To jest widok strony w wersji do druku
-
Poza tym ASO się przyznało że uszkodziło nawigacje podczas aktualizacji i sami od siebie zaproponowali wymianę radia na nowe, także nie widzę tutaj żadnych problemów.
Co do aktualizacji nawigacji, to czynność ta przewidziana jest dla użytkownika auta i każdy może sobie ją wykonać we własnym zakresie.
-
To jak z aktualizacją i instalacja oprogramowania na telefonie czy kompie. Urządzenia ja w ten sposób nie zepsujesz. Może w serwisie sfleszują radio nowym oprogramowaniem i będzie działało. Trochę się dziwię że chcą je zaraz wymieniać na nowe a nie naprawiać. Ale jeśli nowe to nawet lepiej ;).
-
Koniec rumakowania, wszystko zostało zgłoszone o centrali fiata we włoszech, auto też raczej nie będzie serwisowane w sieradzu. A o nawigacji oczywiście ani słychu ani widu, 2 tygodnie bez działającej nawigacji :)
-
Po zgłoszeniu nagle się ASO odezwało i trzeba było jechać na "naprawe nawigacji" 6,5 godizny czekania na to, żeby dalej nie działało i żeby usłyszeć że będą próbować dalej aż skończą im się możliwości to może wtedy wymienią całe radio. Gaz oczywiście do tej pory piszczał dalej bo był źle ustawiony. Po "regulacji" w aucie śmierdzi gazem przy mocniejszym rozpędzaniu i odpuszczaniu gazu. To już jakaś parodia.
-
Jak masz Tartarini to moze wybierz się do AutoGaz Sląsk póki nie jest za późno, są dystrybutorem tych instalacji, Fiat od nich bierze przynajmniej w DG, mysle że to wyregulują i zrobią porządek z nieszczelnością
-
Ten zapach to może nie przepalać silnik LPG. Jak byk do regulacji instacja lub co najmniej sprawdzenia. Warto zrobić analizę spalin też, będzie wieciej wiadomo i na papierze.
-
Jeszcze trochę i naprawdę pójdzie pozew sądowy bo to jest jakaś parodia co oni odpier... w tym pożal się Boże "serwisie ASO" jeszcze ANI JEDNEJ RZECZY nie zrobili dobrze. Z gazem są od samego początku problemy i "regulowany" był X razy. Jeszcze zepsuli nawigacje. Spróbuje na fiacie wymusić pozwolenie, żebym do swojego gazownika w sieradzu jechał i on to wszystko poprawił i wyregulował a oni oczywiście zapłacą i za każdą niepotrzebną wizytę też zamierzam ubiegać się o zwrot kosztów dojazdu bo do sieradza ma 60km. To jakiś dramat.
-
Lepiej zmienić serwis. A radio po 3 ciej nieudanej próbie naprawy należy ci się nowe. Też nie rozumiem konieczności jeżdżenia całym autem na naprawę nawigacji. Niech sobie wyjmą radio na 2 dni usiądą na spokojnie i zrobią a nie ciebie ciągną za każdym razem.
Byś co ma uruchomiony silnik do nawigacji i jej aktualizacji. Nie starczy włączony zapłon?
-
Cytat:
Napisał
leinad Lepiej zmienić serwis. A radio po 3 ciej nieudanej próbie naprawy należy ci się nowe. Też nie rozumiem konieczności jeżdżenia całym autem na naprawę nawigacji. Niech sobie wyjmą radio na 2 dni usiądą na spokojnie i zrobią a nie ciebie ciągną za każdym razem.
Bo musieliby dać sprzęt zastępczy - wiele ustawień realizowanych jest z poziomu radia - idąc dalej - integralna część samochodu.
Cytat:
Napisał
leinad Byś co ma uruchomiony silnik do nawigacji i jej aktualizacji. Nie starczy włączony zapłon?
Akumulator ma ograniczoną pojemność prądową, a przy włączonym zapłonie dużo prądu w spoczynku idzie: światła dzienne, pompa paliwa, elektronika (w tym radio)... Dodatkowo w bezkluczykowych systemach we Fiatach z automatu po 20 minutach wyłączany jest zapłon, gdy silnik nie jest uruchomiony.
-
A który fiat ma system bezkluczykowy? Pytam z ciekawosci
-
Cytat:
Napisał
leinad A który fiat ma system bezkluczykowy? Pytam z ciekawosci
Np. 500X standardowo w wersji Lounge/Cross Plus, lub Pop Star/Cross z doposażeniem.
-
Cytat:
Napisał
WreX Jeszcze trochę i naprawdę pójdzie pozew sądowy bo to jest jakaś parodia co oni odpier... w tym pożal się Boże "serwisie ASO" jeszcze ANI JEDNEJ RZECZY nie zrobili dobrze. Z gazem są od samego początku problemy i "regulowany" był X razy. Jeszcze zepsuli nawigacje. Spróbuje na fiacie wymusić pozwolenie, żebym do swojego gazownika w sieradzu jechał i on to wszystko poprawił i wyregulował a oni oczywiście zapłacą i za każdą niepotrzebną wizytę też zamierzam ubiegać się o zwrot kosztów dojazdu bo do sieradza ma 60km. To jakiś dramat.
Zrób to co Ci napisał brylancik13 i nie kombinuj z jakimś gazownikiem w Sieradzu czy w okolicy.Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem po montażu gazu w ASO i przejechaniu 1500km /I bezpłatny przegląd/ był kurs do Katowic do AGŚląsk. Posprawdzali i wyregulowali mi gaz w warunkach drogowych / prawie 40 min w trasie z podpiętym kompem - byłem przy tym obecny/ - od tego czasu przejechałem ponad 13000km i nie miałem jakichkolwiek problemów z gazem - samochód na gazie jedzie jak marzenie - pali wg. tankowań ok. 8,3L/100km/trasy i miasto/.Jedno jest pewne -II przegląd /po 15000km/ tez tam zaliczę - wolę pojechać 200km i mieć spokój niż dopuścić jakiegoś przypadkowego "gościa" do mojego auta który udając fachowca rozreguluje mi LPG. Weź też pod uwagę ze źle wyregulowane LPG to nie tylko te widoczne gołym okiem i odczuwalne na co dzień niedomagania -to także grozi szybkim wypaleniem gniazd zaworowych a to juź mało ciekawa perspektywa - polecam generalnie szybko rozwiązać ten problem - pozwy do sądu nie uchronią twojego pojazdu przed rozpier...... silnika.
-
pawka ile płaciłeś za taką regulację LPG w AGŚ? Sam sie wybieram bo troche średnie mam zaufanir do pana z ASO który mi gaz montował, miałem okazję z nim porozmawiać
-
Cytat:
Napisał
brylancik13 pawka ile płaciłeś za taką regulację LPG w AGŚ? Sam sie wybieram bo troche średnie mam zaufanir do pana z ASO który mi gaz montował, miałem okazję z nim porozmawiać
Jak pisałem wyżej był to I bezpłatny - gwarancyjny przegląd po 1500km - z tego co mi wtedy powiedzieli kolejny po 15000 jest płatny i ma kosztować +- 200zł/filtry , regulacja etc/
-
Aha ale ja już ten bezpłatny robiłem w ASO :( moglem podjechać tam ale juz do nich napisalem i sie umówie jakoś