To jest widok strony w wersji do druku
-
W najnowszym Auto Świecie (5/2017) jest test porównawczy Fiata Tipo Hatchback z 1,4 T-Jet. Fiata chwalą za silnik, cytuję "silnik śmiało reaguje na gaz, energicznie nabiera obrotów i przy tym melodyjnie brzmi ale nie wyje. Czyli jak na Włocha przystało "
Chwalą go też za elastyczność -przyśpieszenie od 80-120 km/h na szóstym biegu w 11 sekund ! Rewelacyjny wynik przy tej mocy. Jazda w trasie będzie dużo przyjemniejsza w porównaniu do 1,4 16V, który podobny test zaliczyłby pewnie w około 25 sekund.
-
Są plusy i minusy uturbionego autka - ja będę miał HB z najprostszym silniczkiem "mułowatym" i dobrze. Aut wszędzie raczej przybywa niż ubywa. drogi są raczej uzbrajane w coraz większą ilość przejść, świateł, zatoczek, które mają wytracać prędkości i inne struktury, które nie pozwalają na jakąś rajdową jazdę - dobrze i źle. Nie jestem fanem ścigania się od świateł do świateł, a do miejsca docelowego jak zajadę 5 minut później to mi korona z łowy nie spadnie, jak jadę na wakaje to bywa, że zostanę wyprzedzony i dane auto widuję po 200km drogi 10 aut dalej, więc jaki to sens? Na drogach szybkiego ruchu, czy autostradach może rozpędzę się dwie sekundy wolniej , ale jak się osiągnie daną prędkość to czy te kilka kucy mnie zbawi? Kiedyś auta miały po 75 koników i były demonami prędkości, a stan polskich dróg jest jaki jest i TIPO to raczej nie jest auto sportowe, a rodzinne lub jak niektórzy właściciele niemieckich igieł powiedzą auto emeryta, czy wędkarza (nie mam zamiaru nikogo obrażać!). Ja wybrałem auto z dobrym stosunkiem ceny do jakości i z jak najmniejszą ilością rzeczy do psucia się. Wybrałem TIPO i się tego nie będę wstydził! O! Tak Wam powiem!
-
Cytat:
Napisał
Tybek
Są plusy i minusy uturbionego autka - ja będę miał HB z najprostszym silniczkiem "mułowatym" i dobrze.
W przypadku GP i wolnossaka 77KM skutecznie się po kilku latach wyleczyłem z tego przekonania. Kto nie miał porównania, to może coś takiego pisać. Dlatego mam teraz pod maską Viagry turbinę. Co ciekawe jeżdżę spokojniej, bo wszystko silnik robi bez spiny, przyjemność z jazdy bez porównania.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Tybek
Nie jestem fanem ścigania się od świateł do świateł,
A co ma do rzeczy turbo? Każe ktoś się ścigać? Od tego to jest? Z takim założeniem, to najlepsza furmanka :tongue
-
Lubie takie wypowiedzi. Do miasta jak najbardziej ok. Ale jak przyjdzie do wyprzedzania bezpiecznego ciężarówki lub nawet traktoru to lepiej mieć więcej niż mniej. Byłem na jeździe próbnej sedanem 1.4 95km. Na obwodnicy Krakowa po południu prawy pas ciężarówka za ciężarówką, a lewy pas 120+. Polecam wtedy zmienić pas z prawego na lewy tak, aby nikomu nie zajechać drogi i zrobić to bezpiecznie. W tej wersji silnikowej bardzo ciężko
-
Cytat:
Napisał
Tybek
Są plusy i minusy uturbionego autka - ja będę miał HB z najprostszym silniczkiem "mułowatym" i dobrze. Aut wszędzie raczej przybywa niż ubywa. drogi są raczej uzbrajane w coraz większą ilość przejść, świateł, zatoczek, które mają wytracać prędkości i inne struktury, które nie pozwalają na jakąś rajdową jazdę - dobrze i źle.
W przypadku Tipo jedynym minusem będzie nieco wyższe spalanie ale też nie na tyle, żeby robić z tego problem. Cała reszta to same plusy - T-Jet w odróżnieniu od zwykłego 1,4 nie bierze oleju, skrzynia pracuje precyzyjniej, przyjemność z korzystania z osiągów nieporównywalna. 2 sekundy na przyśpieszeniu nie oddają różnicy w dynamice między tymi silnikami.
