To straszne , jedziesz kończy Ci się paliwo , a tu zima , zimno , siedzisz w ciepełku , weź teraz szukaj stacji , wysiadaj , brudź ręce , marznij...
Teraz Ciebie trochę poniosło , szczególnie w ostatnim zdaniu.
To jest widok strony w wersji do druku
Gdyby było, byłoby fajnie, nie ma trudno, nawet w 500X nie ma czujnika. Croma miała tylko z fiatów chyba. Ogólnie we fiatach nie ma czujników
poziomu płynu spryskiwaczy :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Gdyby było, byłoby fajnie, nie ma trudno, nawet w 500X nie ma czujnika. Croma miała tylko z fiatów chyba. Ogólnie we fiatach nie ma czujników
poziomu płynu spryskiwaczy :)
Porównanie zupełnie nieprzystające, masz wskaźnik paliwa i nagły jego brak Cię nie zaskoczy, zawsze możesz zaplanować tankowanie w sprzyjających Ci warunkach.
Wskaźnika nie ma i jakoś się z tym żyje ale jakby był byłoby lepiej. I totalnymi banialukami jest pisanie ze to zbędny gadżet. Nie ma to nie ma ale nic nie zmieni FAKTU ze to przydatna rzecz (jak jest oczywiście).
Zawsze o wszystko mozna zapytac przy skladaniu zamowienia na auto a nie zale na forum o pierdoly wylewac ;)
Panowie.. rozpętała się niepotrzebna gównoburza... fakt, przydatny gadżet taki czujnik, ale bez niego też da się żyć, ja jak kupuje płyn, wlewam tyle, aby zostawić sobie we flaszce cześć, własnie na taką sytuację, jak braknie, to dolewam to co mam i wiem, że muszę natychmiast kupić nowy płyn.
Porównanie paliwa do płynu do spryskiwaczy delikatnie mówiąc nietrafione ;-) w końcu mamy informacje o poziomie paliwa :P
Nie mylcie mnie z tymi c wylewają żale. Ja ich nie wylewam, zareagowałem tylko na te słowa:
Ja wiedziałem przed zamówieniem, ze nie ma tej kontrolki bo czytałem instrukcje. Niemniej jednak brakuje mi tego bo miałem w poppezednim aucie. Jednakowoz nie mogę przejść obojętnie obok słów cytowanych powyżej.
I jeszcze raz: nie wylewam żali tylko w ripoście na powyższe bezsprzecznie wykazałem ze to są bzdury... coś jeszcze nie jasne? Proszę na priv to wyjaśnię...
25 lat jeżdżę płynu mi brakło może ze 2 razy a i tak w sytuacjach kiedy auta uzywał przez krótki czas ktoś inny (niektore kobiety mysla ze tego jest kilkadziesiat litrow i leją ile wlezie). Tak wiec pomiar mozna dorobic ale mi by sie nie chciało
Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem w kontekście tego , że trzeba jechać na stację , wysiadać z ciepłego samochodu , marznąć , brudzić sobie ręce... Nie, że zabraknie nam nagle paliwa.
Czujnik minimalnej ilości płynu jak jest to dobrze , jak nie ma , trudno. Akurat chwilowy brak płynu do spryskiwacza nie wpływa na pracę silnika :smile: Miałem samochody segmentu C w których kontrolka była , a miałem też samochody segmentu D i E , w których kontrolki nie było. Myślę że kontrolka ma sens w samochodach z reflektorami ksenonowymi wymagającymi czyszczenia. Po pierwsze właśnie żeby działało obowiązkowe czyszczenie reflektora i po drugie , w tych samochodach płyn znika w zastraszającym tempie pomimo większych zbiorników.
Ksenony to kolejny argument za kontrolka, choć zazwyczaj te wersje maja większe zbiorniki.
Ja po prostu jestem wygodny, kiedyś woziłem w bagażniku oliwę i płyn a teraz mi się nie chce, a i bagażnik sporo mniejszy niż w poprzedniku....
Z czasem dorobię sobie diodę do tego...
Znalazlem rozwiazanie bez rzezbienia i dokladania diod na kokpicie. Uklad wykrywajacy poziom wmiksowany w uklad zasilania pompki spryskiwaczy. Zalaczasz spryskiwacz i gdy poziom jest niski odzywa sie buzzer, zatem spryskując wiemy czy się kończy płyn. Po co dioda ma swiecic caly czas i wkurwiac a poza tym nie trzeba nic wiercic niszczyć plastików żeby zamontować sygnalizacje buzzer moze byc np. kolo bezpiecznikow. Gdy poziom normalny, wysoki nic sie nie dzieje.
Albo jeszcze inaczej: prawdopodobnie body wykrywa ciaglosc obwodu pompki. Gdy malo plynu uklad symuluje odlaczenie pompki (oczywiscie pompka bedzie dzialac nadal) i wyskoczy komunikat.
Pamietaj, każdy swoje chwali...