To jest widok strony w wersji do druku
-
No mam nadzieje ze cos z Tym zrobimy , chyba w końcu trafiłem do odpowiednich specjalistów ;)
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Ok ja ide spać bo jutro do roboty . Jutro porobie to co mi tu dzisiaj zaleciliście i zdam relacje około 20 będe juz na forum i bede wiedział wiecej ;)
-
Wątek widzę się rozwinął ;) Pokrótce - błąd lambdy wcale nie musi oznaczać jej uszkodzenia. Mało z tego - jeżeli auto ma instalacje II lub co gorsza I generacji to lambda jest emulowana i na ECU może taki błąd się pokazywać - jest to normalne. Czasem zwiera się też sygnał lambdy do masy ale różne ECU różnie to interpretują. W instalacjach II gen lambda pracuje cały czas ale do żeby ją spr trzeba się wpiąć przed sterownikiem gazowym bo ten dalej sygnału do ecu nie daje (na benzynie centralka gazu jest przeźroczysta dla sygnału). Jeżeli już masz pewność, że lambda jest kaput to nowa TYLKO NTK lub Bosch z wskazaniem tej 2giej bo NTK potrafią podrabiać. 100zł za sondę to kwota za niska. Ja za oryginał bosch'a dawałem niecały rok temu 260zeta po zniżkach. Jeszcze inna sprawa, że ten miernik co masz może nie pokazać dobrych wyników - zbyt mocno je uśrednia.
-
Widziałem filmik na youtube gosc ma taki sam miernik co ja , i podłącza go do bravo 1.6 i tam pokazuje tak jak powinien czyli w zakresie od 0 do 1 V . Dobra ide jeszcze raz sprawdzić sonde po wczesniejszym odłączeniu akumulatora i sprawdze spalanie na świecy wrzuce wam zdjęcie świecy i powiem co z lambdą.
-
7 załącznik(i)
No więc , juz sprawdziłem . Po odłączeniu akumulatora na około godzine sprawdziłem sonde lambda , prawie wcale nie dawała napięcia nie mówiąc juz o skokach od 0 do 1 V . przy mocniejszym przygazowaniu dawała napięcie do 0.2 V potem znowu spadało . Gdy trzymałem gaz to napięcie tak około 0.2 V sie utrzymywało . Czyli sonda najprawdopodobniej jest uszkodzona . Sprawdziłem równiez spalanie na Świecy... wrzucam fotki świecy ponizęj oraz porobiłem fotki mojego silnika . Co dalej ??Załącznik 7551Załącznik 7552Załącznik 7553Załącznik 7554Załącznik 7555Załącznik 7556Załącznik 7557
-
Ty tą sądę mam nadzieje sprawdzasz na rozgrzanym silniku? Sonda musi być gorąca aby działała, silnik musi już swoje pracować..
Świece wyglądają dobrze chociaż te fotki to pożal się..
-
tak na rozgrzanym silniku sprawdzam
-
Jak na moje to świeca ma jakieś 1-1,5mm szczeliny miedzy elektrodami stanowczo za dużo.Na LPG jakieś 0,8-0,9mm max.Mieszalnik do gazu tez raczej nieciekawie wpięty na tej rurze.Zobacz u Turka86 w profilu ma zdjęcie spod maski i mieszalnik jest jakieś 5-10cm przed przepustnicą.W twoim wypadku teoretycznie na dłuższej drodze dolotu gaz powinien się lepiej wymieszać z powietrzem ale po gwałtownym zamknięciu przepustnicy w dolocie robi ci się małe bomba gazowa.Przez to rozerwało filtr jak pisałeś.Jaki duży jest wlot powietrza do filtra?
-
Wlot powietrza do filtra to 4 dziurki około 1,5 cm oraz chyba 2 lub 3 dziurki mniejsze moze z okolo 0,5 cm . Mowie tu o dziurkach w tej doniczce która jest założona na stożek. Gdy było wiecej dziurek to auto nie chciało się wkrecać na obroty . A bez doniczki to wogóle po przełączeniu na gaz auto gasło . To mnie troche dziwi bo widziałem u innych na necie ze mieli odkryty stożek ale nie jestem pewien czy mieli gaz , ale chyba tak . Co do przerwy na świece to moj ojciec je zakładał i nie wiem jaka tam jest przerwa. Musiałbym wykręcić i sprawdzić . a które to jest mikser od gazu ?
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Już wiem o który przewód od mieszalnika Ci chodzi . widziałem zdjęcia turka . Czy oprócz wybuchów w czyms jeszcze moze przeszkadzac miejsce wpięca mieszalnika u mnie ? . Bo u Turka tez chyba wybucha bo ma antywybuch na filtrze.
