To jest widok strony w wersji do druku
-
Usrałem się na te 95 koni bo po pierwsze, samochód jest najprostszy z najprostszych i nie powinien przysparzać problemów, po drugie to po co coś lepszego skoro drogi u nas, to jak po bombardowaniu i co chwile hamowanie bo samochod z naprzeciwka. I teraz dwie najważniejsze rzeczy moim zdaniem- samochód to skarbonka bez dna, a ktoś napisał, że teraz fury robione są na odpierdol i to prawda, więc po co kupować markę wyżej ? Żeby płacić więcej ? Dlatego Fiat. I uważam, że samochód jest do jeżdżenia, nie do upiekszania i ładowania kasy...
Rozważam Wasze propozycje, bo dobrze posłuchać mądrych, pomyślę, pojeżdżę i coś na pewno wybiorę.
-
Bez LPG bezawaryjnie duży przebieg powinien zrobić ten 95km (z LPG jest jakaś zagadka aktualnie).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
marx30
Ale ten 120 naprawdę nie wykazuje braków w normalnej eksploatacji. Bardzo rzadko zostajesz za kimś w tyle, 90% przypadków to czekanie aż ten przed tobą się wreszcie zbierze. Za kilka lat będzie inaczej - nowych aut z TB jest coraz więcej ale czy pożyją tyle co T_jety zobaczymy.
Zabawne jest to, że ja w 90% przypadków też jestem pierwszy spod świateł z silnikiem 95km (zabawne bo inni nie wiedzą, że się ścigamy, gdyby wiedzieli to pewnie ponad połowa samochodów by była szybsza - oczywiście olewam to a nawet bym wolał, żeby inni szybcięj prędkość przelotową w mieście osiągali, zwłaszcza jak blokują lewy pas ).
-
A może etorq? Nie pali tyle oleju co 1.4 16v i nie pali tyle benzyny co tjet. Tylko jest dość wysoko wyceniony. No i nie wiem czy akceptujesz automat.
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
Zabawne jest to, że ja w 90% przypadków też jestem pierwszy spod świateł z silnikiem 95km (zabawne bo inni nie wiedzą, że się ścigamy
Na swiatlach w miare mozliwosci ustawiam sie jak pan bóg przykazał na prawym. Janusze w paserati czy tam innych "lymuzynach" przeważnie stają na lewym zamiast zostawic tam miejsce dla naprawde szybkich samochodów. Założenie że tipo można objechać jak się chce jest powszechne. A tu się okazuje że ta część koni która im została w zaprzęgu to za mało. I to jest jeszcze zabawniejsze. A ubaw po pachy jest jak się spotkasz z takim z naklejkami "gaz jest do kuchenek" i "diesel musi dymić" potem na stacji i tankujesz LPG (BTW co trzeba mieć pod czaszką żeby sobie czymś takim oklejać auto?).. To im burzy porządek świata co najmniej tak jak odkrycie że ziemia nie stoi na czterech żółwiach. Nic człowiekowi nie robisz, nawet się uśmiechniesz a ten by cie spalił na stosie-patrzy jak przy pojedynku, wali pistoletem o dystrybutor, z piskiem podjeżdża pod kase (stara by sobie zęby wybiła bo pas odpięła itp. Takie tam spostrzeżenie z przedwczoraj.
Wracając do brzegu: t-jet na dzisiejsze standardy jest prostym silnikiem i dla pierwszego właściciela nie powinien być problemem przez ładnych parę lat. Różnica w osiągach a tym samym komforcie jazdy jest duża, większa niż wynika z cyfr.
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
Usrałem się na te 95 koni bo po pierwsze, samochód jest najprostszy z najprostszych i nie powinien przysparzać problemów, po drugie to po co coś lepszego skoro drogi u nas, to jak po bombardowaniu i co chwile hamowanie bo samochod z naprzeciwka. I teraz dwie najważniejsze rzeczy moim zdaniem- samochód to skarbonka bez dna, a ktoś napisał, że teraz fury robione są na odpierdol i to prawda, więc po co kupować markę wyżej ? Żeby płacić więcej ? Dlatego Fiat. I uważam, że samochód jest do jeżdżenia, nie do upiekszania i ładowania kasy...
Rozważam Wasze propozycje, bo dobrze posłuchać mądrych, pomyślę, pojeżdżę i coś na pewno wybiorę.
