To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
marx30 . Decyzja zapadĹa -biorÄ pop z tempomatem (niestety wymusza on dopĹatÄ do sterowania guzikami radiem) bo tego siÄ potem doĹoĹźyÄ nie da. A lepsze radio malowanie klamek i lusterek. to sÄ
rzeczy Ĺatwe do zrobienia za grosze i to ciekawiej jak ktoĹ ma drajvkÄ do tego. Trzeci zagĹĂłwek i sterowanie tylnymi szybami w ogĂłle mi nie jest potrzebny. Poza tym soczewki w ĹwiatĹach-jak juĹź pisaĹem ma sens przy ksenonach przy halogenach ĹwiecÄ
gorzej (co nie dziwne przy ich konstrukcji). WiÄkszoĹÄ z pakietu Easy dla mnie wyrzucone pieniÄ
dze.
Nie zgodzÄ siÄ z TobÄ
, dopĹata do Easy jest znaczÄ
ca ale wnosi kilka niezbÄdnych elementĂłw:
1. NajwaĹźniejsze to koĹa 16 cali - w kompakcie to minimum. SamochĂłd lepiej siÄ prezentuje i prowadzi. Dokupienie do Popa dobrych opon z felgami 16tek to prawie poĹowa dopĹaty do wersji.
2. Zestaw Bluetooth - dzisiaj nie obÄdziesz siÄ bez tego jeĹli chcesz bezpiecznie prowadziÄ a wygoda fabrycznego zestawu jest niesamowita.
3. Lepsze nagĹoĹnienie (6 gĹoĹnikĂłw) i radio dotykowe, ktĂłre uĹatwia poruszanie siÄ po multimediach i obsĹugÄ telefonu.
4. Lampy przyciemnione i z Ledami dziennymi - nie wiem dlaczego siÄ czepiasz soczewek, robiĹeĹ testy w Tipo obydwu lamp? Opierasz siÄ pewnie na doĹwiadczeniach z innych samochodĂłw a to nie musi siÄ powieliÄ w Tipo.
5. WyglÄ
d samochodu na zewnÄ
trz i wewnÄ
trz jest juĹź przyzwoity. Tipo Easy wyglÄ
da na nowoczesny, Ĺadny kompakt. Po popie widaÄ od razu, Ĺźe to wersja "bieda". OczywiĹcie moĹźna go sobie poprawiaÄ pod tym wzglÄdem (lusterka, klamki, koĹa, skĂłra na kierownicy, radio) ale efekt i tak nie bÄdzie peĹny a pieniÄ
dze ktĂłre wydamy bÄdÄ
zbliĹźone do tego ile dopĹacimy do wyĹźszej wersji.
-
Masz w polowie racje tzn kola 16 to minimum.Ale ja biore. Tjeta z LPG a tam 16 są już w popie. To przesądziło. Fabryczne radio wywalam od razu i wstawiam wszystkomającą navi. Lampy w easy nie są przyciemniane a konstrukcja soczewki juz taka jest. Przyslona zabiera kupe swiatla i sa sa 3 powierzchnie na drodze wiazki ktore sie brudza( szyba i dwie strony soczewki. soczewki maja fajna granice swiatla i cienia ale to benefit dla innych nie dla kierowcy.Jak ktos lubi ledy to jest tam super miejsce na ich instalacje. Dwukrotna reklamacja chromowanej klamki, znaczka i ramki w mito i pozbawiony juz nieco tego pseudochromu grill wyleczyl mnie z tego. Zeby chociaz byly w kolorze nadwozia... A lusterka można okleić karbonem czy coś. Jak ktoś chce kupic i miec gotowe easy jak najbardziej. Jak ktos sie lubi bawic pop daje takie mozliwosci.
