Liftingu przecież nie było.
Co do usterek, to na forach najczęściej są osoby, które mają problemy, a jak widać po naszym dużo ludu nie ma.
To jest widok strony w wersji do druku
Akurat te skrzypienia i klocki to nie stanowi o mechanice auta itd ,ale o zastosowanych materiałach . Jest to proste do zrobienia ku zadowoleniu klienta. Schody się zaczynają ,gdy zaczyna się spychologia i udowadnianie klientowi ,że za dużo wymaga od auto za ponad 60tysi. Oby nikogo to nie trafiło .
To fakt, druga sprawa to samo ASO to partacze. U mnie wymieniono uszczelki z obu stron, po 10 tyś znowu skrzypią. Zaczynam się przyzwyczajać. Pytanie, czy to źle wykonana usługa, czy "ten typ tak ma"...
Nie wiem czy Ci pomogę, ale dokładnie takie skrzypienie jak na załączonym filmiku miałem w Jeep Grand Cherokee WK. Może to taka rodzinna (Jeepowa) przypadłość. Problemem był boczek drzwi, który w czasie jazdy przy dotknięciu kolanem czy łokciem wydawał dokładnie taki dźwięk. Usterki nie udało mi się usunąć.
W moim 500X nie mam tych objawów.
Też mam wrażenie ,że to bardziej boczek ,bo po nagrzaniu słońcem tych drzwi i zabawą w podnoszenie okien,to trzeszczy strasznie. Tak jakby zastosowano przypadkowe materiały jakie tam były na półce w magazynie i z byle czego .
FIAT 500X & FRIENDS znajdz na fejsie z zoabzc post z 17 maja o 07:13 dokladnei jest to nagarane . Czy ty tak masz
Dzięki znalazłem ,ale pojutrze do ASO,niech działają z reklamacją.
Wczoraj wsiadłem do auta żony po dłuższej przerwie i to jest jakiś dramat. Od strony kierowcy skrzypi tak, jakby miało się za chwilę rozlecieć. Chyba głównie drzwi kierowcy, może też coś powyżej. Chyba trzeba się wybrać do ASO, póki się gwarancja nie skończy...
Uchyliłem drzwi kierowcy w czasie jazdy na stan "niedomknięte" i przestały skrzypieć . Temat zgłoszony ,odp ,że TTTM(wiesz co to w slangu ASO? ) ,Nie zgodziłem się na TTTM i w ramach reklamacji usługi usuwania skrzypienia zgłoszonej na gwarancji (teraz jestem już po ,więc poprawiają sami siebie) mam mieć posmarowane czyms uszczelki . Czekam ,oby działało,ale na razie tego czegoś nie mają w ASO na stanie . Życzę ASO dobrze,bo muszą świecić oczami przed klientem w imię producenta .
Posmarowałem gliceryną z apteki - tak radzono na paru forach i ..na razie nie ma jakis zmian oprócz tego ,że uszczelki zrobiły się jak nowe,czarne ,gładkie itd . Jeszcze parę razy przesmaruję ,bo podobno uszczelka ma wchłonąć glicerynę i przejadę się po tygodniu po moim torze testowym :) . ASO milczy....
To ich pogoń. Ja mam 5 lat gwarancji, ale po 2 latach mija gwarancja na takie elementy, później wymiana np. uszczelek odpłatnie. Jedna strona około 7 stów
Dlatego przezornie zgłosiłem w ostatnim dniu gwarancji i mam zgłoszenie na piśmie,potem zgłoszenie reklamacyjne na piśmie. Teraz szukam i na forum skody tez jest . Poradzono sobie sonaxem w sztyfcie . Na razie sprawdzę metodą skodziarzy -czyli podłożę folię w różnych miejscach uszczelki ,aby sprawdzić gdzie dokładnie jest problem. U nich tylko na tej części z meszkiem u góry -tez taki meszek mamy ... .
Zależy jaki zakres wykupił. Kolega jest przeciwko dokupywaniu ,ale niektórzy zabezpieczają się full gwarancją lub taką tylko na silnik,skrzynie itd . Nie nam oceniać sensowność dokupywania gwarancji ,ponieważ każdy z nas ma inne doświadczenia z autami grupy Fiat
2 lata gwarancji na wszystko, łącznie z elementami jak to nazywają "dekoracyjnymi", czyli wszystkiego rodzaju elementy zewnętrzne, klamki, uszczelki itp itd. Po 2 latach + 3 lata na całą mechanikę, silnik + skrzynia.
Gdyby nie ta gwarancja to teraz musiałbym płacić za wymianę turbo ok. 4 tyś. zł
Diagnoza ASO - uszkodzone turbo. Czekam na wymianę, auto póki co stoi w serwisie pewnie do przyszłego tygodnia.
Dla nich to też nie jest usterka marzeń... bo duży koszt dla ASO. Najpierw przetrzepali auto czy nie nawalił jakiś czujnik, system etc. Ostateczny wniosek - turbo.
Zbaczamy z tematu Panowie :) . Wracając do trzeszczenia ,to sugerując się forum Skody znalazłem podpowiedź i zrobiłem wstępnie jak oni. Otóż na razie posmarowałem uszczelki gliceryną ,są piękne,czarne,nowe,ale...tor testowy wykazał brak poprawy. Co ciekawe otwierając okno kierowcy do połowy o ruszając szybą ,to plastiki w drzwiach trzeszczą nieciekawie. Gdy zamknę drzwi i okno i naciskam rytmicznie na szybę od wewnątrz ,to też trzeszczenie. W tym momencie przesmarowałem gliceryną tylko a)na szczycie drzwi jest podwójna uszczelka z meszkiem i ją 2 razy b)po otwarciu szyb prowadzenia szyby . Tor testowy dziś i...20 % tego hałasu co wcześniej . Fakt ,że nie jest tak goraco jak przy wcześniejszych testach. Czekam na sztyft SONAXu do uszczelek ,bo to polecali Skodziarze ( koszt ok11 zł) i wtedy oczyszczę jeszcze raz uszczelki wszelkie i potraktuję tym . Na razie jakby winne były te uszczelki meszkowe na górze drzwi.