Awaryjność? W przypadku T-Jet nic takiego nie stwierdzono, jeden z najlepszych silników turbo na rynku. Turbo pancerne, tak samo sprzęgło. W tipo jest start&stop, także nawet turbiny nie trzeba studzić.
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM
W przypadku Tipo jedynym minusem będzie nieco wyższe spalanie ale też nie na tyle, żeby robić z tego problem. Cała reszta to same plusy - T-Jet w odróżnieniu od zwykłego 1,4 nie bierze oleju, skrzynia pracuje precyzyjniej, przyjemność z korzystania z osiągów nieporównywalna. 2 sekundy na przyśpieszeniu nie oddają różnicy w dynamice między tymi silnikami.
Awaryjność? W przypadku T-Jet nic takiego nie stwierdzono, jeden z najlepszych silników turbo na rynku. Turbo pancerne, tak samo sprzęgło. W tipo jest start&stop, także nawet turbiny nie trzeba studzić.
mam nadzieję, że tak jest jak piszesz - bo akurat taki silnik sobie zamówiłem. Pytanie tylko jak z gazem sobie radzi - czy też nie będzie żadnych problemów z tym silnikiem z zainstalowaną fabryczną instalacją gazową.
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM
W tipo jest start&stop, także nawet turbiny nie trzeba studzić.
Za dalekie wnioski wyciągasz :!: Między innymi ze względu na turbo mam wyłączony S&S, bo działa jak działa :!: O chłodzeniu turbiny jest też zapis w instrukcji :!: Nigdy, ale to nigdy nie wyłączam turbawki od razu po zatrzymaniu :!: Przy normalnej jeździe wystarczy 10s, przy używaniu turbo (czyli wykorzystywaniu możliwości sprzętu) już minimum minuta :!:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
letis
mam nadzieję, że tak jest jak piszesz - bo akurat taki silnik sobie zamówiłem. Pytanie tylko jak z gazem sobie radzi - czy też nie będzie żadnych problemów z tym silnikiem z zainstalowaną fabryczną instalacją gazową.
Silnik jest długo na rynku, trwały itd. Do tego łatwy do zagazowania. Przy odrobinie chęci informacje znajdziesz bez problemu. W przeciwieństwie do Ciebie sprawdzałem opinie o moim, wtedy jeszcze przyszłym, 1.4 MA Turbo :tongue
-
Cytat:
Napisał
Loczek30
Na obwodnicy Krakowa po południu prawy pas ciężarówka za ciężarówką, a lewy pas 120+. Polecam wtedy zmienić pas z prawego na lewy tak, aby nikomu nie zajechać drogi i zrobić to bezpiecznie.
Przesadzasz. Takie problemy miałem tylko dawno temu gdy śmigałem Fiatem Cinquecento po niemieckich autostradach. Te 90 albo nawet 70 KM plus trochę wyobraźni, umiejętność dobrania właściwego biegu i obrotów, i korzystanie z lusterek wystarcza do normalnego poruszania się. Wiem co piszę, a sporo jeździłem również maszynami, które mają 6 cylindrów i 300 KM - nie powiem, że nie jest fajniej :cool:
-
Cytat:
Napisał
kjk
Przesadzasz. Takie problemy miałem tylko dawno temu gdy śmigałem Fiatem Cinquecento po niemieckich autostradach. Te 90 albo nawet 70 KM plus trochę wyobraźni, umiejętność dobrania właściwego biegu i obrotów, i korzystanie z lusterek wystarcza do normalnego poruszania się. Wiem co piszę, a sporo jeździłem również maszynami, które mają 6 cylindrów i 300 KM - nie powiem, że nie jest fajniej :cool:
Mam porównanie, 1.4 MA Turbo 140KM 230Nm przy 1750obr/min, waga 1512kg, a 1.4 8V 77KM 115Nm przy 3000obr/min, waga ok. 1200kg. Porównując, to drugie nie jeździ, a kiedyś inaczej myślałem :!: Wyprzedzanie to gaz w podłogę itd, itp. Do miasta się nadaje, ma odpowiednie przełożenia, ładnie się zbiera, ale w trasę to już gorzej, chyba że droga pusta i auto bez załadunku :tongue
Ogólnie nigdy więcej słabego silnika :!: Do tego widok obrotomierza na około 2100obr przy 100km/h zamiast 3100obr i cisza z komory :food:
Wszyscy dobrze wiemy, że decydujące znaczenie ma cena i nie każdy wyda te kilka tysięcy więcej.
