Mi Maryś wymyśliła psikusa wczoraj będąc u Teściów. Nie chciała zapalić. Co się okazało po 3 dniach postoju, mając jakieś 45-50L paliwa przymarzło paliwo od filtra do pompy wtryskowej. Zawsze tankuje na jednej stacji, i nie musiałem dolewać żadnych dodatków. 3h ogrzewania farelką pomogło i Maryś zapaliła, po czym pokonała 250 km bez problemu. Dziś także.
