To jest widok strony w wersji do druku
-
Nasze bagnety są mówiąc delikatnie do d....py. Miałem taki sam i w Bravo 1,6 MJ i w Stilo i za każdym razem odczyt to była walka. Ja najczęściej sprawdzam poziom oleju np. po nocy gdy wszystko już spłynie, wtedy tylko wyjmuje bagnet i w miarę dokładnie mogę dokonać odczytu. W innym przypadku walczę kilka razy ze szmatką. Co do Twojego poziomu to m/z trochę za dużo.
-
Wystarczy przejechać się trochę jak olej jest ciepły wyjąć bagnet odłożyć obok poczekać chwilę aż olej spłynie i wtedy włożyć bagnet i zobaczyć.
-
Nie wiem jak wy to robicie ale mi poziom oleju wskazuje na 3/4 i mierze zawsze po 10-15 minutach od zgaszenia silnika i mam tylko tam gdzie jest powiedzmy ta skala i tylko tam mam olej reszta bagnetu czysta od oleju( no raz był cały w oleju jak mi odma przymarzla)
-
2 załącznik(i)
Wrzucam ponownie zdjęcia po drugim pomiarze.
Pierwsze na zimnym silniku - sporo, chyba nawet ponad skalę i drugie na ciepłym silniku, po odczekaniu 15 min - mniej więcej w połowie.
Załącznik 26475Załącznik 26476
Czy takie poziomy są w normie czy coś jest nie tak?
-
Ależ mnie wnerwia ten bagnet! Żeby były takie problemy z poprawnym określeniem poziomu oleju, ehh masakra
-
Glow a czy robiłeś tak jak pisałem wcześniej?
-
Jeden z "ciekawszych" tematów na tym forum.
1. 15 minut po zgaszeniu silnika to standard w każdym silniku, nawet w kosiarce.
2. wyciągasz bagnet i wycierasz go czym chcesz.
3. po włożeniu obkręć bagnet o 360 stopni i wyciągnij.
4. masz odczyt
5. NIE SZUKAJMY SZTUCZNYCH PROBLEMÓW!!!
-
jarcio21 - zrobiłem dokładnie tak jak pisałeś, bagnet po wyjęciu wygląda jak na drugim zdjęciu (po prawej).
Poziom mniej więcej w połowie, więc wydaje mi się, że chyba ok?
-
Panowie, trzeba się przyzwyczaić że Fiat ma wiele drobnych błędów i niedoróbek. Nie przypadkiem jego cena nie jest wysoka. Jeśli chodzi olej to na pewno trzeba jeździć w pobliżu górnego wskazania, bo przy poziomie 1/3 włącza się alarm na desce, powodujac panikę kierowcy.
Dla porównania podam rozwiązanie z Octavii I. Tam rurka od poziomu oleju wchodząca do silnika ma większą średnicę. Wchodzi do niej metalowy płaskownik (jako bagnet) który dodatkowo nad odcinkiem pomiarowym ma zamocowany plastikowy element dystansowy. Powoduje on, że przy wyciąganiu dół bagnetu nie dotyka rurki. Pomiar poziomu oleju trwa tam 5 sekund i jest zawsze precyzyjny, nieważne czy olej ciepły czy zimny. Inżynierowie z Germanii potrafili to rozwiązać. Niestety tym z Fiata nie płacą tyle za myślenie. Tak chyba można wytłumaczyć te niedoróbki, które wpieprzają użytkowników.
Ps. Ale są wyjątki. Awaryjny zawór EGR (Pierburg) nie pochodzi z Włoch a też się psuje.
-
Cytat:
Napisał
Lucek_
Inżynierowie z Germanii potrafili to rozwiązać. Niestety tym z Fiata nie płacą tyle za myślenie.
\
A ja pozwolę sobie wziąć w obronę włoskich Kolegów i powiedzieć, że wolę kiepski olejowy bagnet w ŚWIETNYM SILNIKU niż "przemyślany" w gemańskim wundermotor. Tak jak wolę wakacje we Włoszech od wakacji w Niemczech.
-
Od zawsze wydawało mi się że olej należy sprawdzić przed uruchomieniem silnika po raz pierwszy w danym dniu jak mamy pewność że przez noc olej spłynął i bagnet pokaże stan oleju. Croma pokazała jak bardzo się myliłem :) Jak sprawdzałem olej tym sposobem to zawsze bagnet wskazywał inny poziom. Poczytałem instrukcję, zmierzyłem po kilkunastu minutach od zgaszenia silnika iiii....bagnet czyściutki, pokazuje elegancko połowę skali. Ot i cała filozofia - nie kombinować, nie zastanawiać się dlaczego tak a nie inaczej tylko słuchać producenta (nie zawsze oczywiście ale w tym przypadku akurat tak :) ) i sprawdzać olej tak jak mówi instukcja. amen.