To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
kartonik
Dziwne tłumaczenie z tymi normami. Przecież w innych Fiatach też silniki będą musiały spełniać nowe normy, to czemu w Tipo nie może być tego nowszego silnika.
Też się nad tym zastanawiałem i mi wychodzi na to, że w Tipo będą tylko te silniki, które są w tej chwili. Takie miało być założenie, żeby auto pozostało budżetowe - czytaj jak najdroższe w sprzedaży, ale jak najtańsze w produkcji. Włożenie innego silnika do tego samochodu to wydatek projektowy, homologacyjny, konstrukcyjny, a i dojdzie filtr cząstek stały do bezpośredniego wtrysku benzyny. Być może i powinno być połączone z face-liftingiem, żeby też jakoś odróżnić starszą wersję od nowszej (czytaj: droższej), a to kolejny koszt.
W momencie, gdy marża jest niska i pozycjonowanie pojazdu jest low-budget, to te zmiany będą kosztować o wiele więcej niż w przypadku modeli 500, na których marża jest wyższa. Każdy, kto uczył się w szkole średniej lub na studiach ekonomii i zna pojęcie cenowa elastyczność popytu, wie że czasem podniesienie ceny o ułamek procenta może całkowicie zmienić sprzedaż produktu. Menedżerowie posiadając dane globalne na temat sprzedaży są w stanie wyliczyć ile % można podnieść cenę, żeby nie stracić zysku. A w kapitalizmie chodzi o to, żeby zysk maksymalizować, a nie tracić. A Unia Europejska nie pomaga - silnik spalinowy dużo lepszy już nie będzie, jego skomplikowana konstrukcja już teraz odbija się czkawką wielu producentom samochodów w postaci narzekań na jakość ich samochodów. Taki wymuszony postęp żeby tylko wymusić przesiadkę na elektryki jest zastanawiający, bo Europa nie ma takich możliwości produkcyjnych energii elektrycznej.
-
Pozyjemy zobaczymy. Wlozenie opracowanego silnika ktorym bedzie zapewne firefly to nie taki dramat. Moze kolejne tipo przestanie byc budzetowe bo oplaci sie go dopiescic. Zreszta nie wiem czym sie przejmujecie. Wasze tipki sa w garażach a za x lat nie ma przymusu kupowania kompakta Fiata tak samo jak dzis ta marka nie ma juz auta w segmencie B. Za 5-7 lat sporo ludzi nadal bedzie cenic proste konstrukcje i bedzie na nie popyt wiec jako pierwsi wlascixiele sprzedacie je bez problemu. Niestety ogolnie samochody kupione za x lat beda drozsze i zapewne bardziej klopotliwe. Za to wszystko zaplacimy niestety my chcac kupic wtedy nowe modele.
-
Następca Marchionne może jeszcze obrócić te plany o 180 stopni. Ale z drugiej strony, np. GM praktycznie z dnia na dzień wycofał Chevroleta z Europy, co też wydawało się głupie...
-
Trzeba czekać na oficjalne komunikaty,bo jak na razie to tylko spekulacje prasowe.Rzeczywiście nie będzie nowego modelu Fiata w segmencie C na Europę w ciągu najbliższych 5 lat,ale to równie dobrze może oznaczać,że Tipo przez ten czas będzie produkowane.Biorąc pod uwagę strategię Fiata z przeszłości...Grande Punto jest produkowane od 2005r., Fiat 500 od 2007r. ,a więc przez kilkanaście lat.Dopóki się będzie sprzedawać to będą produkować.Niewielkim nakładem finansowych można zrobić lifting i sprzedaż wzrasta ponownie. Montaż nowocześniejszych silników w tym aucie to też żaden problem dla koncernu obracającego mld dolarów na całym świecie.
A za 5 lat będzie już inny prezes i inna strategia.
Takie teksty o końcu Tipo to też możę być działanie konkurencji,bo tak się składa,że ostatnio np.Rapid się słabo sprzedaje i trzeba go reklamować....rezygnują też z jednej wersji nadwozia.
