Nie wiem czy nic nie znaczące bo są dość powtarzalne tylko zaniżone.
To jest widok strony w wersji do druku
Ogólnie widzę że strasznie dużo problemów z tymi instalacjami Tartarini. Wątpliwa jakość samych podzespołów plus partactwo ASO i przepis na duże problemy i wydatki gwarantowany w nie tak wcale długim czasie.
Po stokroć wolałbym zamontować STAGa/BRC w jakimś solidnym punkcie nawet tracąc z miejsca gwarancję na silnik.
Te fabryczne instalacje prezentują się dużo bardziej obiecująco choć wiele osób podaje spalanie na nich nawet powyżej 12 litrów.
Lub 8-9,5. Więcej niż 9,5 (full klima) po dotarciu nie osiągnąłem.
Ja do tej pory przejechałem na TARTARINI jakieś 4000 km i poza tą nieszczęsną opaską i wskazaniem komputera (w sumie do olania) nic się nie działo. Zużycie obliczone przy tankowaniu (zawsze leje do pełna) max 9.5 l/100 km.
Ja na chwilę obecną docieram tjeta -1300km przejechane. I szczęśliwie odliczam dni do montażu LPG Staga. Od ponad 10 lat jeżdżę zagazowanymi autami i teraz ciężko znoszę tankowanie samej BP, obecnie spalanie 10l benzyny miasto i trasa koło 8 8,5l jeżdżąc jak emeryt do 3000rpm i prędkość max 110km na autostradzie. 500L
Wysłane z mojego C103 przy użyciu Tapatalka
To chyba Tartarini ma autoadaptecje a nie silnik benzynowy ma czerpac mapy z LPG, chyba ze czegos konkretnie nie rozumiem. I nie pierdolta juz glupot ale te Stagi czy Brc to nie dzialaja na niewiadomo jakiej technologii tylko sa pewnie w wielu tematach blizniacze, a sam komputer nie jest z kosmosu tylko pewnie bardzo podobny jak w Tartarini. Standardowo Aso cos zjebalo, teraz u dobrego gazownika szukalbym co to a nie nadupcał bez sensu ze Tartarini to zło kurłaaa ;)
Spalanie na poziomie 12 litrów jest właściwe dla fabrycznie montowanej instalacji Landi Renzo w T-Jet 120KM LPG , w instrukcji jest napisane że auto na LPG pali w cyklu miejskim 11,4 litra (jak znamy producentów wartość pewnie lekko zaniżona ewentualnie mierzona bez uwzględnienia np. klimatyzacji), natomiast na benzynie 8,2 litra.Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Być może jest jak piszesz że STAG czy BRC same w sobie nie są jakoś specjalnie wyrafinowane. Jednak wiele serwisów zna te komponenty dość dobrze i przerabiało je na wielu silnikach i konfiguracjach.
Inna sprawa że nawet minimalna różnica w sprawności wtrysku czy dokładności komputera przy LPG może mieć znaczenie w odniesieniu do żywotności silnika.
Zapewne też nie brakuje osób u których Tartarini spisuje się bezobsługowo i są z niej zadowoleni
Nie hejtuje Tartarini, jedynie wyraziłem pewną obawę. Pewnie tych instalacji jest znacznie więcej niż fabrycznej z T-jet, ale o problemach z tą drugą poza dużym spalaniem nie słyszałem w ogóle. A o Tartarini co chwilę czytam tu czy na FB.
Nie wiem czy to jakaś nowość, ale w ASO powiedzieli mi o nowych zasadach użytkowania LPG Tartarini w Fiatach.
Dotychczas wymagane były 2 x częstsze przeglądy olejowe z każdorazową wymianą świec i co 4 zbiorniki LPG trzeba było zrobić 100 km na benzynie. Tak przynajmniej wynika ze świstka, który dostałem z instalacją.
Teraz podniesiono temperaturę przeskoku na LPG z 30 na 45 *C, ASO zaleca czyszczenie instalacji LPG środkiem podawanym do zbiornika LPG i podobno wgrywają dotrysk 95 ponad 4000 obrotów. Dziwna sprawa, przy kilku nowych wozach na LPG (Renault, Dacia, Skoda, Fiat) nie spotkałem się z takimi cyrkami a auta chodziły bez zarzutu.
Nie słyszałem o tym a mam Tipo z LPG dopiero czwarty miesiąc.
Natomiast dziwna dla mnie jest konieczność wykonania przeglądu rejestracyjnego co rok przy LPG a nie dopiero po 3 latach, pomimo, że gaz i tak jest przeglądany. Co ma gaz do zawieszenia, opon czy amortyzatorów.
W szkodzie fabii lpg przełącza sie na pb powyżej 4000obr i możesz tylko jechać na pb. I gdzie tu nie widzisz cyrkow. Dodatkowo napisze ze w silniku renault 1,6 masz szklanki do regulacji luzu zaworowego i przy 60000 km na lpg wymagana jest regulacja. Akurat tego dowiedziałem sie przed wyborem megane i duster po to brałem tez pod uwagę. Tu też nie ma cyrków?
