Panowie jeździmy autem dla biedaków bo w większości jesteśmy biedakami. Takie są place i warunki w jakich żyjemy i nic się nie poradzi. I to się tyczy nie tylko Polski.
To jest widok strony w wersji do druku
Panowie jeździmy autem dla biedaków bo w większości jesteśmy biedakami. Takie są place i warunki w jakich żyjemy i nic się nie poradzi. I to się tyczy nie tylko Polski.
Pozwolę sobie się z kolegą nie zgodzić. Biedacy to są w Etiopii, w Afryce - głodujące dzieci, bez dostępu do wody, energii i pożywienia, nie mówiąc o przemocy i wojnach domowych czy kompletnym analfabetyzmie. My mamy wszystko, żyjemy jak paczki w maśle, tylko rzadko kto zdaje sobie sprawę z tego jak wielu ludzi NIGDY nie kupi sobie nowego samochodu.
Wysłane z mojego E6883 przy użyciu Tapatalka
Wiesz mamy XXI wiek. Niestety do Afryki nas nie porównuj bo oni w ogóle się nie rozwijają. Oczywiście są kraje gdzie jest gorzej. Ogólnie miałem na myśli podział świata gdzie wąska grupa ludzi ma bardzo dużo a reszta ma bardzo malo. 1% ludzi ma prawie tyle pieniedzy co 99% reszty swiata
Nie róbmy z siebie ofiar losu, niczego nam nie brakuje, mamy naprawdę fajne życie. Zawsze będą tacy, którzy mają więcej, tak jak wielu, którzy mają mniej. Nie jesteśmy żadnymi biedakami, bo jak nazwać tych, którzy kupują samochód za 10 - 20k. Albo mniej.
Wysłane z mojego E6883 przy użyciu Tapatalka
Moze i fajniebyloby sie urodzic 1000 km na zachod(choc ostatnio chyba tam jest kupa). Ale moglismy sie tez znalezc 1000 km na wschod. Tez uwazam (i statystyki tez tak mowia) ze jestesmy wsrod bogatszej czesci ludzi na ziemi.
Chyba nawet ostatnio zmieniliśmy status z kraju rozwijającego na rozwinięty.
Panowie offtop się zrobił... Tipo to auto budżetowe dla osób biedniejszych ale nie biednych. Kupno nowego samochodu to samo w sobie już pewien wyznacznik że ktoś sobie nieźle radzi.
Ja cały czas czekam na swój egzemplarz. W temacie tego co nie podobało mi się w Tipo na jazdach próbnych to wcześniej wspomniane przeze mnie krótkie przełożenia skrzyni, nieco gumowy układ kierowniczy, jakość bocznych drzwi (bardzo twarde tworzywo) i to w sumie rzeczy na które najbardziej zwróciłem uwagę. Żadna z nich nie dyskwalifikowała zakupu Tipo bo to coś do czego się przyzwyczaję. Pewnie po odbiorze własnego egzemplarza znajdę jeszcze parę punktów.
Nie podoba mi się też cennik a dokładnie dopłaty do niektórych opcji. Czujniki parkowania za 1450zl? To chyba dla mnie najbardziej skrajny przykład.
Krótkie przełożenia i gumowaty układ... dziwię Ci się że zdecydowałeś się na Tipo jak te cechy Cię irytowały bo mają podstawowy wpływ na prowadzenie. Po takich wrażeniach powinieneś chyba szukać innego wozu bo raczej trudno się do tego przyzwyczaić jak irytuje już podczas pierwszej , krótkiej przejażdżki .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie wiem jak w przypadku innych osób ale w moim przypadku zakup samochodu to wypadkową wielu czynników. Jeździłem kilkoma kompaktami i każdy miał w moich oczach swoje mocne atuty i niedociągnięcia. Taka oczywista oczywistość wiem.
Pomimo pewnych negatywów to Tipo okazał się dla mnie całościowo najciekawszą jak również najtańszą opcją.
Suma pozostałych atutów jednak była dużo większa i stąd taka a nie inną decyzja.
Gumowatość układu kierowniczego jestem w stanie wybaczyć gdyż 2/3 tras pokonywanych to autostrady i ekspresówki a nie kręte górskie zakręty. Komfort jazdy to też rekompensuje.
Co do krótkich przełożeń porównując do aktualnego auta i tak przy tej samej prędkości silnik wolniej się kręci. Ale u konkurencji było nieco lepiej pod tym względem. Także subiektywnie to też nic co przekreślało by w moich oczach Tipo.
Po prostu jeżdżąc w krótkim czasie różnymi kompaktami zwróciłem na to uwagę. Ważnym czynnikiem wyboru auta dla mnie była również jego prostota która dla innych może być czymś na minus.
A ja chwalę sobie wspomaganie, w przeciwieństwie do pedału gazu jest dla mnie dobrze zestrojone. Twardsze niż w mito w N nieco miększe niż w D. Z city z założenia nie mam zamiaru korzystać ale ostatnio wlączyłem prz jakims losowaniu w ciasnej zatoce i naprawdę się przydało. Nie bardzo rozumiem to pojęcie "gumowatość" przy elektryku bo jak ostatnio jechałem prawie pełnoletnim golfem IV na hydraulice to tutaj właśnie mógłbym to tak nazwać. Zero punktu centralnego i kiera jakoś tak "ciągnie". W drzwiach nie tyle przeszkadzają mi plastiki (nie kojarzę aby w jakimkolwiek aucie jakie oglądałem były jakieś extra miękkie czy piękne) ale samo obicie boczka jakimś badziewiem.