-
Początkowo pewnie mieli zamiar Tipo dostosować do nowych norm ale ze względu na sprzedaż poniżej oczekiwań odpuścili. Szkoda, bo wizerunkowo Fiat trochę ma tym straci wizerunkowo ale Marchionne nigdy się takimi drobiazgami nie przejmował. Ja nie pamiętam popularnego modelu, który byłby wycofywany po trzech latach produkcji...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jeszcze przez ponad rok będzie można kupić Tipo w Polsce:
https://motoryzacja.interia.pl/wiado...ca,nId,2589670
-
Cytat:
Napisał
jaroslawrak
Dokładnie
Marchionne said the Turkey-produced Tipo compact family will be discontinued in the EU once stricter emissions rules are in place because âthe technology to make the car viable for EU standards is too costly." The various Tipo versions will continue in the markets in Europe outside of the EU, and also in the Middle East and Africa.
Jeśli tipo spełnia euro 6b to do czasu wejścia nowej powienien być sprzedawany. Podobnie stanie się z innymi modelami innych producentów. Tanie auto = nieopłacalnośc dostosowania więc na rynku zostana same drogie. Tam łatwiej utopić te koszty. To zreszta już się dzieje od lat wymuszanie coraz nowszych systemów przez UE trwa.
Co do całej wypowiedzi najbardziej mnie rozwala wprowadzenie "Jeepa segmentu A". Auto będzie wyższe niż dłuższe :)
-
-
Nie będzie nowej generacji a to co innego od wstrzymania sprzedaży od jutra jak niektórzy tu pierdolą.
-
No nie końca produkcji za rok. Za to bedzie koniec sprzedaży w przyszłym roku na terenie Europy i to jest rzetelna informacja.
-
Cytat:
Napisał
juri
No nie końca produkcji za rok. Za to bedzie koniec sprzedaży w przyszłym roku na terenie Europy i to jest rzetelna informacja.
Euro7 jest zapowiadane na 2020 r. ze zwyczajowym okresem przejściowym dla modeli już homologowanych i produkowanych. na dzień dzisiejszy załażenia są takie że wymusi emisję 95 g co2 na km co spowoduje że faktycznie elektryki i małe gówienka bedą to spełniać.
Czyli o ile o tą regulację chodzi tipo nie doczeka liftingu i może dociągnie do 2020/2021.
Turcy hindusi i araby będą sobie spokojnie śmigać tanimi autami wielkości tipo a kowalski szmidt itd. albo gówienkiem wielkości pandy albo wiekszym autem gdzie w cene będzie wliczona kara za przekroczenie emisji co2gamy modelowej koncernu. Chyba że te małe auta i elektryki to pokryją.
-
I tu jest sedno sprawy. Jak w jednym z artykułów tu przytaczanych redaktor słusznie zauważył ze prezes fca enigmatycznie wspomniał o końcu sprzedaży w UE tipo z dniem wprowadzenia nowych norm. I tu nie ma moch czy chodzi o wrześniowe euro 6d czy euro 7 w ok 2021. Jak o to drugie i jak zdążą z liftem przed ta data to będzie tipo w UE prawie do końca zaplanowanego okresu życia modelu... a jak chodzi o wrzesień to... cóż, mamy białe kruki, a niektórzy to nawet dosłownie :-)
Prawda jest taka, ze ten emeryt pierdzieli swoje a następca zrobi swoje a my możemy tu jedynie pobiadolić... przyjdzie się na emeryturze wyprowadzić na Białoruś...
-
Szmidt będzie zasuwał hybrydą pług in z mocnym silnikiem, bo taka będzie spełniała normy. Kowalski ś ciągnie od niego Audi w TDI którą kupi za pół darmo , ze względu na ograniczenia wjazdu do niemieckich miast. I każdy będzie zadowolony:)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
A ja mam wszystko w d**pie, i nie przejmuję się biadoleniem szefów koncernu. Cieszę się ze swojego tuptusia i będę jeździł dotąd aż mi się znudzi (na to się raczej nie zanosi) i nie martwię się emisją spalin.... Niech się martwią inni- Sebixy i Janusze jeżdżący gulfami, oooo-audikami i innym badziewiem zostawiającym chmurę dymu jak ze starego parowozu. Póki co auta mamy nowe, ładne, pojemne i tym się należy rozkoszować.
Olać biadolenie drodzy Panowie (i Panie też, bo chyba tu są- sorki za kolejność)
-
https://autokult.pl/31439,fiat-tipo-...d-normy-spalin
Autor sam pisze że nie wie czy chodzi o najbliższą zmianę norm czy kolejną.