Tu ci odpisałem :
https://fiatklubpolska.pl/radio-i-na...6/3#post404496
PS. To jest temat o silniku a nie o radiu.
To jest widok strony w wersji do druku
Tu ci odpisałem :
https://fiatklubpolska.pl/radio-i-na...6/3#post404496
PS. To jest temat o silniku a nie o radiu.
Cześć. Nie czytałem całego tematu ale po 292k km mogę coś już o tym silniku powiedzieć. Kupiłem gp półtora roku temu z przebiegiem 266k km czyli zrobiłem 26k km. Auto nawet spoko, wygodne, nie czuć dziur aż tak żeby plomby powypadały. Silnik mi bierze około 1L oleju pomiędzy wymianami więc źle nie jest ale sądzę że LPG uszczelniło trochę pierścienie, jak na gp ten silnik daje radę staram się nie przekraczać 4k obrotów powyżej już wtryski gazu nie wyrabiają i autem szarpie :D kompresja: 10 bar na 1 i 4 cyl i po 8,5 na 2 i 3 czyli LPG po 90k km dało się we znaki. Jakbym miał drugi raz kupować gp to brałbym z 77km silnikime bo jednak starjet jest mniej odporny na LPG i się o tym przekonałem. Skrzynia 6b fajna sprawa ale strasznie krótkie dwa pierwsze biegi przez co w mieście się trochę dziadosko jeździ. No i jeszcze ciekawa sprawa bo obudowa filtra powietrza z tipo 95km niezbyt pasuje do gp, trzeba ją trochę przerobić i pojanuszować aby weszła (wkład filtra ten sam co w punto) no i koszt tych obudów jest cholernie wysoki (nowa do gp 700 zł a używane rzadko się zdarzają). Przez tą słabą kompresje mam checka już o wypadaniu zapłonu i mieszance (ale to od LPG), pewnie aby się pozbyć wypadania musiałbym głowice zrobić ale narazie jeździ jako tako a koszt regeneracji pewnie pod 2k będzie podchodził więc jeszcze jeżdżę. Aha no i podczas wymiany rozrządu po kupnie mechanik musiał za słabo dokręcić śruby od mocowania łapy silnika no i podczas jazdy silnik mi się nagle przekrzywił i wisiał na pozostałych łapach, rozrząd przeskoczył o 2 ząbki około ale nic się nie stało z zaworami tzn kompresja dalej jest 10 bar i 8,5 bar. Czyli albo miałem farta albo silnik bezkolizyjny. Silnik ogólnie nie jest zły ale już ekologia go pokomplikowała :( Ja jakbym miał kupować znowu gp to tylko i wyłącznie z 1.4 77km a starjeta bym omijał choć silnik nie jest tragiczny
Jakie k.wa 77 KM w tipo ;-)?
Jakie tipo jak gp? Jaki dział? W sumie to przecież napisał, ze nie czytał tematu a tylko tak na pałe tu napisał...
Nie chce się czepiać tej wypowiedzi ale niech mi ktoś wyjaśni jak LPG uszczelnia pierścienie a po drugie jak niedokręcona lapa silnika wpływa nie przeskoczenie rozrządu. No chyba ze jedno z kół zębatych jest przymocowane do karoserii :-). A o tym ze starjet (ten pierwotny - nie wykastrowany jak w tipo) jest do LPG lepszy od 1,4 8V też każdy zainteresowany wie (m.in od strony serwisowej dzięki hydraulicznym kasowników luzu zaworowego). I jest to silnik kolizyjny.
