Wymieniona sprężarka klimatyzacji - świszczała.
Po roku i ponad 20k km temat nie powrócił.
To jest widok strony w wersji do druku
Wymieniona sprężarka klimatyzacji - świszczała.
Po roku i ponad 20k km temat nie powrócił.
Bo to nie wada sprezarki tylko taki urok ;)
Moje wymiany w trakcie trwania gwarancji:
- rurka obwodu klimatyzacji (ta dochodząca do chłodnicy - wyciek czynnika chłodzącego)
- łącznik stabilizatora prawy
- pas bezpieczeństwa pasażera (chyba sam mechanizm ten umieszczony w słupku - zacinał się podczas wyciągania do wpięcia)
- zatrzask plastikowy pod siedziskiem tylnej kanapy
- odbojnik gumowy umieszczony w tylnej klapie (wypadł - wymagał ponownego montażu)
miałem identycznie to samo te same objawy przy tych samych scenariuszach - łączniki stabilizatorów - wymienione na gwarancji - OBA (bo tu jakieś patusy z jakiegoś serwisu wymienili komuś JEDEN hahahahha)
ja wymieniłem tylną szybę, miała takie kropki jak od zaschniętej wody ale nie dało się tego ściągnąć, szyby są robione z warstw (wpuszczone pręty ogrzewania?) i tak jak by coś się tam odparzyło. Było to lewo widoczne ale drażniło mnie bo jak się auto umyło i szyby ładnie odczyściło to tylna wyglądała okropnie, jak bym jej nie umył. Serwis nie bardzo chciał wymienić ale pokazałem palcem jak szyba wygląda w fabrynie nowym aucie w salonie i już ciężko było im polemizować.
Ale jestem zniesmaczony tym, że pęknięty materiał na mieszku zmiany biegów nie został wymieniony i facet mi wmawiał że sobie go musiałem przeciąć czymś ostrym - jak widać było że to sparciało/wykruszyło się.
Na szczęście mieszek SKÓRZANY na allegro za 50zł i lepszej jakości niż ten badziew z najtańszej dermy który by mi dali. Wymiana banalnie prosta... Tylko to wrażenie jak ci gość prosto w oczy łże i udaje głupa jest deprymujące.
Ja to robiłem w Stalowej Woli - może w innych miastach jest inne podejście.
Ogólnie Rzeszów stara się szybko i sprawnie reagować, Stalowa Wola to dramat. Dzwonienie, dopytywanie, męczenie i ciągle jakieś wymówki itp.
A właśnie - komu opada pas a dokładniej ten mechanizm podnoszenia i opuszczania pasa aby sobie pod bark regulować? ja mogę go przesuwać bez naciskania tego przycisku. Będę musiał to zgłosić jak będę miał przegląd przy 60k. Już niedługo :) zostało mi 7k do zrobienia. a po weekendzie to już 6k
Odświeżę temat - w ostatnim miesiącu mojej gwarancji będę miał wymieniany lewy głośnik - zaczął charkotać. Poza tym żadnych innych napraw gwarancyjnych nie miałem.
2 lata, 34tys km. Tylna belka na gwarancji (wada fabryczna) i folia w tylnych lewych drzwiach.
Nie mam już 1.4 95 , został 120 KM - ale chyba oprócz silnika i osprzętu wszystko to samo więc temat może być ogólny jeśli coś się zadziało na gwarancji . Ok nieważne.... głośno myślę ;-) u mnie wymiana podnośnika otwierania szyb się odbyła :lol: ze strony pasażera na gwarancji ;-)
Witajcie
2 lata 16000km :lol:
24 stycznia do wymiany idzie wspomaganie kierownicy i gąbka siedzenia kierowcy,
więcej grzechów nie pamiętam, ale i przebieg prawie zerowy :lol:
Wypierdziała się zapewne, cóż innego może się z nią stać?
pobadali różne rzeczy ale nie wpływ gazów po polskim bigosie na ten poliuretan. No i się sypie
Wygniotła się z lewego boku i wygląda jak po przebiegu 300000km :-)
Już wymienione wspomaganie i gąbka, wszystko cacy :-)
@pmedela
Ciekawe ... od nowości ugniata mi tyłek też po lewej stronie. Niby wygląda dobrze, ale nie mogę wygodnie siedzieć. Masz zdjęcie siedzenia przed wymianą?
U mnie kontrolka check engine przy przebiegu 30 km i okazało się że problem z zaworem ciśnienia q zbiorniku paliwa ponownie wymieniali po 3 tysiącach km
Hej,Jak patrze na wasze przebiegi to jakby zera mi sie mylily.Ja obecnie mam 143,000 km na gwarancji wymieniony lewy mechanizm szyby kierowcy.Na nie gwarancji glosniki przod i cewka.Nic wiecej sie nie dzialo.Pomijajac fakt ze czasem smierdzi gazem a szyby z tylu same troszke sie otwieraja i wpier...sporo oleju to samochod jak za ta kase bardzo dobry.Mocy brak ale przy dzisiejszych mandatach coraz mniej to przeszkadza, swietne zawieszenie i fotele brak bolacych plecow, cichy jak na swoja klase , bezawaryjny tani w serwisie i ladny .
Mój ma 9 000 km (w tym Chorwacja w zeszłym roku 4000 km) i zepsuła się tylko plastikowa osłonka na klapce tylnej kanapy.
Nie widać, więc nie naprawiam.
Aha: zgubiłony zapasowy kluczyk (ale to chyba nie jest wina Fiata ale tandemu: żona - córka) i z tym jest komedia: w promieniu 100 km nikt jeszcze nie umie dorobić.