-
Dlaczego 16 to minimum?, mam już swojego popa na 15 i jest ok, nie widzę jakiejś wielkiej potrzeby odkupowania kół o cal większych tylko dla wyglądu, No chyba ze zimowe ale to mając longue i tak trzeba kupić. Samochód jest dla mnie i ma być przede wszystkim funkcjonalny, jak bym kupował go dla oka sąsiada to w tej cenie wziął bym kilkuletnie audi/BMW/mercedes a nie tipo ;)
-
Cytat:
Napisał
eleven111 Dlaczego 16 to minimum?,
W mniejszym aucie mam 16 i nie są zbyt duże, tu będą w sam raz. Trochę większy styk opony z glebą też ma znaczenie. I tak kupię alusy i założę na nie fabryczne opony więc kwestia zacisku hamulcowego który w 120 KM jest większy więc nie chciałbym się zdziwić że 15 alu będą za małe (o ile pamiętam były takie przypadki a alfie). Stalówki będę na zimę. Są też negatywy większych kół, no ale każdy ma swoje preferencje.
U mnie żadne auto nie jeździło bez upgrade'u, nie jestem z kategorii "nie ruszaj bo nowe", garaż u mnie ważniejszy niż kuchnia :-).
Więc przy popie będę miał co robić począwszy od wygłuszenia wnętrza na elektronicznych bzdetach skończywszy. Po prostu to lubię i chyba trochę umiem. Easy będzie wiele takich samych, mój pop będzie tylko jeden ale to są pierdoły :-).
Poważnie mówiąc uważam,ale to tylko moja opinia, że nie należy popełnić innego błędu: zaoszczędzić na silniku i wziąć bazowy 95 KM, kosztem niewiele znaczącego wyposażenia (różnica na silniku cennikowo 6 tys. a na pakiecie wyposażenia 5 tys, czyli 1 tys różnicy po rabatach jeszcze mniejsza)
Klamki przemalujesz, radio, gałkę biegów czy jakieś tam guziczki i lampki wymienisz za grosze (na allegro będzie tego zatrzęsienie z rozbitków z całej europy+z firm akcesoryjnych). A silnika już nie ruszysz bez wymiany całych wiązek elektrycznych, sterowników, sprzęgła skrzyni, hamulców, zawieszenia itp. Każdemu doradzam niech przejedzie się obydwoma wersjami jeśli ma taką możliwość, bo wolnossak nie powala dynamiką nawet w aucie lżejszym o 200 kg. Nie ma nic bardziej frustrującego niż pocenie się na lewym pasie przy próbie wyprzedzenia dostawczaka w turbodieslu ze złośliwym kierowcą nawet jak masz super fajne fabryczne radio (IMHO przepłacone).
-
@marx30 dokładnie jestem absolutnie tego samego zdania jeśli chodzi o silnik. Miałem w życiu same wolnossaki benzynowe i teraz jednego turbo diesla. Ten ostatni daje sporą frajdę z jazdy, ale ma swoje wady, których nie posiada turbo benzyna, a tym bardziej znana i sprawdzona oraz - przede wszystkim - nowa fabrycznie turbo benzyna. Rozumiem, że nie każdego stać na t-jet, ale 100 razy wolałbym POP t-Jet niż Lounge 1.4/95. Czasami downgrade się przydaje, żeby okiełznać swój temperament, ale samochód musi być przede wszystkim bezpieczny. Jak już będziecie w salonie i nie bierzecie sedana (który nie ma t-jet, choć moim zdaniem powinien, bo to sztuczne kastrowanie modelu z dobrego silnika), koniecznie zróbcie jazdę próbną autem z jednym i drugim silnikiem.
