No tak, tylko kupując budżetowego tipo, ile procent użytkowników jest w stanie dać ~10 000 za 190km?
Z kolei za ~1500 softowo za 150km, podejrzewam, że byłoby sporo chętnych. Wychodzi jednak, że ta 2 opcja nie wchodzi w grę.
To jest widok strony w wersji do druku
to tak z ciekawości (bo jeżeli padnie na t-jeta w fiacie bo mnie interesuje) to do ilu można podnieść moc aby pojeździć nim z 200-300tys km, oczywiście z LPG.
12 koni to placebo, one często mają takie gifty bez płacenia 1300 zł extra.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ktoś to sprawdzał? Wydaje mi się, że po wykastrowaniu silnika dla euro6, na takie gify nie ma co liczyć.
Po prostu przy doladowanym silniku moze byc wiekszy przyrost mocy w sprzyjajacych warunkach atmosferycznych lwpszych niz projektowe np. nizsza temperatura powietrza. Cisnienie doladowania bedzie to samo (tzn. takie jak ie dopusci sterownik) a ilosc tlenu wieksza.
Ja na dzień dobry masz w tjet 130KM i spokojnie można zrobić tak ok140 może do 150. Spokojnie ze silnik i przeniesienie napędu wytrzyma zakładany przebieg, gorzej z wykonaniem bo programowanie przez obd zablokowali...
Koledzy, proszę o burzę mózgów i pomoc w diagnostyce problemu z gazem. Po raz kolejny czułem LPG wewnątrz, był on także wyczuwalny pod maską, co potwierdziło badanie czujnikiem w stacji kontroli pojazdów. Jeszcze przed potwierdzeniem nieszczelności wyłączyłem instalację i jeździłem na benzynie, załączyłem gaz dopiero na czas badania. Niestety, dzień później ASO nie wykryło problemu, chociaż jeszcze rano w garażu było czuć gazem â przy pomocy czujnika, w mojej obecności pokazali mi, że nie są w stanie wykryć nieszczelności. Sprawdzono połączenia, wszystko popsikane płynem diagnostycznym, niczego to nie wykazało. Jako że już wcześniej miałem problemy ze szczelnością, do problemu podeszli na poważnie.
Jakieś pomysły, co to może być? Czemu czasem czuć gazem, a czasem nie?
Instalacja: Tartarini (montowana w ASO), od nowości
Samochód: Tipo 1.4 95KM
Przebieg: 22k km
Nie zamarzl reduktor?
Chyba nie, ale dzięki za tę myśl, będę zwracał na to uwagę.
Dziwna sprawa. 1.4 95 km + LPG Tartarini (dodany w ASO). Silnik bierze olej - poszło ok. 1,5 l na 20 tys. km.
Gorzej, że mam problemy z rozruchem na zimno. Trzeba przygazować żeby zaskoczył. ASO jak to ASO, twierdzi że paliwo jest złe i trzeba przepłukać system zasilania. Nie bardzo wierzę, bo to piąty wóz na LPG i takich rzeczy w innych nie było. Auto ma 21 tys. km. Jaka może być przyczyna utrudnionego rozruchu na zimno? Wóz jest po serwisie - nowe filtry i świece.
A może coś z czujnikem temp. A zaskakuje odrazu?
Ja miałem problem z gazem po pierwszym przeglądzie (1500 km). Najpierw zauważyłem, że spalanie gazu wzrosło z ok 9 l na 11.5 ale komputer pokazywał tyle samo co poprzednio. Zgłosiłem to w serwisie, ale oni powiedzieli, że nie zmieniali żadnych parametrów. Zorientowałem się dopiero gdy nagle poczułem gaz w aucie (wcześniej miałem katar :)). Okazało się, że za słabo była dokręcona opaska na wężyku za reduktorem i 20% gazu szło w atmosferę.
A tak przy okazji. Nie wiem czy jest sens jechać z tym do ASO bo komputer mi pokazuje średnie spalanie 6.5 l/100 km a rzeczywiste obliczane przy tankowaniu wynosi ok. 9.3. Poza tym czerwona dioda rezerwy zapala mi się mniej więcej w połowie pojemności zbiornika.
Jest to normalne dlatego w fabrycznym usunięto te nic nie dające wskazania komputera
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
prosto mowiąc w zalezności od sterownika - może próbowac korygować to co jest koślawo na gazie, zapamietuje to i na banzynie robi to samo. Trzeba dobrze gaz zestroić i tyle.