-
Sorki ale pomyliłem u ciebie obejmę podtrzymującą rurę z mieszalnikiem.Zmyliła mnie ta wtyczka tam umocowana.Ty masz mieszalnik przed kolankiem chyba że się mylę.Co do klapki antywybuchowej to montowali je standardowo w pierwszych generacjach LPG.Co do otworów to jak dla mnie stanowczo za mało.Zobacz ile potrzebuje silnik do napełnienia cylindrów powietrzem żeby dobrze spalić benzynę.
-
Jak jest troche wiecej dziurek to juz nie chce chodzic dobrze na gazie... to wydaje sie podejzane no nie? moze od sondy uszkdzonej tak jest ?> , na benzynie normalnie. Tak mam mieszalnik przed kolankiem.
-
Jak na moje to mieszalnik dać przed przepustnicę.Uwolnić filtr od doniczki albo dać oryginalny z klapką antywybuchową potem regulacja instalacji LPG i powinno wszystko w miarę dobrze chodzić.Jak bez doniczki kiepsko chodził to dawkowanie LPG za małe.To działa na takiej zasadzie że jak tłumisz dolot to idzie więcej gazu i odwrotnie.Działa to powiedzmy do jakiejś tam prędkości obrotowej dobrze a potem ze wzrostem podciśnienia zalewasz silnik gazem nie dając odpowiedniej ilości powietrza do spalenia mieszanki.Na benzynie dużo nie jeździsz więc nie wiesz ile pali ale założę się że przy tych otworkach w doniczce to 12-14l łyknie jak nic.Powera możesz mieć przy tym dużego i wypalanie uszczelki pod głowicą też.
-
Rozumiem. Ja próbowałem sam regulować instalacje tą śrubą która jest na rurze idącej do odmy , chodzi mi chyba wlasnie o tą rure mieszalnika . Śruba odkręcała sie do końca i ciagle nie chciał chodzić bez doniczki na stożku. Próbowałem też kręcić Śrubą która jest na parowniku i tez nie chciał chodzić . Czy są jeszcze jakieś sposoby regulacji instalacji gazowej ?. Czy jak pojade do gazownika i on podłączy instalacje gazową pod komputer to będzie w stanie coś więcej wyregulować niz ja tymi dwoma śrubami ? . Jeszcze chciałem zapytać co da to że przełożę mieszalnik przed przepustnice ?(ma być tak jak u turka tak? ) . Rozumiem że przerwe na świecach też sprawdzić i ewentualnie zmiejszyć do 0.7 . Jeszcze mam pytanie o sonde lambda, mianowicie czy ona w mojej instalacji nie odgrywa żadnej roli ?? czy z powodu jej awarji nie powinien wiecej palić ani być zamulony, bo ewidentnie moja sonda jest uszkodzona. Ogólnie Twoja diagnoza jest prawdopodobna , bo na postoju auto mi kreci sie do prawie 7 tyś a w przyspieszania ledwo do 5 tyś, tak jakby wlasnie miał jakis problem z powietrzem w trakcie jazdy . bo na postoju normalnie sobie zasysał a w trakcie jazdy jest pęd powietrza to nie moze .
-
1 załącznik(i)
W instalacjach I generacji to raczej komputera gazowego nie ma.Co do regulacji to poszukaj w googlach.Dość dokładny opis był chyba na forum Mazdy.Przełożenie mieszalnika zmniejszy ci objętość tej bomby gazowej która może ci się tworzyć po puszczeniu pedału gazu.Gazownik jedyne co może ci sprawdzić to czy nie jest uszkodzona membrana w parowniku i ugnieciona sprężyna.Być może właśnie uszkodzona albo ubita sprężyna w parowniku powoduje to że silnik nie reaguje regulacje gazu.Zobacz czy masz gdzieś wpięty emulator w kable od sondy.To taka mała skrzyneczka.
Załącznik 7560
-
No rozumiem, czyli ja mam na pewno instalacje I generacji tak ?? bo nie jestem tego pewien . znalazłem taki opis : Regulacja gazu , chyba o to Ci chodziło no nie ? . Jutro spróboje ją wyregulować według tego opisu . Jutro również popatrze czy mam taki emulator. OK to dzięki wielkie jutro po pracy dalej będe kontynuował prace nad sieną. Dam znać na forum tak jak dzisiaj około 19-20 . Do jutra i dzięki wielkie
-
No ja tez już ide spać bo o 5 pobudka.