-
Tu macie artykuł o Tipo Hatchback z Auto Świata nr 5: http://tiny.pl/gdb1s
-
Moje poprzednie auto to było wolnossące Palio Weekend 1.6 103 KM, z niego przesiadłem się an GPunto 1.4 8V... Pierwszy szok przeżyłem niedługo po zakupie przy próbie wyprzedzania na tzw. górce Murckowskiej (przy wjeździe do Katowic), jeszcze nie nauczony próbowałem przyspieszyć na 5, wciskam pedał gazu a auto... zwalnia. Redukcja na 4 też niewiele dała. Oczywiście to było świeżo po zakupie więc auto nie było jeszcze ułożone, kierowca też. Wtedy pierwszy raz zadałem sobie dramatyczne pytanie - "człowieku coś ty kupił?!" OK potem było trochę lepiej - ale właśnie trochę, wyprzedzanie na 5 nawet na prostej to w aucie z 77KM science-fiction, chyba, że masz do dyspozycji naprawdę spory odcinek pustej drogi, a o to coraz trudniej. Dlatego moje Tipo HB też będzie miało 1.4 T-Jet, nie chcę potem modlić się w duchu - "zdążę czy nie, zdążę czy nie - no dalej przyspieszaj?!". Tipo jest od Punto cięższe o jakieś 200kg, przy dodatkowym wyposażeniu to jeszcze więcej.
-
Ale manualna skrzynia biegów to raczej jest po to aby redukować biegi na niższy aby wyprzedzać inne auta . Dodam że jak widać górkę to lepiej wcześniej rozpędzić się a jak nie idzie podjechać to zrobić redukcje na mniejszy bieg. Kuźwa o co tu kaman ;)
-
Tipo 95KM jeździ wyraźnie lepiej niż grande 77KM.Przy 100km/h w Tipo też mam 2100 obr.W Grande jechać 140km/h to był wyczyn i masakra dźwiękowo-wrażeniowa.W Tipo na 6 biegu normalna jazda autostradowa.
-
Cytat:
Napisał
Jaxon
Ale manualna skrzynia biegów to raczej jest po to aby redukować biegi na niższy aby wyprzedzać inne auta . Dodam że jak widać górkę to lepiej wcześniej rozpędzić się a jak nie idzie podjechać to zrobić redukcje na mniejszy bieg. Kuźwa o co tu kaman ;)
Kolego, spłycasz. Jeśli nie ma pod butem, to redukcja niewiele pomoże. Żeby sprawnie wyprzedzić jadąc moim GP muszę to wcześniej planować i zrobić sobie sporo miejsca na rozpęd. W Viagrze po prostu naciskam troszkę mocniej na gaz i czuję "kopniaka" w plecy. Nie da się tego opisać, trzeba samemu sprawdzić.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Robs
Tipo 95KM jeździ wyraźnie lepiej niż grande 77KM.Przy 100km/h w Tipo też mam 2100 obr.W Grande jechać 140km/h to był wyczyn i masakra dźwiękowo-wrażeniowa.W Tipo na 6 biegu normalna jazda autostradowa.
Tylko w tym 16V masz maks moment, o ile dobrze pamiętam 125Nm, przy około 5tyś. obr. To oznacza słabą elastyczność. W 8V lepiej to wygląda.
-
Jaxon: Jak pisałem - kierowca też musi się przestawić, jeszcze niedawno w Palio wyprzedzałem na 5 bez redukcji, po przesiadce do Punto trzeba się nauczyć samochodu, a tam zdecydowanie brakowało pod maską - czytaj ze zrozumieniem, ma wrażenie, że niektórzy na tym forum uważają dzień bez przytyku za dzień stracony...