-
Cytat:
Napisał
eleven111 Dlaczego 16 to minimum?, mam już swojego popa na 15 i jest ok
I może jeszcze na stalowych felgach?? Ten temat był już tu rozpracowywany i konkluzja była taka, ze współcześnie NIE WYPADA mieć felg mniejszych niż 16", a stalowe z kołpakami to rzecz bardziej wstydliwa niż sikanie do umywalki. :mrgreen:
-
Mój na takich stoi i ładnie wyglada :) wcale mi nie wstyd ;)
-
Ja jeździłem i 95KM i 120KM i wybrałem słabszą lounge gdyż do miasta mi wystarczy taki motor. Więcej jak 50 nie można. Wiadomo, że lepszy jest t-jet ale przynajmniej mam w wolnossący mniej elementów, które się zużywają. Poza tym nie będę za każdym razem przypominał żonie o turbo itp. Duże znaczenie ma też to czym się jeździło wcześniej - mowa o silniku oraz jakie to coś miało wyposażenie. Ja mam dość korbek do szyb i wieczną saunę w samochodzie. Chcę mieć możliwość bezpiecznej rozmowy przez telefon podczas jazdy oraz dobre nagłośnienie a nie pierdzące głośniki z lat 90. Można tak wymieniać i wymieniać. Każdy woli co innego i nie ma co na siłę wciskać komuś tjeta skoro ktoś go nie potrzebuje a woli wyposażenie.
-
Cytat:
Napisał
IT_spec Ja mam dość korbek do szyb i wieczną saunę w samochodzie. Chcę mieć możliwość bezpiecznej rozmowy przez telefon podczas jazdy oraz dobre nagłośnienie a nie pierdzące głośniki z lat 90.
Ale POP ma też klimę, pełną elektrykę szyb i możliwość dołożenia 2 głośników (w sumie 6 tak jak w Lounge) + bluetooth za 650 zł więc argument mało trafny.
Co oczywiście nie zmienia faktu że jak komuś wystarcza wolnossący 1,4 to po co miałby dopłacać 6000 do mocniejszego. :lol:
Ja Tipo biorę pod uwagę jedynie z T-jetem i jeżeli wybór padnie nie niego to będzie w wersji POP.
Do tego dołożę klimę automatyczną (w pakiecie z podłokietnikami) i tempomat (w pakiecie ze sterowaniem radiem i bluetoothem + 6 głośników).
Wychodzi około 3500 mniej niż easy w podobnym wyposażeniu a różnica jest jedynie:
- w światłach LED+soczewki vs odbłyśnikowe (patrząc na problemy z ledami to nawet lepiej ;-))
- brak przeciwmgielnych (miałem w trzech poprzednich autach i użyłem może raz bez poprawy widoczności - dla mnie zbędne)
- brak trzeciego zagłówka (najbardziej debilne okrojenie wersji jak dla mnie, generalnie jeżdżę sam ale jak okaże się niezbędny to dokupię część kanapy z rozbitka)
- klamki i lusterka bez chromu (i dobrze, jakbym mógł wziąłbym czarne zderzaki bo nie widać uszkodzeń :smile: a nie kupuję auta dla sąsiadów tylko dla siebie :tongue)
- Obszycie kiery i mieszek skórzany (zrobię to prawdziwą skórą po zakupie)
Generalnie to ja wyznaję prostą zasadę co do auta:
Kupić najtańsze spełniające nasze oczekiwania i nie dać się naciągać na gadżety.
-
Do miasta wolnossak wystarczy. Zawsze 2 litry w stosunku do mocniejszej wersji się uratuje. Nie martwił bym się jednak osprzętem w T-jet, bo ten jest wytrzymały. Do tego nie trzeba sprawdzać poziomu oleju między wymianami.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Cytat:
Napisał
Joozwa A wracając do silnika to oczywiste że jak komuś wystarcza wolnossący 1,4 to po co miałby dopłacać 6000 za mocniejszy?
No to jasne ale wiele osób nie wypróbuje obydwóch wersji bo się krępuje, może czasem boi i potem są wątki typu jak tu zachipować auto, czy da się dołożyć turbo bo przeciez to taki sam silnik(a poza blokiem to chyba wszystko jest inne). Po prostu dobra rada -wez ze trzy osoby i sie przejedz rowniez pod jakąś górkę i zobacz czy będziesz zadowolony jak tak to ok.
-
Cytat:
Napisał
marx30 i zobacz czy będziesz zadowolony jak tak to ok.
