To jest widok strony w wersji do druku
-
Ja mialem taki wypadek w citroenie. Zeobilem potem mala przerobke: zeby otworzyc centralny z zewnatrz bez kluczyka trzebabylo wyciagnac boczny kierunkowskaz i dotknac nim do masy (tzn przewodem do niego przymocowanym. I moja kobita zayrzasnela kluczyki na stacji i zlecialo sie stado doradcow plci meskiej oczywiscie. I ona im mowi ze musi wycignac kierunkowskaz i dotknac do koła. Goscie mieli polewke ze jeszcze takiej blondynki nie widzieli. Ona zgodnie z moja instrukcja tak zrobila auto sie otwarlo i pojechala w sina dla. Goscie zostali z opadnietymi szczekami.
-
Cytat:
Napisał
zbychbor Hankook winter i*cept rs2, rozmiar: 195/65 r15
Ty popatrz, takie jak moje tylko 205/55/16 :-) tez dawały radę...
-
Dawno zapomniany wątek. Częściej jest co się nie podoba w tipo, więc napiszę tak;
Dupowóz obwiózł mnie na wakacje po całej Polsce. Od południa począwszy, na północy i innych zakątkach naszego podzielonego przez politykę kraju. Ponad 2 tysi nakręciłem z bańką 2L oleju. Myślałem że braknie oliwy, a tu moje zdziwienie niemałe, gdy zaledwie odrobinę dolałem podczas całej podróży. Głównie jazda po autostradach i trasach szybkiego ruchu. Zawsze ok 130/godz- prędkość przelotowa. Czasami bardzo rzadko do 150-160/godz. Zużycie paliwa w granicach 6L do 6,8 L/ 100km. Tankowane zawsze pod korek na orlenach. Wady: lekkie bujanie budą po wyżej 130/godz, przy podmuchach wiatru. Żadnych awarii usterek czy kłopocików generowanych ze strony auta. Jedyny błąd to mój, gdzie na kempingu- po spożyciu browara:mad::mad::mad: przyparłem tylnym zderzakiem do drzewa (szał żony nie do opisania). Nic się nie stało bo zderzak ręką wyprostowałem i poza kilkoma ryskami grubości ludzkiego włosa nic nie widać.
Podsumowanie: jak bym miał wybierać jeszcze raz rodzaj auta przy zakupie- nie wahałbym się- Tipo po raz kolejny...........
pozdrawiam wszystkich i bezawaryjnej jazdy życzę....
-
Jaki motorek?
95 czy 120 KM
-
Jak sedan to zapewne 95. Swoją drogą sam mógłbyś uzupełnić profil o silnik.
-
-
1 załącznik(i)
-
W uzupełnieniu do powyższych postów posiadam "motór" bez turbo (95KM). Ale jak dla mnie do spokojnej jazdy wystarcza. Średnio zapakowany, 2 osoby na pokładzie, nawet przy 130 przy wyprzedzaniu jakoś tam się odpycha. Owszem przydałoby się coś pod butem jeszcze, no ale nie można mieć wszystkiego na raz jak to mówią.....
-
Serio brałeś 2litry oleju na zapas? 😬 Tyle bierze ci oleju? Ja między wymianami nie dolewam, na miarce troche ponizej połowy. Wymiana co 15tys km, teraz wpadła też krucjata do francji i po autostradach troche spił.
-
Cytat:
Napisał
bahamut24 Serio brałeś 2litry oleju na zapas? Tyle bierze ci oleju? Ja między wymianami nie dolewam, na miarce troche ponizej połowy. Wymiana co 15tys km, teraz wpadła też krucjata do francji i po autostradach troche spił.
nie, no co ty. Oleju dużo nie bierze. Wziąłem bańkę z 2 litrami bo taką miałem po prostu. Tak na wszelki wypadek. Ale zaskoczył mnie mój tipo tym że tak mało zżarł oleju podczas jazdy po autostradach.;-)
-
A ja znowu parę słów dołożę w wątku który chyba umiera. Nakręciłem już trochę ponad 40 ooo km, i podoba mi się to, że auto ciągle jeździ bezproblemowo. Nic nie puka nic nie stuka (a może ja nie słyszę) sprzęgło działa, przy ruszaniu czasem szarpie, czasem nie- widocznie ma takie kaprysy, spód zdrowy bez rdzy i wypiaskowania progów i końcówek błotników. Elektryka chodzi jako tako- klima mimo czasowej zawiechy- czasami, chłodzi przyzwoicie. Nic tylko lać i do przodu. Spalanie na kompie auta przy tych temp. w granicach 5,5 do 5,7 L/100. I nie jeżdżę jak dziadek z wnuczkami po emerycku.
Oby tak dalej. Jestem nadal zadowolony z wyboru. Dołożyłem kamerkę pod lusterko jakąś z "mango" więc pełna rejestracja przebiegów jest.
I to tyle na razie....
Trzymajcie się, bo wakacje się skończyły, to może będzie mniej debili na drogach....
-
Po 3 tyg jazdy i 600km mam olej na gornej kresce skali (max). To chyba oznaka ze malo zlopie, albo ze zdecydowanie malo przejechalem.
Dobrze slyszec dobra opinie o fiacie powyzej, oby wielu z nas trafilo tak udane egzemplarze i solidna prace turków.
-
Mi się podoba mała utrata wartości. Po 2 latach moje Tipo (wg ubezpieczyciela) straciło 2,5 tyś zł w porównaniu z rokiem ubiegłym.
-
Cytat:
Napisał
kartonik Mi się podoba mała utrata wartości. Po 2 latach moje Tipo (wg ubezpieczyciela) straciło 2,5 tyś zł w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Ja po roku miałem -1,500zł. Ale ostatnimi miesiącami nowe auta mocno podrożały, co za tym idzie używki też droższe no i mniej tracimy.
Na pewno w wyższych wersjach nie da się teraz wyrwać Tipo w cenie jak 1,5-2 lata temu.
-
Mi w tym roku jak pani skalkulowała ubezpieczenie na pandę to okazało się, że po roku samochód był droższy chyba o 2tysiace (auto z 2009/2010r) w stosunku do wyceny z poprzedniego roku.