To jest widok strony w wersji do druku
-
może i jedzie od 1,5tys. tylko jakim kosztem, od tych drgań to się deska rozdzielcza rozklekota po jakimś czasie albo dwumas rozsypie.
W firmie jerzdrze dublo 1,9jtd oraz transitem 2,0 i żeby te silniki ładnie chodziły to musi być 2tys.i na 4tys. koniec zabawy.
Jaka jest moja uciecha jak wsiadam do bravy nawet do niedawna 1,4 a teraz do 1,8 tego i tak nie zrozumie ktoś kto jeździ stale dislem.
-
Cytat:
Napisał
marek777
może i jedzie od 1,5tys. tylko jakim kosztem, od tych drgań to się deska rozdzielcza rozklekota po jakimś czasie albo dwumas rozsypie.
Nie zauważyłem.
-
Cytat:
Napisał
marek777
Najgorsze w dislu jest to że po niżej 2tys. nim trzęsie i trzeba trzymać obroty od 2 do 4 tys. W mieście to jest koszmar, lepiej ręki z lewarka biegów nie odrywać. A w benzynie jadę od 1,5 do 6 tys. Ja na tym przykładzie nie widzę elastyczności silnika disla.
teraz to żeś walną że mało nie spadłem z krzesla. moj ladnie sie zbiear nawet poniżej 1.5 tyś a wlasciwie od samego dołu pięknie idzie i jest bardzo elastyczny skoro z 3 biegu ostatnio ruszylem :P oraz do teg stopnia że mając obrotomierz do 6 tyś i testując go do 5 dalej ladnie ciągnął. więc moim zdaniem jeździles jakimś rozklekotanym zaniedbanym dieslem.
-
Tymi samochodami jeżdże od nowości w firmie . Transit ma przejechane 385tys.km a dublo ponad 200tys.km . Połowa tego to ja nimi nakręciłem.
A teraz mój dzisiejszy test Dublo 1,9 jtd 105KM
Szybkość 175km/h obroty 4tys. piąty bieg zwalniam do 60km/h i niecałe 1400obr. i co teraz oczywiście zmiana biegu na 4 , bo z 5 to on niema żadnej kultury pracy żeby rozpocząć przyspieszanie.
Dla porównania benzyna 180km/h 6tys. zwalniam do 60km/h i mam 2000obr. i daje się tym samochodem przyjemnie przyspieszyć na piątym biegu.
Takie są fakty, a do ruszania jest jedynka, i nikt mi nie powie że benzyna ma mniejszą kulturę pracy.
Tyle w tym temacie z mojej strony.
-
na pewno samochodem ciężarowym inaczej sie jeździ a osobówka inaczej choćby masa samochodu jest większa. ja tam jestem zadowolony ze swojego bravo 120 konnego ale to może kwestia tego że przesiadłem sie na niego z punto 55 km więc różnica kolosalna
-
gdzie tam Doblo do ciężarowego , bliżej mu do kombika.
-
doblo to taki mały dostawczak trochę. choć jeździłem ostatnio doblo i nie zauważyłem tego o czym pisałeś ale to może jakaś jednostka z większą ilością rumaków
-
Ja mam starego klekota u siebie pod maską i na 5 biegu mogę jechać sobie 50km/h i po wciśnięciu pedału przyśpieszenia samochód przyśpiesza, ciekawe czy tak samo jest w aucie z silnikiem benzynowym :P:P:P. Jak dla mnie każdy rodzaj zasilania ma swoje wady i zalety. Teraz jeżdżę dieslem a przedtem autem z instalacja LPG. Co do ekonomi to wychodzi prawie identycznie : diesel 2.0 73km - miasto 7,5l/100km (ok 42zł) PB+LPG 1.2 73km - miasto 1l pb na rozruch + 10l LPG (ok 35zł).. Jak widać różnica w cenie jest ok 7 zł na rzecz auta z instalacją LPG tylko do tego trzeba doliczyć sobie koszty eksploatacji auta czyli: częstszą wymianę świec i kabli, droższe o 60zł przeglądy techniczne, wymianę filtra gazu + regulacja instalacji, większe ubytki płyny chłodniczego. Po przeliczeniu wszystkich tych rzeczy wyjdzie na to że eksploatacja auta z LPG wychodzi drożej niż jazda Dieslem nawet w dzisiejszych czasach gdzie ON jest najdroższym paliwem. Teraz jakbym miał zmieniać auto to na 90% wybrałbym samochód zasilany PB bez instalacji LPG z tego względu że w zimę robię do pracy krótkie dystanse i silnik szybciej by się nagrzewał, silniki benzynowe nie doładowane sa mniej awaryjne niż nowsze diesle - słabe koła dwu masowe oraz sprzęgła, słabe pompo wtryskiwacze, częste awarie turbiny.
-
Odświeżę trochę temat, ja do tej pory szukałem tylko diesla ale okazało się że za nieduże pieniądze mogę zagazować auto i teraz zastanawiam się na silnikiem 2.0 20V które były wkładane również w Lybrach tylko czytałem że miewają problemy z panewkami ale z drugiej strony jak ktoś wcześniej słusznie zauważył naprawa turbo czy dwumasa kosztuje porównywalne pieniądze co remont jednostki benzynowej. *
-
Wszystko ma zalety i wady. Miałem benzyne 1.1 mały motor a żarł paliwo jak się depnęło to pił jak smok. Teraz mam diesla jtd motor bardzo fajny zimą jeszcze nie miałem z nim problemu a teraz bedize 3 zima jak go mam i nawet na 2 świecach żarowych odpalałem przy -23. Co do spalania to pali mi sporo mniej ropy niż 1.1 benzyna. Owszem z czasem diesle zaczynaja kopcić na zimnym silniku że przy odpaleniu puści chmure i przy gwałtownym dodaniu gazu to też. choc benzyna na zimnym też dymiła trochę więc to nie wielka różnica pod tym względem. Co do gazu to frajde z jazdy gazówki tez mogą dać ale tylko te w granicach 2.0L wtedy nie odczuwa się żadnych spadków mocy. Takie jest moje zdanie że jak gazowac to tylko większe litraże. Tylko wtedy jak nie wielka jest różnica między spaleniem 15L gazu a 6 do7 litrów ropy? Bo wiadomo że im wieksza pojemność tym więcej gazu pociągnie a diesel 1.9 przy średnio cięzkim bucie spali 6.5 do 7 ropy. Więc cięzko powiedzieć co jest lepsze. Jak Cię stac na bence jezdzić przy pojemności 1.8 w górę to frajda z jazdy jest. Jak chcesz oszczędniej to albo wywalasz 2500zł na instalacje lpg lub kupujesz auto z zamontowaną. A jak chcesz równie oszczędnie i i tez z niemałą mocą to diesel. Bo spór co bardziej ekonomiczne gaz czy ropa bedzie chyba zawsze trwał jak to co było pierwsze jajko czy kura ;) każdy będzie miał swoje racje :)