Będę zadowolony bo wezmę T-jet :drive:
Pozostaję jednak ciągle przed dylematem: Astra czy Tipo. Chociaż ciekawe wieści o wybuchających silnikach studzą mój zapał do Opla 8|
-
@IT_spec wiadomo, każdy wybiera co mu leży, ale muszę rzec jako posiadacz turbo: chłodzenie turbiny - to taka legenda, która raczej dotyczy innych marek niż Fiat, no chyba, że nie dbasz o wymianę oleju, a żona jeździ z butem w podłodze, to w sumie OK. Chyba,że masz 250kkm nalatane i chcesz jeszcze pojeździć ze 100, to wtedy chłodzisz turbinę, choć w sumie to jak umarłemu kadzidło - psuje się wszystko, tylko nie turbina. We flocie, z którą miałem do czynienia, była 1 awaria turbiny, ledwo miesiąc po zakupie, więc to raczej błąd fabryczny (nie Fiat). W reszcie aut psuje się wszystko, tylko nie turbina, koła dwumasowe powymieniane, alternatory, pęknięte rozrządy, dziury w tłokach (Mercedes!), rdza (Mercedes, Volskwagen Krafter!), nadmierne zużycie oleju (VW), awarie komputerów, centralnych zamków, szyb elektrycznych, hamulce - zwichrowane tarcze, chłodnice pęknięte, awaria sprężarki klimy, inne rzeczy, ale turbo - nie było (puk puk w niemalowane). Przebiegi do 400 tysięcy km. Wiek aut - od 0 do 7 lat. Użytkownicy zero - jedynkowi, czyli zazwyczaj przedstawiciele handlowi.
Jedyne, co ci się na pewno nie zepsuje to koło dwumasowe, którego przy 1.4/95 nie ma na pewno. Ale za to wszyscy mamy kontrowersyjny czynnik chłodniczy, który za trzy lata uzupełnić za worek złota trzeba będzie.
Weź pod uwagę, że wszystko się zużywa, życie też się zużywa, a elektronika w Lounge, którą wzięliśmy, też się zużyje. Ale to będzie za X lat, nie ma co siać paniki. T-Jet to mega silnik, nie jest wysilony jakoś specjalnie, nie ma problematycznych rozwiązań, a kupujesz nowy samochód nie wiem co ile, ja na pewno co kilka lat. Więc raz kozie śmierć.
-
Cytat:
Napisał
Joozwa i tempomat
To tez wlasnie warto przemyslec choc jest drogi( to znow wymysl fiata bo w oplu prawie zawsze w standardzie) bo jak wynika z innego watku dolozenie pozniej tempomatu to nie tylko guziki i wiązka ale inny bodykomputer co czyni impreze kompletnie nieoplacalną. Mimo że producenta kosztów nie ma. Jak mi dealer powiedzial zarabia sie na wyposazeniu, kredytach, ubezpieczeniu i serwisie. Na samych podstawowych autach najmniej. Lepej miec komis niz salon z marżą 2%.
-
Cytat:
Napisał
Joozwa Będę zadowolony bo wezmę T-jet :drive:
Pozostaję jednak ciągle przed dylematem: Astra czy Tipo. Chociaż ciekawe wieści o wybuchających silnikach studzą mój zapał do Opla 8|
Pękające tłoki w Oplowych 1.4 to słyszałem, choć nie są to nagminne przypadki, ale o wybuchających silnikach to nie. Jakieś szczegóły?
Ja bym nie wziął Astry ze względu na M32 (posiadam w obecnym aucie i wiem jak ona pracuje po pewnym czasie użytkowania), chyba, że weźmiesz ze start-stop, wtedy masz inną skrzynię.
Kolejna sprawa to te ich czujniki ciśnienia opon - jak dla mnie to porażka - każda wymiana opon to wizyta w ASO. Coś tam słyszałem, że można zaprogramować 8 kół kupując dodatkowe czujniki do drugiego kompletu, ale nie chcę rozsiewać bzdur, nie wiem czy to prawda.
Wnętrze sprawia wrażenie przyjemniejszego w Astrze, ale te fortepianowe plastiki wróżą częste podróże we wnętrzu ze ścierką. Ja za tym nie przepadam. Na pewno lepiej wykończone boczki drzwi, bez dwóch zdań.