Aa bo ja myślałem, że to temat zbiorczy o 1.4 16v starjet. A to jak tylko dla tipo to sory za zamieszanie 😁 W gp był oferowany również 1.4 77km który był bez wodotrysków jak starjet--on lepiej gaz znosił tylko problem taki że miał mechanicznie ustawiane luzy zaworowe. Nie miał egr jak starjet o ile dobrze pamiętam no i zmiennych faz rozrządu i tych zamykanych kanałów dolotowych. Po prostu stara szkoła silników a ja przynajmniej takie lubię 😁 Pewnie masz rację z tym że 16v jest kolizyjny, na szczęście u mnie nie spotkały się zawory z tłokami
Jeżeli już piszesz, to podawaj poprawne informacje,bo wyprowadzasz w błąd:
1. 1.4 8V 77KM w GP MA zmienne fazy rozrządu:!:
2. Ma EGR, tzw wewnętrzny, czyli cyrkulacja spalin w komorze.
3. StarJet również ma wewnętrzny EGR jak 1.4 8V, czyli rolę pełni komora spalania. Spójrz na swojego StarJet', jestem ciekaw, czy znajdziesz zawór EGR :food:
Hej.
To mój pierwszy post, piszę, bo jestem już zdenerwowany na diagnostykę tego autka. Posiadam Fiata Tipo z rocznikiem produkcji 2017, 95KM + LPG Landi Renzo.
Od początku ma instalację LPG od dealera - LandiRenzo, wymiana wtryskiwaczy po 120 kkm gazowych, serwisy aktualne, bez problemów wydawałoby się. Od 140 kkm okresowo wyświetlał się check engine i wypadnie zapłonu, serwisy bagatelizowały, jakieś drobne wymiany, nic się spektakularnego nie działo, rano falowały obroty i check migał, sam gasł po kilku sekundach i już było ok.
Przy 168 k km awaria - wypalony 3 zawór, remont generalny silnika wymiana rozrządu itp.
Na pewien czas był spokój. Zero falowania, idealnie chodził.
Aktualnie silnik ma 218 kkm czyli zrobiłem 50 kkm po remoncie. Zrobiony pomiar kompresji po 12.8 - 13.0 bar na cylindarch, w warsztacie, jest ok. Akumulator świeży od 6 msc. Żadnych błędów. Mam swój mały komputer na OBD i podpinam.
ALE, zaczęły się znowu pojawiać falujące obroty po starcie, nie zawsze, jak jadę do serwisu to zwykle nie ma. Im zimniej się robi tym obroty mocniej szarpią, gdy dodam gazu to ustępują. Nie ma check engine, nie ma błędów. Wczoraj mechanik wymienił olej, wykonał płukankę, oczyścił przepustnicę - poprawa minimalna, nieco "miększe" szarpanie dziś, ale dalej jest.
Sytuacja wygląda dokładnie tak jak na tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=hZzg-22RpW4
Czy to może być kwestia zużycia rozrządu? - tak wpadłem na ten pomysł, bo wtedy po naprawie silnika rozrząd był nowy, może to trzeba wymienić? Mechanik sugeruje ewentualnie poszukanie nieszczelności w dolocie następnym razem.
Szukałem jeszcze, ze czasami jest poprawa na aktualizacji sterownika silnika, gdzie to można zrobić? Jak sprawdzić jaki jest najnowszy?
Podczas porannego falowania /zaostrza się na zimę, zmniejsza na lato/ nie ma błędów, widzę jedynie zmiany ciśnienia w kolektorze dolotowym, zmianę położenia przepustnicy, falowanie obrotów, i zmiany ciśnienia na sondzie lambda - ale błędów brak. Gdzie dalej szukać? Czy silnik nie będzie wymagać znowu naprawy, czy jechać do innego zakładu sprawdzić gaz?? Droga była ta naprawa wolę uniknąć następnej. Proszę o jakieś sugestie.
Wg mnie to przepustnica świruje. Świruje porządnie. Czy tak jest od zapalenia silnika, czy pojawia się po czasie.
Witam ponownie.
Byłem na diagnostyce gazu - instalacja ok, sprawna.
Byłem w ASO - wersja ECU silnika OK, także bez aktualizacji.
Wykonali reset do ustawień fabrycznych /ASO/ i zalecili jazdę na benzynie - bez zmian. Przepustnica była myta dokładnie ok. 5000 km. temu dolot jest ok, szczelny.
