(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Weź jeszcze co ktoś ma na myśli, pisząc "miasto" kuzyn np. za stanie w korku uważa konieczność czekania na 2. zmianę świateł :)
To jest widok strony w wersji do druku
Ale Ty nie kupiłeś auta z silnikiem 1.0 bez turbo. Jest powiedzenie turbo żyje, turbo pije. To normalne przy takich małych przebiegach. Ale można nauczyć się jazdy ekonomicznej i zejść do 8,5. Pamiętaj, że noga z gazu i nie pali nic.
Moje sw też zawsze sporo paliło. Wokół komina trasy od 8 do 20km to zawsze 10L lekko brało. Założyłem lpg i już mam to w czterech literach. Najlepsze jest to że na stag qnext auto pali mi w zasadzie tyle samo co na Pb95.
Już wiele razy pisałem, spokojnie na płaskim można od 1500, ale zaraz były elaboraty o niszczeniu silnika i dwumasy. W moim MA spiętym z C635 jeżdżę w zakresie 1500-2100obr. przy spokojneji płaskiej jeździe, przy delikatnym przyspieszaniu, przy wyprzedzaniu też się da w tym zakresie - zależnie od warunków. Redukcja i wyższe obroty pod większe górki i przy potrzebie na lepsze przyspieszenie. Przeciąganie TB zawsze pociągnie za sobą wir w baku. T-Jet nie jeździłem, więc trzeba po prostu samemu sprawdzić jak się to zachowuje.
Pytanie było o jazdę z turbo.
Przy wolnossącym mam odmienne zdanie i nie podzielam Twojej opinii.
Wiele razy testowałem różne wersje bez turbo i zawsze było podobnie.
Przy zamulaniu a dla mnie zamulanie to jazda, toczenie poniżej 2k/obr. spalanie zawsze było większe.
Przy jeździe z górki, bez znaczenia.
Najlepsze wyniki osiągam jeżeli na płaskim utrzymuje obroty 2-2,25 a pod lekkie wzniesienie 2,30-2,5k/obr.
Zmiany biegu na płaskim nie wcześniej niż 2,7-3,0k./obr.
Ale to tylko moja własna opinia oparta na wynikach spalania.
Same obroty to za mało parametrów. Jak będziesz miał te 2000 obrotów i wciśnięty pedał gazu do dechy, to więcej paliwa pójdzie niż przy 3000 i wciśniętym pedale do 1/3.
Dużo zależy (jeśli nie najwięcej) od tego jak operuje się pedałem gazu.
Do tego dystanse. Jak czytam, że ktoś robi dystans 8 km to połowa drogi jest na nierozgrzanym jeszcze silniku i to też będzie miało niebagatelne znaczenie. Inaczej wyjdzie średnie spalanie na dystansie 20 km.
Na przykładzie jakiego silnika dałem opis? MultiAir, z definicji w 500X jest z turbo. Dopisałem, że T-Jet nie jeździłem, a on ma inny moment i skrzynię, więc nie rozumiem tego wyskoku z wolnym ssakiem.
Co do wolnego ssaka, też "to zależy". 1.4 8V można nisko kręcić, bo maks moment ma przy 3tyś. obrotów.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Nie do końca, to zależy.
Bilans pierwszych 10tys.km Okres od maja b.r., ok. 80% jazda w mieście, faktyczne spalanie ok. 7l/100km
Załącznik 40988
Załącznik 40989
No to ja dodam coś od siebie.
Zrobiłem 400 km po mieście, średnia spadła z 50km/h do 36 km/h
Nie używam S&S w korkach i nie wjeżdżałem na obwodnicę.
Spalanie jak na obrazku - zobaczymy co pokaże "Instrybutor"
Po opisach innych osób byłem przekonany, że będzie to wyniki 7,5l a "Instrybutor" 8,0
Załącznik 40995 Załącznik 40996
@Killer King
Twoje wyniki są nie do przebicia :), silnik mało pali, prawie nie zużywa oleju - jednym słowem trafiłeś na ideał, teraz rozumiem Twój nick :)
Dzisiejsze tankowanie, cały czas V-power 95. Głównie miasto, 60 km trasa, wg. dystryb. prawie 7,3l/100km
Załącznik 40997 Załącznik 40998
Moje spalanie (silnik 1.0, ok. 2500 przebiegu):
1) 5,56 l/100km - trasa (ok. 2/3 drogi szybkiego ruchu)
2) 6,50 l/100km - miasto bez większych korków
3) 5,39 l/100km - większość (80%) trasy szybkiego ruchu
4) 5,77 l/100km - drogi lokalne (standard dróg - niższy niż wojewódzkie).
Generalnie potwierdza się obserwacja z fiata 500x - komputer zawyża spalanie i z dystrybutora wychodzi ok. 0,2l/100km niższe. W mieście, przy obecnych korkach, po powrocie studentów i takiej ilości remontów we Wrocławiu, komputer pokazuje około 9 l/100km.
Generalnie - miłe zaskoczenie - pali mniej niż GP 1,4 77KM.