Specjalnie podczas jazdy testowej jechałem z najpierw włączonym a później wyłączonym trybem CITY. Też raczej będę z tego trybu okazyjnie korzystać. Natomiast w moim przypadku gumowatość rozumiem jako reakcje kierownicy na najeżdżanie przez koła na nierówności oraz odwrotnie ruch kierownicy i czas reakcji kół. Tipo jeździłem w dwóch wersjach. Sedan 1.4 16v i tu wrażenia z jazdy były dla mnie mocno średnie. Drugi raz T-JET SW i tu było znacznie lepiej i tu mam na myśli nawet nie tyle moc tylko zawieszenie i układ kierowniczy. Może za sprawą 17" felg i opon było lepiej ale porównując nawet do np Aurisa czy Cee'd czas reakcji kierownicy/kół wydawał mi się nieco dłuższy. Nawet w Astrze wyglądało to nieco lepiej. Inna sprawa że w Astrze była tragiczna skrzynia biegów albo na taki egzemplarz trafiłem.
Mimo tego co napisałem wcześniej to jest na zasadzie pewnego niezłośliwego czepialstwa.
Do jazdy na co dzień Tipo w wersji HB/SW uznałem za bardzo dobry wybór biorąc pod uwagę całokształt.
Nawet jak słynny czepialski Pertyn nie pojechał po Tipo a to człowiek który ma dość racjonalne podejście do motoryzacji i co ważne bardzo duże doświadczenie to też może być dowód że Włochom i Turkom udało się stworzyć solidnego nowego dużego Fiata :-)
No ale przeciez tu nie ma żadnego opóźnienia w reakcji. To nie układ drive by wire tylko normalna przekladnia kierownicza ze wspomaganiem elektrycznym (z podwójnym zebnikiem który był nowością w giulieccie) . Każdy ruch kierownicy natychmiast się przekłada na koła tyle że z rożna siłą trzeba na nią dzialać.
Wspomagane może być nie tylko sam skręt ale powrót kiery do pozycji wyjściowej, utrzymywanie punktu 0 i sugerowanie manewrów itp i dzieje się to programowo). Silnik jest bezszczotkowy więc się nie zużywa i od kliku lat stosowane są inne czujniki bo stykowe zawodziły (przynajmniej w delphi a tu jest TRW)
IMHO HB prowadzi sie inaczej niż SW, na łuku wyraźnie czuć róznicę na korzyść HB.
Ja po wszechstronnym zaglądaniu w rózne zakamarki też uważam że to solidnie zbudowane auto. Wprawdzie nie odchudzone jak astra gdzie chwalą się że zdjęli po parę kg z róznych podzespołów ale myslę że przez to trwalsze (no na czym można oszczędzić np. w układzie wydechowym gdzie zdjęli 5 kg? tylko na grubości rur i blachy)
Tak sobie teraz myślę... Być może miałem takie wrażenie przez to że na tle pozostałych aut którymi jeździłem kierownica w Tipo miała największą średnicę. Przez co nieco bardziej wybacza takie mikro skręty inne nerwowe mikro szarpnięcia. Całe życie jeździłem samochodami z mniejszymi kierownicami. Sporo jeździłem Focusem a w tej klasie wiadomo uważany za wzór i może mam też wypaczone postrzeganie. Zamówiłem HB nie jeżdżąc tą wersją nadwoziową ale nie chciało mi się już po tylu różnych jazdach znowu tracić czasu. Tego jednak mogłem się spodziewać że z racji iż HB jest krótszy wrażenia z jazdy tą wersja mogą być najlepsze. Na to po cichu też liczę.
Mnie też HB pozytywnie zaskoczyło, po lekturze różnych opinii i jeździe testowej sedanem i SW.. Miało być zbyt miekkie, niezbyt dobrze się prowadzące nie trzymające kierunku na wprost itp. Nic takiego nie zauważyłem. Wkurza jedynie gaz. A co do układu kierowniczego astra na pokładzie ma to samo (albo delphi albo trw) i róznice moga być głównie w oprogramowaniu. Ciekawi mnie za to FSD w amortyzatorach które jest patentem Koni, na ile poprawia trakcję (a takie amory są w T-jecie HB).
Ja też mam zastrzeżenia do pracy układu kierowniczego. Jak dla mnie działa on jakoś tak "kwadratowo". Co to dla mnie oznacza? Nie ma takiej płynności i co mi najbardziej przeszkadza, to leniwa reakcja prostowania kół po wykonanym skręcie. W poprzednim moim samochodzie BarovoII był ten sam system wspomagania kierownicy a takich problemów nie było. Czasami mi się wydaje, że coś mam skopane w układzie kierowniczym.
Na powrót koł na wprost wpływa też wyprzedzenie (kąt) sworznia zwrotnicy. Albo auto stabilnie się prowadzi przy dużych prędkościach, i kierownica chętnie wraca do jazdy na wprost albo łatwo się nim manewruje. W tipku chyba poszli w te druga stronę i powinien miec mniejszy promień skrętu. Coś za coś
No właśnie, promień skrętu też jest mniejszy.
Służbowo jeżdżę Octavią II i tam też trochę leniwie kierownica wraca na środkowe położenie ale za to promień zawracania ma dużo mniejszy niż w Tipo.