To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime
Raczej w porównaniu do poprzednich aut zwalę to na ten malutki filterek kabinowy. W Hondzie Jazz jest większy, grubszy i bardziej "mięsisty".
Nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr, nawet gruby, pochłonął smrody i przepuścił krystaliczne powietrze. Albo był zapchany i nie przepuszczał prawie nic albo smrody z zewnątrz "przykrywał" własnym, do którego się przyzwyczaiłeś i przestałeś czuć. :mrgreen:
-
A dlaczego miało nie zasysać? System kontroli smrodu w Bravo II był dostępny tylko w pierwszych rocznikach produkcji.
-
@bahamut24
Klima manualna.
-
Cytat:
Napisał
kjk
Nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr, nawet gruby, pochłonął smrody i przepuścił krystaliczne powietrze. Albo był zapchany i nie przepuszczał prawie nic albo smrody z zewnątrz "przykrywał" własnym, do którego się przyzwyczaiłeś i przestałeś czuć. :mrgreen:
Może być coś na rzeczy. Moja kobita jeździła Golfem IV w dieslu a że nieśmiertelne 1,9 SDI to nie chciała się pozbyć za bardzo. Dla mnie to auto jebało na kilometr coś było z nawiewem czy coś bo w środku czuć było spaliny. Ona mówi że nic nie czuje a przy okazji innych diesli również. Pozbyliśmy się go (o dziwo w dobrej cenie) kupiliśmy Grande i po jakimś czasie węch jej wrócił. Nie tylko że czuje smród spalin i sama zamyka obieg zamknięty w gęstym ruchu (przedtem w ogóle nie miała takiej potrzeby) ale i przy innych rzeczach. O samopoczuciu podczas jazdy nie wspominając. Nie chciała auta zmieniać na mniejsze bo mówiła że jak jest zmęczona jazdą tym, to co będzie w mniejszym. A to nie kwestia wielkości miała znaczenie i teraz grande uwielbia. A to osoba prowadząca zdrowy tryb życia fitnessy, zdrowe jedzenie, zdrowe zwyczaje itp. a na to nie zwróciła uwagi, bo się przyzwyczaiła. Wygląda na to że założyciel tej słynnej marki (niejaki pan z wąsem) gazuje nadal zza grobu.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Wygląda na to że założyciel tej słynnej marki (niejaki pan z wąsem) gazuje nadal zza grobu.
Coż... Oni tam mają długie tradycje w dziedzinie gazowania.... ;-)
-
Cytat:
Napisał
kjk
Nie ma takiej opcji, żeby papierowy filtr, nawet gruby, pochłonął smrody i przepuścił krystaliczne powietrze. Albo był zapchany i nie przepuszczał prawie nic albo smrody z zewnątrz "przykrywał" własnym, do którego się przyzwyczaiłeś i przestałeś czuć.
To może ogranicza na tyle przepływ powietrza, że niechętnie wszystko z zewnątrz wlatuje do środka. Wcześniej w temacie napisałem, że filtry kabinowe kupuję węglowe i dość często zmieniam z racji przebiegów. Autami jeżdżę różnymi. Osobiście eksploatowałem ich też "kilka". I generalnie FIAT mnie pod różnymi względami zaskakuję, bo nie wpadł bym na to, że można pewne podstawowe kwestie tak spierd.... w XXI wieku. I dochodzimy do momentu w temacie na forum fanboy'ów marki w którym kilka osób stwierdziło, że faktycznie wciąga wszystko jak wariat z przyczyn bliżej nieznanych (innych producentów dotyczy inna fizyka - jedyne logiczne wytłumaczenie) i trzeba sięgnąć do argumentu, że w Oplu padają skrzynię, pękają tłoki i ręce.
Zamówiłem sobie właśnie filtr węglowy. Niestety Meyle, bo jest problem z dostępnością węglowych do tego badziewia - ciekawe zresztą dlaczego, bo jest uniwersalny dla kilku wspólnych konstrukcji. Filtr węglowy za 40zł... To może być ciekawe doznanie.
-
Marx30,taka kobita to istny skarb! To chyba rzadkosc w naszym klimacie...