Astra HB jest made in Poland, co może mieć znaczenie jeśli jesteś względnym patriotą, choć w dobie globalizacji raczej nie jest to istotne, bo i tak pieniądze trafiają gdzieś indziej.
A, no i w Astrze możesz zamówić dwustrefową klimę, czego nie zrobisz w Tipo. Ja i tak nie rozumiem co stanowi przeszkodę dla powietrza w ciasnym samochodzie, ale są ludzie, dla których ma to znaczenie. No i jak masz dużo pieniędzy to możesz zamówić wiele różnych opcji, które w Tipo są niedostępne.
-
Z silnikiem Astry to taki skrót myślowy, chodziło właśnie o tłoki. Fakt że w Oplu masz za 1500 (lub 1zł) gwarancję na 5 lat (w Fiacie przy LPG około 5000 :red_kartka:) ale jakoś nie bawi mnie myśl że w każdej chwili coś może strzelić w trasie a potem auto będzie miało wymieniany silnik przez artystów z ASO.
Astra wydaje mi się ładniejsza ale fabryczne LPG jest dodatkowym atutem za Fiatem więc...decyzja pewnie podejmie się sama
-
Cytat:
Napisał
Joozwa więc...decyzja pewnie podejmie się sama
coś niedługo pojeździłaś sobie s-crossem
-
Cytat:
Napisał
Joozwa Astra wydaje mi się ładniejsza ale fabryczne LPG jest dodatkowym atutem za Fiatem więc...decyzja pewnie podejmie się sama
No ale ustaliliśmy gdzieś tutaj że astra ma fabryczny gaz ale tylko w sedanie. W HB wkładają nowy silnik z wtryskiem bezpośrednim i już gazu nie wsadzisz (tzn. wsadzisz za większą kasę a i tak trzeba lać benzynę na chłodzenie wtryskiwaczy)
-
Cytat:
Napisał
manio20 coś niedługo pojeździłaś sobie s-crossem
Suzuki zostaje w domu dla Żony. Za fajne auto żeby się go pozbywać, proste, wygodne z bezawaryjnym silnikiem 1,6. Tyle że na trasę trochę głośne więc dla siebie chcę kompakta.
Cytat:
Napisał
marx30 No ale ustaliliśmy gdzieś tutaj że astra ma fabryczny gaz ale tylko w sedanie. W HB wkładają nowy silnik z wtryskiem bezpośrednim i już gazu nie wsadzisz (tzn. wsadzisz za większą kasę a i tak trzeba lać benzynę na chłodzenie wtryskiwaczy)
W Astrze nie ma fabrycznego LPG i dlatego przy moich przelotach 25kkm rocznie (z tego 90% autostrady >140km/h) Wynik starcia LPG fiata kontra wtrysk bezpośredni Opla będzie prawdopodobnie jasny.
No ale obiecałem sobie że przed zakupem sprawdzę wszystkie dostępne marki w podobnym zakresie cenowym a zostały mi jeszcze Honda, Seat i powtórka Focusa.
-
Panowie gdyby ktoś miał wątpliwości czy brać fabryczne radio5 cali zerknijcie tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=ziu95YBomgA
Jest już jakiś aftermarket do Tipo, na androidzie, co ciekawe obsługuje przyciski radia z kierownicy (1:18 koleś pokazuje). Co jeszcze ciekawsze chyba działa po CAN-ie bo w 4:43 koleś zamyka drzwi i widać to na wyświetlaczu. Podpięta kamera cofania.Pewnie chińczyk ale pod nazwą navimex czy coś.
Albo tu:
https://www.youtube.com/watch?v=3nZvcfKtkOg
A jak komuś mało to kupuje interfejs OBD na Blutootha i instaluje jakieś torque pro pokazujące wszystkie parametry auta (tutaj na przykładzie 500x, od 8:50)
Myślę że to bije na głowę fiatowskiego Uconnecta(w zasadzie Fiat jest tylko pośrednikiem)
Jak ktoś lubi wybajerzone lampy to tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=OY6PyI7VtTQ