Hmm - jestem z warmińsko-mazurskiego, okolice Ostródy zwiedziłem łącznie z zadupiami bo szukałem czegoś. Mieszkam na płn i drogi mam podobne, dziura goni dziurę ale i często jest dwa pasy i przy 140 km/h jedziesz jako ten ostatni prawym pasem.
W 2010 czy 2011 kupiłem diesla, nowka logan, nie żałuję jak na razie ale przebieg dobiega do stówki bo jeszcze mamy w domu benzynkę.
Diesel - odpukać - nie psuje się mimo że ma filtr cząstek.
Co do benzyniaka - chcę go zmienić bo przy stu trzydzistu iluś tysiącach km wstawiłem BRC i obecnie fiacik ma ponad 270 tys km i jeździ, tak wiec bzdurą jest że gaz jest do zapalniczek. Powód zmiany - ma swoje lata i trza zrobić dwie rzeczy i nie wiem czy mi się chce bo mam dość auta bez klimy.
Sam rozglądam się za tipo SW tjet z fabrycznym LPG tylko i wyłącznie. Te silniki robią 250-300tys w gazie - taką lineę ostatnio widziałem w ogłoszeniach (zdziwiłem się). Pamiętaj, kupujesz nowe auto i jak dbasz tak masz więc jak zadbasz to i te LPG będzie dobre a moc 120KM się przyda jak np dołożysz hak lub pojedziesz gdzieś poza Warmię ;)
-
Byłem wczoraj w Olsztynie w salonie Fiata pooglądać i zrobić wstępne przymiarki do Tipo. Poprzednio wzdychałem za sedanem, ale ostatecznie wybór padł na heczbeka. W najbiedniejszych wersjach właściwie nie widać różnic miedzy nimi, ale w najbogatszej heczbek juz jest calkiem calkiem. Na drzwiach jest fajny welur, siedzenia tez wygodne i nawet spoko tapicerka. Nawet posiada hamulce tarczowe z tylu w najbiedniejszej wersji wzgledem sedana. Mialem wlasnie porownanie silnika 95KM w wersji lounge i t-jeta tez w lounge i wlasnie oba mialy z tylu tarcze. Druga sprawa to ceny, fiat ma jakis "tydzien niskich cen", obie wersje stojace na placu byly z rabatem 11 tyś. Poprosilem tez o wycene mojej prywatnej konfiguracji i takiego rabatu juz nie mam. 3 tys., tyle co w internecie w konfiguratorze mi proponowal i nic wiecej. Wspominal cos o jakis modyfikacjach w silnikach wzgledem czystosci spalin, bo uniacos tam cos tam. Niby maja zniknac oba diesle i benzyniak w automacie. Tak gadal wlsnie sprzedawca. Pytalem o filtr czastek do benzyny, ale parsknal ze nie wie. Co o tym myslicie no i co z tymi cenami ? Czytalem ze niektorzy dostali lepsze rabaty.
-
A te z placu to nie są z ubiegłego roku?
-
W 500L Tjet ma bardzo fajną dynamikę na 5 i 6 biegu. Rozpędza się jako tako ale na autostradzie przy 150km/h w tempomacie i pod górkę jak wjeżdżam rownolegle z innymi samochodami na pasie obok to mój jeszcze utrzymuje stałą prędkość, a Paski i inne Audi w tdi to jakos tak spowalniają 😀 Mocny silnik to jest potrzebny jak jeździsz po drogach jednopasmowych, aby wyprzedzać. Na autostradach to 95km wystarczy i będziesz happy.
-
Cytat:
Napisał
Siks
W 500L Tjet ma bardzo fajną dynamikę na 5 i 6 biegu. Rozpędza się jako tako ale na autostradzie przy 150km/h w tempomacie i pod górkę jak wjeżdżam rownolegle z innymi samochodami na pasie obok to mój jeszcze utrzymuje stałą prędkość, a Paski i inne Audi w tdi to jakos tak spowalniają Mocny silnik to jest potrzebny jak jeździsz po drogach jednopasmowych, aby wyprzedzać. Na autostradach to 95km wystarczy i będziesz happy.
