To jest widok strony w wersji do druku
-
1 załącznik(i)
Pacjent przeżył i ma się dobrze,przelewania puki co nie ma,a i silnik ładniej pracuje i lepiej pali,dla potomnych jesli nie da sie odpowietrzyć układu chłodzenia a innych objawów UPG brak to nie znaczy ze właśnie nie zaczęła dokonywać żywota,w moim przypadku właśnie tak było.Uszczelka wymieniona przy okazji wymienione zostały prowadnice zaworowe,uszczelniacze zaworów,wyregulowane luzy zaworowe,uszczelniacze na wałku rozrządu,pasek rozrządu,pasek micro,napinacz paska micro i rozrządu,uszczelniacz wału i pompa wody na magneti marelli.
a to zdjęcie pacjęta po zabiegu :tongueZałącznik 31323
Dziękuje wszystkim za pomoc którzy udzielali sie w temacie.czech masz u mnie browara:piwko: jeszcze raz dzięki za pomoc
-
Co to jest "pasek micro"? :)
Wymiana UPG to ostateczność, nie ma co szaleć :P
-
Cytat:
Napisał
CieniaczRider
Co to jest "pasek micro"? :)
Inaczej wielorowkowy
-
Koledzy czy możliwe żeby układ zapowietrzył sie ot tak sobie sam?pytam bo zaczęło mi znowu delikatnie przy dodaniu gazu na zimnym przelewać w nagrzewnicy,od wymiany uszczelki przejechałem około 7tyś km przed wymianą tez tak przelewało,po wymianie do tej pory było wszystko dobrze,poziom płynu jest dobry nie ubyło żeby sie przez to zapowietrzył,czy ktoś z was miał taki przypadek żeby krótko po wymianie upg znowu siadła?przy wymianie upg planowałem głowice, dokładnie wyczyściłem blok i odtłuściłem,przy okazji powymieniałem uszczelniacze zaworowe,simering i oring oraz była sprawdzana na szczelność i było wszystko ok.
-
Witam wszystkich
Podłącze się do postu gdyż szukam rozwiązania swojego problemu a wydaje mi się, że walczymy z tym samym. Pacjent to punciak II 1.2 benzyna z gazem. 230k przebiegu. Problem pierwszy to jak u kolegi - jak zapale i dodam gazu słychać przelewanie płynu. Ponadto co gorsza gdy ruszę to od drugiego biegu nie wkręca się na obroty od 2k, szarpie tak jakby się dławił a gdy chce go przetrzymać i wkręcić na obroty wyskakuje check engine, gdy odpuszczę gaz mignie dwa trzy razy i gaśnie. Podczas postoju temperatura wychodzi poza normę. Nie dymi na biało ale w zbiorniczku od płynu dość brudno na ściankach. Poprzednio wymieniłem świece i odpowietrzyłem układ- problem znikł na jakiś czas lecz wczoraj niespodziewanie wróciły oba objawy. Myślicie, że to faktycznie może być już najgorsze i UPG do wymiany??
Dodam, że amatorsko znam się na mechanice pojazdowej także proszę o wyrozumiałość jeśli coś źle opisałem. I dzięki za każdą nawet najmniejszą sugestię.
-
Słyszalne przepływy, to może być zapowietrzony układ, ale brak wkręcania na obroty może świadczyć o złej kompresji, czyli np przedmuchy na UPG, gorzej, jeśli pierścienie na tłokach się skończyły.
Nieszczelna UPG to nie jest koniec świata, ale trzeba wymienić ją jak najszybciej. Przy okazji zdjętej głowicy warto spojrzeć na zawory i gniazda, przy LPG mogą szybciej się zużywać.
230 tyś przebiegu, to chyba granica wytrzymałości UPG, bo z naszym punciakiem też to się przytrafiło w tym samy okresie, z tą tylko różnicą, że silnik nigdy gazu nie widział.
-
Wychodzi, że uszczelka głowicy ma dość. Gdyby głowica z zaworami była w złym stanie, to warto poszukać innej. Np po regeneracji. Oczywiście najpierw warto rozpatrzyć finansowo.
-
Witam
Sorki, że po tak długim czasie ale lepiej późno niż wcale.. co chodzi u mnie wymiana uszczelki pod głowicą była konieczna i problem ustał...nie słychać przelewania się, silnik pracuje równo, nie traci już mocy chodzi ładnie...oleju też nie bierze tak samo i problem z płynem chodzącym się skończył, także dziękuję wszystkim za pomoc i dobre słowo..do zobaczenia na drodze :)