-
Cytat:
Napisał
marx30
Proszę bardzo -jak napisałem jak ktoś ma potrzebę i kogoś stać może i 500 KM mieć. Ale jak kogoś nie stać żeby taki trup nie szkodził innym to mnie g..wno obchodzą jego potrzeby. Niech kupuje to co może utrzymać w sensownym stanie.
Jak miałbym potrzebę zapalić fajkę w autobusie pełnym ludzi to co?
Albo puszczać muzykę w środku nocy w bloku gdy kto inny musi rano wstać do roboty?
Albo palić oponami a czyjeś dzieci by to wdychały to co?
Albo z wewnętrznej potrzeby łatwego zarobku sprzedawać dopalacze pod szkołą ?
Czyż moje potrzeby zaspokojenia własnego ego/oszczędności/zdobycia kasy nie są ważniejsze niz zdrowie bandy obcych mi ludzi?
Wynikła ostatnio afera (a raczej ujawniono dla szerszej publiki coś co istnieje od lat) -patologie i oszustwa skarbowe wśród handlarzy ciuchami w C.H. Ptak pod Tuszynem. Wałki niesamowite. I ci co nie płacą podatków (głównie VAT) bo cały obrót ciuchami idzie na lewo piszą jak czytałem "że oni mają marzenia i potrzeby" i "że nie będą robić na innych" tzn. legalnie płacić tego co powinni. A jak ich UKS za dupę złapie i dowali kilka tys mandatu (co zresztą odrobią w jedną dniówkę) to wielce skrzywdzeni.
Podobna retoryka- mam potrzebę mam w dupie innych.
Pomijam jakieś elementarne poczucie przyzwoitości i wstydu (wielu go nie posiada) ale tu jest niemoc państwa. Taki złom nie powinien jeździć
Jest coś takiego jak dysonans godności (do sprawdzenia sobie w necie)- wiele osób granice ma przesunięte tak daleko albo trochę dalej jak na to pozwala prawo. Płacą za to inną cenę -też to można wyczytać.
Ale strach pomyśleć gdyby prawa w ogóle nie było.
Równie dobrze możesz zakazać posiadania aut bo też szkodzą (nawet te z normą euro 6) i przesiąść się do mpk... Trzeba rozgraniczyć pewne rzeczy - ciebie stać na nowe auto to łatwo ci sie mówi wielu nie stać więc kupują auta stare używane.
proponuję też odciąć prąd, bo pochodzi on w elektrowni węglowej...
Równie dobrze możesz powiedzieć starej babce palącej czym popadnie, że jak jej nie stać niech nie ogrzewa domu.
Nie pochwalam trucia, palenia smieciami czy jeżdzenia autem które ostro pali płyn chłodniczy i zostawia zasłonę dymną, ale biorąc pod uwagę nasze warunki w jakich żyjemy konieczny jest dostęp do aut używanych.
I to rządzący powinni dążyć do polepszenia bytu aby ludzie sami kupowali sobie towary takie jakie potrzebują.
Co do płacenia Vatu to zupełnie co innego, gdyż właśnie przez takich oszustów traci państwo a więc my wszyscy i stąd bierze się bieda. I tak to się kręci.
Podsumowując proponuję widzieć troszkę więcej świata poza czubkiem własnego nosa
-
Cytat:
Napisał
krowka1978
A dlaczego miało nie zasysać? System kontroli smrodu w Bravo II był dostępny tylko w pierwszych rocznikach produkcji.
Mialem z 2007 r czyli poczatek produkcji :P
-
No ale ten automat od smrodów to był chyba tylko w wersji z automatyczna klimą w bravo, czy się mylę?
-
Tak, był tylko w automacie.
-
Cytat:
Napisał
dam9an
Podsumowując proponuję widzieć troszkę więcej świata poza czubkiem własnego nosa
Ja rowniez, bo jak kazdy bedzie robil co mu sie podoba bez wzgledu na innych to bedzie anarchia i prawo silniejszego. Nie wierze ze ta przykladowa pani nie miala wyboru. Po prostu ma to w dupie bo moze to miec w dupie jak wielu innych bo to był ponad przeciętny kopciuch. A oczekiwanie od rzadzących (de facto marionetek innych ale o tym tez trzeba poczytac)ze beda dbac o czyjes podworko to utopia. Mnie nikt nic nie dal i od nikogo nic nie chce.
