tkwi w czymś innym. Przeczytałem w innym miejscu, że to może być od tłumika (w moim był wymieniany i niestety nie na oryginalny). Warto dodać, że generalnie na niskich obrotach samochód jakby cały za bardzo "wibrował", ale tak jak pisałem - brzęczenie zdecydowanie dochodzi z tej ostatniej listwy.
I jeszcze jedno pytanko - podsufitka, jak chcę całą odsłonić, trochę się marszczy pod koniec. Czy to tylko kwestia jakiegoś odpowiedniego naciągnięcia, czy też sygnał, że dzieje się z nią coś poważniejszego?
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi.
-
Cytat:
Napisał
gorzkidg ...mój dach się otwiera i zamyka ale tylko za pomocą przycisków sterowania roletą. kółko które jest tam zamocowane nie daje oznak życia...
Według mnie ktoś już coś nieźle namodził przy sterowaniu Twoim dachem.
W oryginale przyciski służą jedynie do odsuwania i zasuwania rolety - tylko i wyłącznie!
Do sterowania otwieraniem i zamykaniem dachu (przesuwaniem szklanych płyt) służy pokrętło - również tylko i wyłącznie.
Cytat:
Napisał
gorzkidg ...po zamknięciu dach w żaden sposób nie da się zamknąć rolety gdy tylko zamknie się dach słychać przeskakiwanie zębatki z przodu szyberdachu...
Prawdopodobnie klawisze są podpięte na krótko do silniczka napędzającego płyty dachu i dlatego nie działa krańcówka wyłączająca napęd płyt. Z przodu znajduje się właśnie silnik napędu dachu. Silnik napędu rolety jest umiejscowiony z tyłu (tuż za otworem szyberdachu) i najprawdopodobniej jest całkowicie odłączony - dlatego roleta nie działa.
Jeżeli chodzi o naprawy SKYWINDOW to z czystym sumieniem mogę polecić http://www.szyberdachy.waw.pl/
Może nie są najtańsi, ale jedynie oni nie boją się podjęcia naprawy tych Naszych dachów i wiedzą na ich temat praktycznie wszystko!!!
-
by nie zakładać nowego tematu. Problem z dachem, jak tu w jednym miejscu opisany, dach działał poprawnie, ale początki z nowym autem, zabawa dachem, nieumiejętne obchodzenie się z pilotem, parokrotne naciśniecie przycisku zamykania w pilocie i dach się zablokował. Jest zamknięty, roleta zasłonięta, przyciski nie reagują. Próbowałem lekko otworzyć dach imbusem, idzie, nie otwierałem całego, bo nie wiem i tak co dalej bym miał zrobić na ten moment. Piszecie i inicjalizacji, jak ją wykonać, z tego co wiem trzeba wcisnąć pokrętło, by dach się stopniowo i skokowo zamykał, ale skoro jest zamknięty, to to odpada. Może ktoś opisać całą procedurę od momentu kiedy dach jest zamknięty jak u mnie? Oczytałem się o tych dachach, ale w sumie rozwiązania konkretnego mojego przypadku nie znalazłem. Dodam że przed tym zatrzaśnięciem, dach działał poprawnie, więc powinien działać, ale czy będzie?
-
Cytat:
Napisał
habdasvisuals Może ktoś opisać całą procedurę od momentu kiedy dach jest zamknięty jak u mnie?
Też kiedyś przytrafiła mi się taka sytuacja, również po "zabawie" zamykania i otwierania dachu pilotem.
Ponieważ Masz dach już zamknięty, spróbuj jakby kontynuować cykl "inicjacji dachu". U mnie pomogło.
-
nie pomaga, podczas normalnego użytkowania dach nie sprawiał problemów, do feralnego zatrzaśnięcia się (zabawa pilotem, jakby zamykanie na raty). Obecnie przy wciśnięciu tego pokrętła pozycji szybek, słychać jak coś przeskakuje po lewej z tyłu... Podczas wcześniejszego działania dachu, nie było takich odgłosów, problemów, działał zgodnie z przewidywaniem.
Co do zabawy pilotem, to zainicjowano zamykanie dachu, ale zostało przerwane w trakcie jakby, później znowu wymuszone, i chyba znowu się zatrzymał. Czyli jakby zamykany pilotem ale na raty. I wtedy odmówił posłuszeństwa, ale nie było żadnych zacięć, niepokojących odgłosów. Tak jakby elektronika zaszfankowała (domysł).