To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Tipo "Sport" -
Marka Fiat na Międzynarodowym Salonie Samochodowym Genewa 2018. - Informacje prasowe - Biuro Prasowe FCA Poland
No to już znane są szczegóły:
"Pod maską samochodu prezentowanego na stoisku znajduje się silnik turbo diesel 1.6 Multijet 120 KM z automatyczną skrzynią biegów z podwójnym sprzęgłem DCT, dostarczający moc 120 KM (88 kW) przy 3750 obr./min z maksymalnym momentem obrotowym 320 Nm przy 1750 obr./min., zapewniający nadzwyczajny elastyczny rozkład mocy, szybką reakcję na manewry kierownicą i dużą zrywność."
Czyli uwaga, premiera S-Design :D
-
"I am not killing Fiat. I think it has phenomenal prospects in Latin America. But in Europe it has a less relevant role because its emphasis will be on the 500 family and Panda. Those will be the mainstays of the brand in Europe and the ones we will continue to develop.
"I am less enamoured with the Tipo sector of the market because of the competitiveness we encounter. We need to be careful we don't deploy large amounts of capital to chase an overcrowded market." - powiedział pan Marchionne. Czyli na jakiś specjalny rozwój Tipo jest mało prawdopodobny.
I w ogóle dużo mówił m.in. to że Fiata w europie czeka chyba podobny los jak Lancię bo za tłoczno za duża konkurencja (czytaj na Fiacie za mało pewnie zarabiają bo to samo ze znczkiem np. Alfy i cena +20%. A fiata (Cronosa, Argo itp) to se będzie można pewnie z Argentyny co najwyżej sprowadzić jak ktoś ma taki kaprys. Może Tipo to ostatnie fiaty w semencie C w Europie - modele kolekcjonerskie ;-).
-
Umoczyli z ta cala rodzina 500 i przez tyle czasu nic nowego nie bylo (do premiery tipo) to teraz beczą ze nie ma miejsca dla nich na rynku.
-
A tu z grubsza po naszemu:
https://autokult.pl/30955,chlodna-ka...yszlosci-fiata
Wg szacunków za parę lat 40% aut to będą suvy. Co w tych autach jest takiego universalnego że taki popyt? Czy wykreowana moda bo wg mnie auta mniej uniwersalne niż kompakty.
-
Mylisz pojecia. Suv jest wiekszy od kompaktu. Np outlander albo land rover. Te autka co sie mowi na nie suv to crossovery czyli kompakt troche wyzej nad ziemia.
No i moda wziela gore.
-
Cytat:
Napisał
bahamut24 Mylisz pojecia. Suv jest wiekszy od kompaktu. Np outlander albo land rover. Te autka co sie mowi na nie suv to crossovery czyli kompakt troche wyzej nad ziemia.
No to dziennikarze troche mylą no ale niech będzie że określenie Utility Vehicles obejmuje crossovery. Już to kiedys pisałem ale jak to jest że drogi są coraz lepsze a auta zawieszone coraz wyżej i oprócz tej jednej zalety że są w stanie pokonać wysoki krawęźnik (bo o jeździe w terenie a nawet zwykłym śniegu nie ma mowy z napędem na jedna oś) mają szerg wad: od aerodynamiki/hałasu, poprzez ciężar, trakcję, na kosztach utrzymania kończąc. Nie kłócę się, ale niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen. Czy to znowu psychologia tłumu i "must have" każdego kto kupuje auto?
-
Cytat:
Napisał
marx30 No to dziennikarze troche mylą no ale niech będzie że określenie Utility Vehicles obejmuje crossovery. Już to kiedys pisałem ale jak to jest że drogi są coraz lepsze a auta zawieszone coraz wyżej i oprócz tej jednej zalety że są w stanie pokonać wysoki krawęźnik (bo o jeździe w terenie a nawet zwykłym śniegu nie ma mowy z napędem na jedna oś) mają szerg wad: od aerodynamiki/hałasu, poprzez ciężar, trakcję, na kosztach utrzymania kończąc. Nie kłócę się, ale niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen. Czy to znowu psychologia tłumu i "must have" każdego kto kupuje auto?
Też tego nie pojmuje. Niestety wiele osób czuje się pewniej kiedy siedzi wysoko niczym w ciężarówce. Nikt nie zwraca uwagi na środek ciężkości itp. Motoryzacyjni ignoranci. Totalny bezsens. Nawet jak popatrzysz na auta kompakt i ich usportowione wersje wszystkie są znacznie wyższe niż kiedyś.
-
Nie pojmujecie, bo nie jeździliście takim samochodem. Ma więcej zalet niż wad.
-
Kilka razy jako pasażer i raz na jeździe próbnej (renegade) - bliski zakupu. Ale zniechęcił mnie ten filmik z hamowaniem gdzie podnosi się tylna oś (ciekawe czy jest w tym odosobniony).
No i właśnie próbuję dociec (bez złośliwości żadnej) jakie są te zalety że jest taki masowy wysyp kosztem kompaktów.
I daleko mi do managera jakim pewnie jest marchionne ale to własnie segment suvo-crossoverów jest zajebiście zatłoczony - co tydzień nowa premiera. Znaczek Jeep ma swoją magię ale bez przesady że pokona tylu rywali
-
Bo wyparły minivany. I mają zazwyczaj zalety większości EUROPEJSKICH minivanów plus dużo bardziej wybaczające zawieszenie. Do jazdy miejskiej/około miejskiej sprawdza się po prostu lepiej niż kompakt. Sam rozpatrywałem Dustera czy ASX'a.
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime Ma więcej zalet niż wad
To czemu taksiarze nie jezdza suwami?