Te dodatkowe zalecenia Fiata wlączono mi podczas przegladu w AGŚ przed przebiegiem 15 tyś, przeglad gazu wypadl troche wczesniej niz ten z ASO. Nawet lepiej ze przelacza sie pozniej na lpg, ja roznicy nie odczuwam a dla silnika lepiej. Dotrysku nie zauwazam tankujac Pb, bo to nie zuzywa az tyle. Tankuje 95 te troche lepsze ktore pomagja czyscic silnik i po paru butlach lpg czyszcze zbiornik z benzyny robiac kilkadziesiat km na Pb. Jezdze sporo po miescie, troche tras na ekspresowych i autostradach. Zuzycie oleju ok 1 litr na pierwszych 15 tys km. Aktualnie 23 tys km przebiegu i po przegldzie zrobilem raz dolewke ok 200-300 ml to jak na 8 tys km wydaje mi sie bardzo malo. Zobacze ile wypije do drugiego przegladu ale moze tendencja sie utrzyma. Nie chce oczywiscie zapeszac ale aktualnie z jazdy na lpg jestem zadowolony, bo oprocz tankowania to bezobslugowa jazda. Jestem oczywiscie ciekaw przebiegow 40-60 tys km czy bedzie remoncik ale to pozyjemy zobaczymy ;)
Czy może mi ktoś wytłumaczyć jak jest z pomiarem zużycia LPG. Jak odbierałem samochód z zainstalowaną w salonie instalacją to mi powiedzieli, że komputer LPG jest połączony z komputerem silnika czyli zużycie gazu jest wyświetlane na panelu (tak zrozumiałem). Teraz inny pracownik serwisu powiedział, że wskazanie zużycia na panelu dotyczy benzyny, nawet jak się jedzie na gazie. Ja kiedyś jadąc spokojnie i stabilnie autostradą przełączałem z gazu na benzynę i odwrotnie i wskazania chwilowego zużycia różniły się o ok. 1 l.???
Komputer benzynowy podaje spalanie na podstawie czasów wtrysku. Gdy przełączysz na gaz czasy wtrysku moga być inne (choc ideałem jest to aby były takie same wówczas instalka jest dobrze wyregulowana) więc inna będzie pokazana wartość a dodatkowo nijak sie to nie ma do faktycznego czasu wtrysku gazu i jego masowej ilości w stosunku do benzyny. Komputer główny nie wie że jedziesz na gazie on tego nie rozróżnia więc nie ma jak tego zaprogramować pod instalację gazową i spalanie na gazie przeważnie będzie odbiegać od tego co pokaże komputer.
zużycie paliwa jest obliczane na podstawie czasu otwarcia wtrysków.
Tam nie ma przepływomierza, który sprawdza ilość przepływającego paliwa w funkcji czasu.
Zużycie gazu jest większe niż paliwa, dlatego spalanie w gazie jest wyższe i dlatego też w Tipkach z fabryczną LPG nie masz w ogóle wskazań spalania bo to się mija z celem.
W mojej Fabii (2015/16) 1.4 16 V + Landi Renzo nie ma dotrysku ani przełączania na PB. Może aktualny model tak ma, ale ja mając do wyboru nową generację wybrałem do LPG wersję ze starym silnikiem 1.4 16V, który nie wymaga takich zabiegów. Lejesz paliwo i jeździsz. Obecnie Dacia/Renault stosuje silniki 1.6 Sce Nissana. Co jest grubym błędem jeśli chodzi o stosowanie LPG. 1.6 Sce nie nadaje się do LPG i w Renault doskonale to wiedzą. Wcześniejsze silniki k7m i k4m stosowane w Dacii i Renault doskonale, niezawodnie i tanio współdziałały z LPG, o ile LPG był dobrze zamontowany. Silniki Fiata 1.4 95 km są tyle proste, że nie powinny wymagać dodatkowych zaleceń do LPG, oczywiście poza regularnymi przeglądami. Wszystkie wymagane/zalecane czynności poza serwisem co 15 tys. km nazywam "cyrkiem". Bo albo służą wyciąganiu dodatkowej kasy albo świadczą o tym, że są jakieś wady zestawu LPG, o których sprzedawca wie, ale nie bardzo chce otwarcie mówić.
Tak tylko nie kupisz fabii z tym silnikiem jako nowa z salonu. W tipo problemem może być jakość zaworów ale to tylko domysły bo konkretów nie ma na ten temat.
Na tym polega regulacja: zbierasz mapę czasów wtrysku w funkcji obrotów/obciążenia na benzynie a potem na gazie. Tak regulujesz mnożniki żeby czasy wtrysku sie pokrywały.Idealna regulacja to nałożenie się obu krzywych opisanych na punktach mapy.Kompter benzynowy nie musi wówczas robić dodatkowych korekt wynikających z nieprawidłowej lambdy. Jeśli mapy sie rozjeżdżają komp gazowy chcąc utrzymać skład mieszanki zgodnie ze strategią dorzuca korekty i jak jest bardzo źle to w któryms momencie wykraczaja one poza zakres tolerancji (np +/-20%) i ECU wywala checka.