-
Cytat:
Napisał
dam9an
Równie dobrze możesz zakazać posiadania aut bo też szkodzą (nawet te z normą euro 6) i przesiąść się do mpk...
Wystarczy Euro 5 i zacząć to egzekwować. Jestem za w trybie natychmiastowym.
Cytat:
Napisał
dam9an
Trzeba rozgraniczyć pewne rzeczy - ciebie stać na nowe auto to łatwo ci sie mówi wielu nie stać więc kupują auta stare używane.
Ja jeżdżę nowym, bo mnie nie stać na używane. Tylko umiem liczyć. Drugi kupi za 20-30 tyś używaną okazję i przez 5 lat i 100 tyś km właduje w nią drugie tyle. Ludzie nie umieją liczyć w Polsce, a auto dla nich to synonim luksusu.
Cytat:
Napisał
dam9an
Równie dobrze możesz powiedzieć starej babce palącej czym popadnie, że jak jej nie stać niech nie ogrzewa domu.
A po ch... trzyma ten dom? Niech sprzeda w pizdu jak jej nie stać. Kupi sobie małe, fajne mieszkanko, reszta zostanie na opłaty do końca życia i sobie świat pozwiedza, a nie będzie dogorywała do końca życia w syfie zatruwając przy okazji sąsiadów. Mnie było stać na dom. Całe życie mieszkałem w domu, a swoje kupiłem mieszkanie. Płacę grosze w porównaniu do domu, auto sobie wymieniam jak chcę, na wakacje 3x w roku wyjeżdżam.
Cytat:
Napisał
dam9an
I to rządzący powinni dążyć do polepszenia bytu aby ludzie sami kupowali sobie towary takie jakie potrzebują.
To już było. Nazywało się komunizmem. Aczkolwiek czytając takie wypociny i patrząc na niektórych moich sąsiadów którzy jeżdżą tymi 15 letnimi szrotami TDI robiąc 5-10tyś km rocznie śmiem stwierdzić, że Polacy jak Ruscy czy Ukraińcy nie dorośli do obecnego ustroju obowiązującego w Polsce.
Cytat:
Napisał
dam9an
Podsumowując proponuję widzieć troszkę więcej świata poza czubkiem własnego nosa
Prawda. Dlatego normować, karać, karać, karać. Zabierać dowody rejestracyjne, walić karami w tysiącach. Jak nie stać to do mpk albo rower. Normalni ludzie nie muszą żyć w syfie, bo ktoś usprawiedliwia swój prywatny syf sytuacją finansową.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Ja rowniez, bo jak kazdy bedzie robil co mu sie podoba bez wzgledu na innych to bedzie anarchia i prawo silniejszego. Nie wierze ze ta przykladowa pani nie miala wyboru. Po prostu ma to w dupie bo moze to miec w dupie jak wielu innych bo to był ponad przeciętny kopciuch. A oczekiwanie od rzadzących (de facto marionetek innych ale o tym tez trzeba poczytac)ze beda dbac o czyjes podworko to utopia. Mnie nikt nic nie dal i od nikogo nic nie chce.
Mi nie chodzi o to aby państwo dawało. Ale niech mniej zabiera.
Przez oszustów vatowskich państwo traciło 20mld rocznie. A z powodu zbyt niskich przychodów państwa podatki poszły w górę.
I o tym pisze. vat, akcyza to co dobija zwykłego człowieka. Gdyby nie vat i akcyza zapewniam Cię, że sprzedaż nowych aut byłaby zdecydowanie wyższa.
-
Cytat:
Napisał
Braval
Marx30,taka kobita to istny skarb! To chyba rzadkosc w naszym klimacie...
Czasami mam chęć opierdolić hamburgera w macu a muszę tzw. pizzę na zakwasie z roszponką z własnej uprawy i kapustą kiszoną ;-). Na szczęście są też normalne dni :). Ale wszystko jest przemyślane np. golonka pojawia się tylko dlatego że ma kolagen. Ale tak na serio - doceniam ją też z innych względów. Ładnych kilka lat przerabiałem dziunię dla której najważniejszy był solar, tipsy itp. grubsze przeróbki a gotowała głównie jak goście byli. Znajomi byli najważniejsi. No i te wymagania. Fiat Tipo by nie przeszedł. Ot błędy młodości :), z rozkoszą tym jebłem choć łatwo nie było.