Przecież nie od dziś wiadomo, że oni najbardziej znaja sie na samochodach:)
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime Nie pojmujecie, bo nie jeździliście takim samochodem. Ma więcej zalet niż wad.
Ciągle startujesz z tym samym argumentem (o d. i g.). Jeździłem np. Captivą, Equinoxem (ten był w sumie najfajniejszy, choć tańszy od Volvo), XC60 (podobno to "premium" ;D), Sorrento (każdym >1kkm za kierownicą, więc był czas żeby się przyzwyczaić) i te samochody jakoś do mnie nie trafiają. Jak ktoś ma duży brzuch, to łatwiej się wrzuca graty do bagażnika, bo jest wyżej, i tyle. Zdecydowanie lepiej jeździ mi się "płaszczakiem". A w Sorrento to już w ogóle czułem się jak na takiej starej kanapie ze sprężynami w środku. :mrgreen: SUVy/crossovery to w 90% moda i marketing, który wmawia ludziom, że tego właśnie potrzebują do życia.
-
Cytat:
Napisał
tomekbud To czemu taksiarze nie jezdza suwami?
Oczywiście, że jeżdżą. 35% rynku zachodniego to sprzedaż crossoverów/małych suv. Zaczyna doganiać VAN'y. Tylko przeciętnego Polskiego taksiarza nie stać na takie auto z racji tego, że mamy inne zarobki. W 3mieście/Warszawie/Krk sporo się zaczyna pojawiać z rynku wtórnego. Też bym takim jeździł i następny zapewne taki będzie.
Cytat:
Napisał
kjk Captivą, Equinoxem, XC60, Sorrento
I co to ma do wysypu crossoverów i małych SUV? Sorento I i II to auta na ramie tak samo jak discovery/frontera/patrol. Oczywiście, że generują inny "komfort" i odczucia z jazdy. Captiva to był niewypał. Equinox nie miałem styczności. Nie mniej wszystko auta duże i inny "segment".
Ostatnie 5 lat crossoverów/małych SUV w porównaniu do kompaktu. Podchodzę do auta z zakupami i:
1) łatwiej załadować do bagażnika (doceniają też kobiety)
2) w razie w mam płaską podłogę po złożeniu siedzeń
3) duży otwór bagażnika pomaga z wózkiem/zakupami/innymi gabarytami
4) łatwiej dzieciaki wsadzić do tyłu (bo fotele wyżej i nie trzeba się schylać) - kobiety też doceniają
5) chcę wsiadać do auta i mam fotel na poziomie d... jedni powiedzą, że lenistwo i wielki brzuch. Wielkiego brzucha nie mam ale wsiadam i wysiadam naście razy i jest WYGODNIEJ
6) siedzę w aucie i mam sporo lepszą widoczność wokół.
7) zupełnie inne odczucie przestrzeni - siedzimy wyżej, mamy miejsce nad głową, zazwyczaj większe okna.
8) większość aut dobrze sprzedających się w EU i krajach "rozwijających się" ma proste zawieszenie, spore prześwity, spore skoki zawieszenia, są proste, trwałe i tanie w serwisie. Odpada spory problem w dużych miastach z krawężnikami, dziurami, progami zwalniającymi.
9) łatwiej o napęd 4x4 bez kompromisu związanego z jakimś tunelem środkowym lub zmniejszeniem prześwitu
10) ze względu na kształty klocka i wysoką pozycję łatwiej operuje się autem w ciasnych przestrzeniach/między słupkami
Tak na szybko. Warunki jezdne tak samo jak w tych tanich kompaktach. Do 70 jako tako - potem różnie. Na trasę komfort średni, na górskie serpentyny się nie nadaje.
Dlatego crossovery i małe SUV'y są tak lubiane względem kompaktów.
-
Cytat:
Napisał
FiatPrime Captiva to był niewypał.
Być może, ale tuż przed wyjściem Cheviego z Europy, Polacy dostali totalnego świra na punkcie tego samochodu. Sorrento jest cokolwiek większe, ale XC60 to zdecydowanie crossover. Natomiast 90% tego, co piszesz dalej to różne "poczucia", "odczucia" i wrażania. Czyli tak jak pisałem - moda i marketing :mrgreen: A moje, subiektywne odczucie jest takie, że lepiej mi się jeździ płaszczakiem.
-
No ale co ma wybaczać zawieszenie w mieście/pod miastem na utwardzonych drogach (bo głównie tak się nimi jeździ)?
Jadąc takim krednesem jak tipo nie mam obaw że o cos zahaczę bo prześwitu ma dość. Komfort to kwestia zestrojenia i gum a nie odległości od gleby czy to jest 14 czy +2,5 3 czy 4 cm wyżej (500x, renegade, mokka -do nich się głównie odnoszę bo koło nich łaziłem aż do porzygu). A crossovery są wyższe o 10-20 cm mając przy tym aerodynamikę kiosku ruchu a w kompakcie miejsca nad głową mam dość, nawet kapelusz by się zmieścił.
Nieco więcej widać do przodu w dal jak przede mną niskie auto jedzie ale za to przy parkowaniu ni ch.ja co przed maską.
Crossovery trochę krótsze 12-13 cm (renegade, 500x, mokka) a bagażnik odpowiednia 270 i 350 l a w tipo 440 (o sw nawet nie wspominam) więc ta pakowność to też jakiś mit.
Kwestia trakcji - mówiłem - wyższa buda wyżej cały środek ciężkości i aby przeciwdziałac przechyłom dla takiej samej trakcji zawieszenie musi byc twardsze i mniej komfortowe.
Wsiadanie tez żaden miód bo znów trzeba ten wyzszy próg przekraczać. Dalej nie widze przytłaczających zalet