To jest widok strony w wersji do druku
-
Coś jest w tej włoszczyźnie :) mnie też przyciągnęła z powrotem . Idea to prostsza odmiana Mussy? Jeśli chodzi o wykończenie to Lancia będzie bardziej włoszczyznowata :). Co do SC ,które opisałeś wcześniej-mnie przestraszyła w tym aucie brakująca strefa zgniotu z przodu ,ok pół gwiazdki?https://www.youtube.com/watch?v=NlDS8SMWTf8 https://www.youtube.com/watch?v=dsdhgKq0DkM
-
Seicenta miałem 2 nawet. Jedno sprzedane a jedno od 16 lat w rodzinie :D Niestety już zaczyna strasznie próchnieć w okolicach progów. Wżery takie że rękę idzie włożyć. Choć uważam, że to poczciwe auto. Niestety mało komfortowe, ciasne, niezbyt bezpieczne ale z drugiej strony tanie w eksploatacji.
-
Sam miałem,ale 900 ccm.Tanie,to fakt
-
Seicento to dobre auto, ale cinquecento było trochę lepsze, w paru miejscach poczyniono oszczędności, fiat o tym gadał, seicento to już przypomina tico, cinquecento, ma strasznie silną belkę przednią i tylną, i podwozie, ale jest 1 słaby punk dla cinquecento, fatalnie koła dobrane, powinny być koła 185/70 r14 przynajmniej, bo jazda na tych 13, to jest zło wcielone. I bajka druga, że 900 silnik jest mocniejszy, nic podobnego, 700 ma tak spłaszczony moment obrotowy, że te 4 konie różnicy to nic nie jest, i silnik ten jest pancerny, wytrzymuje 200 tyś bez dotykania, gdy 900 nie da rady tyle, bo ma tzw cienkie sworznie i czopy, mechanicy wiedzą o czym mówię, dlatego gadanie o małej mocy tego silnika, to kłamstwo, to znowu, że hamulce nie, są ok, ale na takich kołach jeździć to dramat, i cinquecento wpuszcza się w teren a seicento ma za mały prześwit.
-
Haha :D zajebisty jest ten twój świat :D co bierzesz? :D
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
Mój świat jest, ok, ale jak dbasz tak masz, nie wiem o co ci chodzi, ale się domyślam, cinquecento to auto naprawdę udane. Duży kłopot to znaleźć takie auto w stanie 9/10, mówię ci, że takie same cinquecento produkowane we Włoszech, to inna para kaloszy, nie zapominaj, że to tylko licencja, widziałem, jak Italiński chodzi 126 i cinquecento, choć mówi się Włoska robota, ale polskie wykonanie to bez młota, nie zrobisz. Włoski jest tak wykonany, że możesz suwmiarką mierzyć, a Polski, to na linijkę, nawet jeszcze w pandzie widać, jakość Italińskiej jakości. :tongue