Nie.
To jest widok strony w wersji do druku
Jak ja kocham swoje stilo. W swoim pierwszym stilo od samego poczatku zregenerowałem zaciski. I co jesien do hamulcow zagladalem. Czysciłem zaciski w prowadnikach z korozji pyłku blotka itp. Konserwacja linek, wymiana gumek. Zimą nigdy nie bylo problemu z zablokowanymi kołami. Wystarczy raz dobrze zadbać i nie oszczedzać na częściach. Efekt bedzie i nie bedzie się mścilo. Wiem z doswiadczenia. Regenerowalem zacisk kupilem tani zestaw i malo co na drzewie nie wyladowalem. Puscila gumka na tloczku... Pekła jakby ktos ja tapeciakiem przecial. Warto kupic cos lepszego i potem tylko dogladac tego czy na pewno jest w porzadku. Stilo cos w sobie ma. To taki samochod puzel. Zabawka dla duzych chlopcow co lubia majstrować przy swoim aucie ;) a robić przy tym jest co :)
Mój zacisk regenerowany w Auto-grotek wytrzymał zaledwie 2 lata. Przerwała się osłona gumowa tłoczka, który zaczął łapać syf. Albo miałem pecha, albo osłona była marnej jakości. Aktualnie jeżdżę na zaciskach NTY. Przy każdej sezonowej zmianie kół sprawdzam opory toczenia na podnośniku. Lewa strona chodzi zauważalnie gorzej, koło zatrzymuje się po dwóch obrotach. Przewód elastyczny (ten przy zacisku) wymieniony - bez zmian. Na szczęście koło się nie grzeje.
Oryginały wytrzymały 13 lat :) Potem jakieś zamienniki 1.5 roku. Ciekawe ile wytrzymają te..
Serwisowanie hamulców stilo tarcze, klocki i zaciski co 2 lata :D W sumie to przednich hamulców nie zmieniałem od dawna a mam jeszcze połowę klocków..
Wychodzi na to że szybciej zużywają się zaciski tylne niż zestaw cierny z przodu :D