Nie rozumiesz.
Nie chodzi, że każdy wymienia opony na gorsze przed sprzedażą, bo tak kupić auto zdarzyło mi się raz (na ewidentnie zjechanych i nie do kopletu)...
Chodzi o to, że każdy rezygnuje z wymiany opon, jeśli wie, że będzie sprzedawał auto i w efekcie kupujesz na oponach 4-5 letnich, bądź starszych, jeśli ktoś mało jeździł. Albo ze zjeżdżonym bieżnikiem.

