Dla mnie Tipo na zakrętach jest pewniejsze od Bravo II. Przy prędkościach autostradowych z kolei Bravo było stabilniejsze.
To jest widok strony w wersji do druku
Dla mnie Tipo na zakrętach jest pewniejsze od Bravo II. Przy prędkościach autostradowych z kolei Bravo było stabilniejsze.
Te stwierdzenie mnie zaniepokoiło. W czym Bravo było stabilniejsze ? Bo chyba nie w układzie kierowniczym.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ja nie narzekam na stabilność w żadnych warunkach. tipo ma wieksza chyba powierzchnie boczną jest z tyłu "napakowany" wiec może być wrażliwszy na wiatr ale ja tego nie odczułem choć czytam o tym od dawna. 150 na blacie jest w chwile (to wzgledne ;-), idzie jak przecinak i tylko zdrowy rozsądek każe zwolnić. nad tylną osią mam kilkadziesiat kg więcej w postaci butli z lpg to może mieć znaczenie
Nie ma się czym niepokoić. Po prostu przy dużych prędkościach pewniej się prowadzi od Tipo, tak po prostu. Być może takiemu odczuciu sprzyjał ciężki silnik 1.9 MJ w Bravo.
Co do układu kierowniczego, to w sumie nie odczułem jakichś zasadniczych różnic. Natomiast zdecydowanie wolę ten z Octavi II niż z Fiatów.
Zasadniczych różnic w układzie kierowniczym nie będzie, bo to pewnie te same układy ale w Tipo jest na pewno inaczej zestrojony. W Bravo II był zdecydowanie za lekki co najbardziej irytowało w trasie. Już w mojej Lancii , która jest młodszym modelem , stawia zdecydowanie większy opór przy dużych prędkościach. Mam nadzieję, że w Tipo nie będzie gorzej - na mieście bez Citi kierownica chodziła zdecydowanie ciężej niż w Bravo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja mam chyba coś zjebane bo nie czuje roznicy na kierze z city i bez. Jest leciutko cały czas...
Tak do 40 km/h jest to odczuwalne. Najlepiej sprawdzić kręcąc kierą na postoju, w tedy nie będzie wątpliwości.
Ja mam podobnie. Może za silny jestem.
W Tipo aż tak nie czuć działania tego City, w Punto 2 po włączeniu City była znaczna różnica w kręceniu kołem kierownicy na postoju.
To moze rzeczywiscie macie zepsute bo czuc jest city i to bardzo
różnica mniejsza niż w alfie w trybach dynamic i normal. bez city jest lżej niż w dynamicu i mniej trzyma punkt na wprost.
Ja to ponad 20 lat przerzucam żelastwo na siłowni - to może stąd w obu opcjach czuję że lekko się kręci kierownica.
Na kalibrację jak w Alfie to nie ma co liczyć ale u mnie w Lancii jestem zadowolony z trybu Citi - układ chodzi zauważalnie lżej, co ciekawe różnicę czuć nawet przy dużych prędkościach ( choć już nie tak dużą jak na mieście), dlatego w trasie zawsze wyłączam ten tryb. Co ciekawe układ kierowniczy w trasie stawia już przyzwoity opór i nie trzeba aż tak pilnować kierownicy jak w Bravo czy Delcie III.
Witam,
Mialem Giuliette 1.4 170KM rocznik 20111 w wersji Distinctive z super dodatkami (sportowe zawieszenie, czerwona skora w srodku) i zasstapilem ja w zeszlym roku Fiatem Tipo SW 1.4 120KM S-Design.
Wedlug mnie Tipo jest fajniejsze. Duzo przestronniejsze. W zachowaniu na drodze mniej nerwowe, bardziej komfortowe, mimo felg 18". Trzeba pamietac, ze fotele w Alfie nie trzymaja na zakretach i trzeba sie trzymac kierownicy. Do tego ciasno we wszystkich kierunkach. Alfa miala super hamulce, ale zima na osniezonych drogach szybko wpadala w poslizg. Silnik w obu autach praktycznie taki sam, tylko osprzet inny. T-Jet jest mniej wysilony i wedlug mnie wytrzyma wiecej niz MultiAir. Co do wygladu to sie nie wypowiadam, bo to kwestia gustu. Zaden z obu samochodow nie wytrzyma 15-20 lat. W przyszlosci Tipo bedzie tansze w naprawach. Do Alfy potrzebny jest tez mechanik, ktory bedzie sie na tym znal. W mojej Alfie fachowcy w ASO przy okazji naprawy ogrzewania zepsuli klimatyzacje.
Wybor trudny. Zalezy czego oczekujesz od samochodu.
Twój post można podsumować w jeden sposób - zamienił stryjek siekierkę na kijek :)
To prawda, że Tipo jest bardziej przestronne i bardziej komfortowe ale reszta to potężny regres. Co Cię skusiło do takiej zamiany ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Jak nie spróbujesz to ci się wydaje że och i ach. Innymi słowy niekoniecznie modelka i celebrytka jest dobrym materiałem na partnerke na co dzień :-).
Czy to tipo czy julka czy inne współczesne auta (może oprócz baleno na tych kółkach od roweru) to i tak w łukach mają zapas przyczepności taki że to kierownik wylatuje z siedzenia a nie auto z drogi.
City działa do 30km/h , póżniej dezaktywacja
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
coś w tym jest , ja nawet moim stilo wagonem na łukach/zakretach robię większość kierowników prostej , nieraz tak że lusterkami dotykam drogi hehe , a podobno stilo ma tak słabe zawieszenie , ale wystarczy wyczuć jego granice , mimo duzych przechyłów - co było dla mnie szokiem po przesiadce z 3 różnych alf romeo , daje radę nawet , jedyne co z alfy bym zabrał to przekładnię kierowniczą ;
co do bravo 2 to zdaje się że miało progresywny ukł kierowniczy , że wraz ze wzrostem prędkości dochodziło w pewnym momencie do całkowitego wyłączenia ukł wspomagania kierownicy , miałem bravo2 sport 2.0 mj 2008r i ne przypominam sobie aby było jakoś nerwowe przy dużych prędkosciach