Do sędziego nie dotrzesz, chyba że w trakcie rozprawy Ci powie, jak działa GAP.
To jest widok strony w wersji do druku
Do sędziego nie dotrzesz, chyba że w trakcie rozprawy Ci powie, jak działa GAP.
Jest owu do każdego gap i tam jest wszystko napisane...
A kto i po co pisze takie OWU? Dopiero orzeczenia sądów i decyzje KNF i UOKiK wskazują, ile warte są takie OWU.
Bo GAP jest tak skonstruowany, że jego główny celem jest wyciągnięcie miesięcznej składki od klienta, który nawet nie wie, za co płaci. A ta dyskusja tutaj to właśnie potwierdza.
Za co się płaci jest napisane właśnie w owu. Jest to ubezpieczenie w moim przypadku dobrowolne bo kupione na 3 lata za jednorazowa opłata. Przeczytałem owu, zaakceptowałem i kupiłem. W owu czarno na białym stoi ile i kiedy wypłaca w jakim przypadku. Owu to cześć umowy i jak się TU nie wywiąże to sąd mu pomoże a i odsetki będą... nie ma lepszej inwestycji jak odsetki ustawowe...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Moj brat kupił za gotówkę berlingo i wziął gap na 3 lata po ponad 2 latach tir zepchnął do do rowu, przód został na mostku i był koziołek. Szkoda całkowita z oc sprawcy i wartość auta oszacowana na 58% ceny zakupu - wartość wraku. Wniosek o zagospodarowanie wraku i TU samo sprzedało wrak i wypłaciło za niego kasę do równowartości oszacowanej na dzień szkody auta (58% ceny zakupu nowego), potem wniosłam z gap i po trochę długim czasie wypłata pozostałych 42%. Wniosek, po ponad 2 latach od zakupu wróciła do brata cała kasa wydana na zakup i kupił nowa cytrynę tak samo wyposażona i jeszcze 1000zl zostało mimo ze nowa była trochę droższa od poprzedniej, bo dostał dodatkowy rabat za zakup kolejnego auta. Jak masz gap w formie krzak i nie czytasz owu to może być różnie, a jak jesteś świadomy to wiesz co robisz...