ASO sugeruje ew. skoro nic nie pomogło, to czyszczenie MAP sensora i dalsze obserwacje, ale nie wiem czy to dalej aktualne, bo od tygodnia ubywa płynu chłodniczego, pojawiło się masło pod korkiem oleju, a jeżdżę 90% trasy po 75 km bez postoju. Dodatkowo wydaje mi się, że pojawiły się jakieś tłustawe wycieki.
LINK:
https://www.youtube.com/watch?v=8IefOrNeT0Y
Jutro jadę serwisu, jak się potwierdzi diagnoza, a remont generalny był ok 50000 km. temu i gwarancji pewnie nie uznają, to nie wiem czy już się nie pozbyć tego auta jako uszkodzone i szukać nowego.... NIE polecam Fiata Tipo z silnikami 1.4 95KM. Ew. jest ktoś kto wymienia te silniki? Da się włożyć inny?
Nie wiem czy jest sens opłacalności, spodziewam się uszczelki pod głowicą.
Bo ten silnik 95 koni nie nadaje się do gazu.
Gazem załatwiłeś silnik.
Osoby bez gazu żadnych problemów nie mają, tylko ludzie z gazem ciągle o jakiś problemach piszą.
A jeździłeś coś na pb? Jak że strojeniem? Dotrysk włączony?
No chłopie jakie pierwsze?! Nie obrażaj mnie i JTN. Nawet ja pisałem o tym, że samo ASO mówiło mi, że te silniki teraz się nie nadają na gaz. Wypalają się zawory. Mi w ten weekend pykło 100 000km i złego słowa nie powiem, ale ja bez gazu i tylko 95tka.
Pewnie nie wiedzieli jeszcze, albo i wiedzieli ale chciał dealer zarobić, że silnik 1.4 95 koni w Tipo to nie ten sam silnik co był w Punto czy Bravo.
A fakt jest taki że ekoswiry i księgowi zrobili ten silnik pod tipo z plasteliny i tylko na BP działa to poprawnie.
Także jak będziesz zmieniać silnik to szukaj takiego ale z innego fiata, a nie z TIPO.
Ja nie mam gazu, przejechane 107 tys km i jak na razie silnik jest ok.
Już mam diagnozę - uszczelka pod głowicą, podczas kompresji pojawia się płyn na 2. i 3. cylindrze. Serwis chyba trochę się poczuwa do sytuacji, bo remont był u nich, jutro mają ogarnąć wycenę. Nie wiem, czy naprawiać, czy zmieniać silnik. Mogę się pozbyć gazu, ale wtedy zrobi się zdecydowanie drożej do jazdy, i też na 100% nie będe wiedzieć czy wytrzyma próbę czasu. Z ciekawości dam znać jaka cena.
Wolnossący 1.4 16v były pancerne w Stilo, GP, Bravo 2. W Tipo 1.4 95KM albo zmienił się dostawca silnika lub jego podzespołów, lub zależy od zmiany na jakiej dany silnik był składany. U siebie w Tipo tjet mam 162tkm, pędzony lpg od salonu, od 60tkm podkręcony na 170KM i jest ok. Nie słyszałem w Tipo tjet z lpg o uszkodzonych głowicach i i itp, a teoretycznie silnik bardziej wysilony. Mam też stare Punto 2 1.2 16v który to jest protoplastą silników Fire 16v, auto ma 20lat i prawie 300tkm z czego 200tkm na lpg i silnik też nie ruszany.
Wiecie co, ja zanim kupiłem TIPO to ponad 6 miesięcy przed złożeniem zamówienia siedziałem już na forum i czytałem Wasze komentarze i zadawałem pytania. Już wtedy były informacje o wypalających się zaworach w silnikach które mają instalacje gazowe.
Mi osobiście ogólnie to w niczym nie pomogło bo i tak wiedziałem , że chcę tylko benzynkę. Dodatkowo było info w ASO iż ten silnik to już nie to samo co modele sprzed lat, które były nie do zajechania. I także w ASO Fiata odradzano mi instalacje gazową.