Chyba że ktoś jezdzi w Niemczech i lubi 180 i więcej (do 170 silnik 95KM jest bardzo przyjemny, uwielbiam ten dzwięk i nawet w mieście go wkręcam na niższych biegach:)
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
Nawet posiada hamulce tarczowe z tylu w najbiedniejszej wersji wzgledem sedana.
Ktoś pisał, że w HB zaczęli ostatnio stosować bębny z tyłu. Mi bębny nie przeszkadzają, ale niektórzy traktują tarcze jak fetysz :mrgreen:
Cytat:
Napisał
Przemek90
fiat ma jakis "tydzien niskich cen"
Nie traktowałbym takich "promocji" poważnie - one są po to, żeby skłonić potencjalnych klientów do szybkich decyzji. Zawsze da się znaleźć coś w dobrej cenie - to tylko kwestia cierpliwości i zdolności negocjacyjnych. Jeżeli zostało jeszcze cokolwiek z ubiegłego roku, to sprzedawcy będą mocno zdesperowani, żeby się pozbyć i można to wykorzystać.
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
Chyba że ktoś jezdzi w Niemczech i lubi 180 i więcej (do 170 silnik 95KM jest bardzo przyjemny, uwielbiam ten dzwięk i nawet w mieście go wkręcam na niższych biegach:)
Coś za coś. Na autostradach w Niemczech to większość jeździ z zalecaną prędkością 130km/h. Jak jedziesz 150km/h to uwierz mi, że wyprzedzasz 95% samochodów. 170km/h to jeżdżą już wozami głownie sportowymi. Jest też inna kultura jazdy. Te 95KM spokojnie można rozbujać do 130/150km/h i przemierzać duże odległości.
-
Cytat:
Napisał
Siks
Coś za coś. Na autostradach w Niemczech to większość jeździ z zalecaną prędkością 130km/h. Jak jedziesz 150km/h to uwierz mi, że wyprzedzasz 95% samochodów. 170km/h to jeżdżą już wozami głownie sportowymi. Jest też inna kultura jazdy. Te 95KM spokojnie można rozbujać do 130/150km/h i przemierzać duże odległości.
Co wiecej da sie wyprzedzac (czesc osob twierdzi ze 95 jest na to za slabe) wystarczy zredukowac bieg a nie na 6 wykonywac manewr ;)
-
Cytat:
Napisał
Siks
Coś za coś. Na autostradach w Niemczech to większość jeździ z zalecaną prędkością 130km/h. Jak jedziesz 150km/h to uwierz mi, że wyprzedzasz 95% samochodów. 170km/h to jeżdżą już wozami głownie sportowymi. Jest też inna kultura jazdy. Te 95KM spokojnie można rozbujać do 130/150km/h i przemierzać duże odległości.
Ja jak mam możliwość to wolę na gwarancji sprawdzić silnik a potem na LPG będę jezdził łagodnie (teraz większe obciążenie i pełen zakres obrotów na wszelki wypadek - jak by była jakaś ukryta wada fabryczna to lepiej niech za darmo na gwarancji zrobią lub silnik wymienią a nie że potem będę musiał za coś płacić.
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
A te z placu to nie są z ubiegłego roku?
Potwierdzam, to są zeszłoroczne modele.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
[QUOTE=kjk;328936]Ktoś pisał, że w HB zaczęli ostatnio stosować bębny z tyłu. Mi bębny nie przeszkadzają, ale niektórzy traktują tarcze jak fetysz :mrgreen:
A to tarcze nie sa lepsze od bebnow ? Na placu staly modele 2017 i mialy tarcze z tylu, wiec moze na rok 2018 w heczbekach beda juz bebny, Sedan zawsze mial bebny z tylu.
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
A to tarcze nie sa lepsze od bebnow ?
Uważaj, bo wywołasz kolejną wojnę religijną :mrgreen: Oczywiście, są lepsze. Jednak z moich doświadczeń w poprzednim samochodzie (bębny z tyłu): przez ponad 160kkm co przegląd majster do nich zaglądał (jakieś czyszczenie, smarowanie, w ramach standardowego zakresu czynności) i raz został wymieniony cieknący cylinderek. Tyle (i o ile wiem, nowy właściciel nadal jeździ na fabrycznym zestawie). Zatem upierdliwość serwisowania o której niektórzy piszą mam gdzieś (mój majster też nie narzekał). W przypadku alufelg, tarcze ładniej wyglądają - to mam jeszcze głębiej gdzieś :cool: