To jest widok strony w wersji do druku
-
Pierwszy raz jak zobaczyłem Twój nick to pomyślałem... on musi przeżywać gehenne gdy chce się zalogować ;) Wpisać te znaczki...
Cytat:
Napisał
pääkäyttäjä
Czyli musiałbym powtórzyć procedurę - otworzyć i przytrzymać przez minutę a potem zamknąć i znów przytrzymać?
Tak to swojego rodzaju resetowanie. Dla przykładu w Audi mam tak, że jak odłączę akumulator i później go podłącze to automatyka szyb nie działa. Muszę każdą szybę zamknąć i otworzyć. Wtedy "komputer" uczy się skrajnych pozycji i już od wtedy auto-domykanie/otwieranie zaczyna działać.
Cytat:
Napisał
pääkäyttäjä
przeraża mnie zdejmowanie podsufitki, żeby wymienić krańcówki.
Budowa szyberdachu to nic strasznego, niestety nie znam budowy tego z Ulysse. Dlatego Ci dokładnie nie powiem gdzie musisz dokładnie zerknąć, ani co za modele tych czujników tam siedzą.
Musisz poczekać na kogoś bardziej rozeznanego. Ewentualnie zdjąć podsufitkę i na stół z tym. Multimetrem byłbyś pewnie w stanie zdiagnozować który zawodzi.
-
Wiesz, auto stało dwa tygodnie w serwisie u gościa od włoskich aut. Stało tam za sprawą szyberdachu, bo przeciekał. Mówiłem też, że mam własnie problem z zamykaniem się szyberdachu. Jak widać, z lenistwa albo niewiedzy (raczej obstawiam jedno i drugie mając w pamięci, co poprzedni właściciel robił u niego z np. hamulcami) tego nie zrobił.
Co do znaczków - miałem szwedzką klawiaturę (fizyczną) w laptopie, piszę te ichnie znaki na pamięć bo dodanie kolejnej klawiatury w systemie to nie problem ;) A tak wygląda zapis normalny, bez diakrytyki - paeaekaeyttaejae :lol::lol::lol:
-
Kolejna runda pytań: kręcąc się po bezdrożach Österreich przyuważyłem, że randomowo gasną mi drogowe lub przeciwmgłowe.
Czeka mnie wymiana zespolonego?
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
-
Dokształciłem się na forum Peugeota - tak, trzeba wymienić przełącznik zespolony...
-
W IT jest takie powiedzonko...
It's not a bug, it's a feature ;)
-
Cytat:
Napisał
miszko
W IT jest takie powiedzonko...
It's not a bug, it's a feature ;)
Pod warunkiem, że ten bug nie jest upierdliwy na długości 300 km ;)
Tak - zdarzyło się mi jechać 300 km non-stop na drogowych. Nocą, z Wiednia do Salzburga. Pusta autostrada, aut jak na lekarstwo ;)
Powoli skłaniam się do pozbycia się Fiata na rzecz np. Seata. Drażnią mnie takie duperele. Drugie auto się tak nie sypie ;) Coś jak Windows vs Linux ;)
-
Tylko ten zły to Windows czy Linux? :) A tak to jest z autami, wieczna skarbonka. Po drugie każe auto ma swoje przypadłości. Dla przykładu powiem, że w Audi/VW też są takie. To dobrze zrobione auta, ale nie bez wad ;)
-
Cytat:
Napisał
miszko
Tylko ten zły to Windows czy Linux? :) A tak to jest z autami, wieczna skarbonka. Po drugie każe auto ma swoje przypadłości. Dla przykładu powiem, że w Audi/VW też są takie. To dobrze zrobione auta, ale nie bez wad ;)
Ja jestem Wintelowiec, więc sam sobie odpowiedz ;) Chociaż ostatnio dużo grzebię w RedHacie i uczę się ad-hoc.
Czasem tęsknię za moim pierwszym autem - Renault 21 :D Nic się nie psuło, nawet archaiczna klimatyzacja ;)
-
Ja nie twierdzę, że Windows to zło, ale preferuję Linuxa nad polityką produktów Microsoft ;)
Stare auta były dużo prostsze. Wystarczyła zwykła klimatyzacja, a dzisiaj dziesiątku czujników, sterowników, które regulują to. Po prostu złożoność skoczyła X razy, a więc mamy X może jakieś do kwadratu więcej możliwości popsucia się czegoś.
-
1 załącznik(i)
Zaczynam mieć problem z rozruchem po dłuższym postoju - rozrusznik kręci się jak opętany ale sam silnik niemrawo budzi się do życia. Macie jakieś pomysły proszę?
PS: jak na ironię, dokładnie trzy lata temu zapadła decyzja o pozbyciu się Nemesis. Zemsta zza grobu? ;P
Jest Seat - nie ma problemów. Był Ford - też nie było problemów. To ewidentny sygnał, żebym unikał włoszczyzny i wyrobów pochodzenia francuskiego...
-
Cytat:
Napisał
pääkäyttäjä
To ewidentny sygnał, żebym unikał włoszczyzny i wyrobów pochodzenia francuskiego...
Nic nie jest wiecznie i wcześniej czy później coś się zepsuje czy to francuz włoch japończyk czy niemiec
-
Cytat:
Napisał
mirek8423
Nic nie jest wiecznie i wcześniej czy później coś się zepsuje czy to francuz włoch japończyk czy niemiec
Spoko, ale do Seata rzadko podchodzę i naprawdę auto zapomniało, jak wygląda serwis. W ciągu ostatniego półrocza, wymeniłem przekaźink E-108 i mechanizm wycieraczek bo się w końcu wyrobił.
A i przyuważyłem, że manszety przegubów są popękane. Żeby nie było, między Seatem a Fiatem są prawie trzy lata różnicy - więc co, o jakość wykonania i uzytych części chodzi?
-
Większość zależy od egzemplarza. Dla przykładu Ci powiem, że tata ma Mercedesa, auto z 2013 roku, a jestem Ci w stanie pokazać na nim ogniska korozji...
Fiat wiadomo zawsze był tanszy i to się odbijało później.
-
Fiacior wczoraj przeszedł komputerową diagnostykę. Zero błędów... nawet ten wyskakujący i znikający błąd systemu oczyszczania spalin.
Dostałem parę wytycznych by wyeliminować np. niesprawną pompę paliwa, reduktor gazu, etc.
-
Kolejna okrągła liczba, 12000 km razem i nadal się kula.
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...7a99614150.jpg
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka