To jest widok strony w wersji do druku
-
Niby powinno tak być jak piszesz, ale jak powiedział Josif Wisarionowicz, najwyższa formą zaufania jest kontrola. Trzeba sprawdzić, i jak wskazuje praktyka lepiej chodzą te auta które były doregulowane podczas jazdy.
Fabryczna pewnie najlepsza, ale gazownik z doświadczeniem, staranny i konkretny, robiący na jakość a nie ilość i znający dany silnik nie jest gorszy. Oczywiście nie ma wtedy oryginalnego guziczka.
-
Moze i standard ale niestety nie praktykowany w ASO. Nie takie silniki jezdzą na LPG, w tych czasach aby prosta malolitrazowa jednostka od Fiata z gazem miala niewiadomo jakie problemy. To nie silnik ktory powstal wczoraj tylko dlugoletnia jednostka. Instalacje gazowe takze zrobily krok w przod i nie są jak mozna by sie spodziewac katem silnika. Oczywiscie odpowiedni i dobry serwis jest wymagany ale to sprawa jasna przy LPG.
-
Cytat:
Napisał
brylancik13
Zobacz ileś sprzedało się Tipo, a ile w ogóle aut z tym silnikiem w grupie FCA
To był główny argument dla którego wspomnieni taksówkarze rzucili się na auto z tym silnikiem. Sprawdzona jednostka gazowana od lat. A jednak nie jeden padł tylko kilka.
Teraz pozostaje pytanie czy przy produkcji Tipo tak się księgowy wyżył że jak pisał chudar
Cytat:
Napisał
chudar
Moim skromnym zdaniem zmienili po prostu materiał gniazd zaworowych na gorszy, dzięki temu samochód może być o całe 5 złotych tańszy.
Czy jednak ta instalka tak popsuła ten silnik?
A jeszcze na chwilę wracając do T-jeta z LPG (tak wiem że to nie ten temat):tongue
Myślicie że ASO albo niezależny gazownik mają możliwość podpiąć się do ECU sterującego LPG i posprawdzać co jakiś czas parametry spalania żeby nie jeździć na ubogiej mieszance. To pewnie jest wszystko w jednym sterowniku silnika a nie tak jak przy dokładanej instalacji więc łatwo może nie być.
-
Sterownik od LPG jest osobny, z tego co widzę to przy akumulatorze. Wygląda jak zwykła instalacja gazowa ma tylko przycisk zabudowany w desce (no i wskaźnik lpg) i pobiera jakieś pojedyncze sygnały kiedy przełącza się z jednego paliwa na drugie i wyświetla na szafie. Sterownik jest pewnie zabezpieczony tak by nie dało się zmieniać parametrów, ale to pewnie też do czasu. Wykonanie całości pod maską i autem, dla mnie nie ma się do czego przyczepić.
-
Cytat:
Napisał
chudar
Brylancik, regulacja instalacji i drobne korekcje w ruchu podczas jazdy to żadna łaska, to podstawa. Monter LPG który tego nie robi jest idiotą.
A tak to wygląda w realu:
http://autogaz.com.pl/download/oprog...bledow--v2.pdf
-
Wczoraj na długiej trasie, ponad 1000km, trzy razy pojawił się u mnie problem z mocą, a dokładniej przy jeździe autostrada około 120 km/h pedał gazu przestał reagować. Nawet wciśnięcie do końca nie pomagało przy zjeździe z delikatnego wzniesienia, wskazówka na obrotomierzu zatrzymała się przy 3k obrotów i nie ruszyła się nawet milimetr do przodu, dopiero po redukcji na "czwórkę" auto ponownie odzyskało moc. Kolejny raz przy wjeździe na wzniesienie, ponownie problem z mocą, tylko tym razem prędkość spadała jakbym w ogóle gazu nie wciskał i ponownie redukcja na 4 bieg rozwiązała problem. Na ostatnich 400 km problem się nie pojawił. Ktoś miał podobny problem? Jestem obecnie w Holandii i pytanie czy jechać do ASO czy się wstrzymać.
-
-
Cytat:
Napisał
Loczek30
Sterownik od LPG jest osobny, z tego co widzę to przy akumulatorze. Wygląda jak zwykła instalacja gazowa ma tylko przycisk zabudowany w desce (no i wskaźnik lpg) i pobiera jakieś pojedyncze sygnały kiedy przełącza się z jednego paliwa na drugie i wyświetla na szafie. Sterownik jest pewnie zabezpieczony tak by nie dało się zmieniać parametrów, ale to pewnie też do czasu. Wykonanie całości pod maską i autem, dla mnie nie ma się do czego przyczepić.
Instalka ponoc landi wiec pewnie sie da podpiac, pytanie gdzie dali gniazdo diagnostyczne od niej. Trzeba by popytac w landi jak to widza
-
Cytat:
Napisał
marnyd4d
Wstawiam opis usterki użytkownika maario z KLUBU TIPO
Witam,pragnę napisać o poważniejszych usterkach które raczej przed wszystkimi użytkownikami...może od początku.Jestem posiadaczem TIPO TIPO 1,4 w gazie (taksówka).Dlaczego Tipo? super wygląda , dużo miejsca ,mega bagażnik,super cena (jak na nowe auto) prosta konstrukcja stosowana w poprzednich modelach fiata. Pierwsze chwile spędzone za kółkiem super. Wszystko gra. Cena 2 przeglądu trochę mnie powaliła (dodatkowo klocki hamulcowe) 1650 zł.Nie ma jeszcze zamienników klocków (albo ja nie umiem znaleźć) cena 360 zł.To ,że fiaty maja apetyt na olej wiedziałem ale 4l dolane na dystansie 30 tyś. moim zdaniem trochę dużo (robiłem regulacje). Ale to co się stało teraz to koszmar . 32 tyś poszło sprzęgło( czekanie ale zrobili na gwarancji ).Teraz 35 tyś w co nie chciałem uwierzyć wcześniej . Zapalano kontrolka silnika i brak mocy. Wypalone gniazda, czekam na planowanie głowicy (na gwarancji).Wiem ,ze moje auto jest bardziej obciążone (jazda zarobkowa) 99% miasto itp.Słyszałem o tych usterkach już po zakupie ale postanowiłem zapytać kolegów po fachu, okazuje się ,że mają identyczne problemy. Jednym słowem fiat coś pokombinował. Co? ponoć ze względu na ostrzone normy spalania mieszanka jest bardziej uboga, albo stop z którego jest wykonany silnik jest nie odpowiedni(bardziej ubogi) aby auto było tańsze niż konkurencja. Informacje te są nie potwierdzone bo w ASO nikt nie chce na ten temat rozmawiać . Z mojego mini śledztwa prawie każdy w moim zawodzie co ma przejechane powyżej 30 tyś przechodził ten temat. Słyszałem o jeszcze innych pojedynczych problemach o których nie będę pisał. Dlatego jak bym miał taka wiedzę wcześniej mocno bym się zastanowił nad kupnem mimo wszystko przyjemnego auta . Wiem ,że My taksówkarze robimy znacznie więcej kilometrów i auta są mocniej eksploatowane .Znalazłem auto co ma przejechane 60 tyś. Zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję ,że nie będę musiał już pisać tylko czytać.
no kur.... w piątek coś jebło, straciłem moc, auto pracowało na 3 gary, kontrolka silnika mruga... dzisiaj diagnoza, wypalony zawór, remont silnika.... 58tys przejechane, 1.04 miał mieć pierwsze urodziny, sprzedajcie to wpizdu póki jeszcze sie da
dodam ze tez jestem taksówkarzem (Kraków), a znajomemu stało sie to samo przy 40tys
-
Witam, dlugo czytam o wypowiedziach ludzi i czas na moje pięć groszy.
Ja jak i inni jeżdżą na taxi i pragnę was poinformować co i jak.
15 tyś wypadł zapłon na 3 cylindrze podobno zla konfiguracja gazu
30 tyś wypaliło zawór w głowicy także remont
od tego czasu wymieniony sterownik gazu, wieczny problem z sondą lambda
Oleju żłopie mniej więcej litr na 1-1,5 tys km jak nie więcej
Reasumując oleju do 37 tyś biorąc pod uwage dwie wymiany czyli 6L to auto zużyło około 13-14l dolewki albo więcej już przestałem liczyć.
Inny taksówkarz podobny problem z glowicą wczoraj słyszałem o kolejnym przypadku wypalenia zaworu.
kazdemu je olej jak szalony takze wszyscy umowieni na wazenie oleju niestety jeden nie dojechal bo wypalilo podobno tłok takze silnik do wymiany okolo 50 tys
wszystkie auta silniki 1.4 16v + lpg tartarini
milego czekania na autodestrukcje :)
-
Widac tartarini rządzi. Wypalic zawor przy hydraulice zaworowej to juz wyzsza szkoła jazdy.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Widac tartarini rządzi. Wypalic zawor przy hydraulice zaworowej to juz wyzsza szkoła jazdy.
Ciekawe, ze dzieje się to tylko w taksówkach (przynajmniej tak piszą na forach).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
raveman
no kur.... w piątek coś jebło, straciłem moc, auto pracowało na 3 gary, kontrolka silnika mruga... dzisiaj diagnoza, wypalony zawór, remont silnika.... 58tys przejechane, 1.04 miał mieć pierwsze urodziny, sprzedajcie to wpizdu póki jeszcze sie da
dodam ze tez jestem taksówkarzem (Kraków), a znajomemu stało sie to samo przy 40tys
obaj mieliście dotrysk włączony?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Mystahajt
Witam, dlugo czytam o wypowiedziach ludzi i czas na moje pięć groszy.
Ja jak i inni jeżdżą na taxi i pragnę was poinformować co i jak.
15 tyś wypadł zapłon na 3 cylindrze podobno zla konfiguracja gazu
30 tyś wypaliło zawór w głowicy także remont
od tego czasu wymieniony sterownik gazu, wieczny problem z sondą lambda
Oleju żłopie mniej więcej litr na 1-1,5 tys km jak nie więcej
Reasumując oleju do 37 tyś biorąc pod uwage dwie wymiany czyli 6L to auto zużyło około 13-14l dolewki albo więcej już przestałem liczyć.
Inny taksówkarz podobny problem z glowicą wczoraj słyszałem o kolejnym przypadku wypalenia zaworu.
kazdemu je olej jak szalony takze wszyscy umowieni na wazenie oleju niestety jeden nie dojechal bo wypalilo podobno tłok takze silnik do wymiany okolo 50 tys
wszystkie auta silniki 1.4 16v + lpg tartarini
milego czekania na autodestrukcje :)
fajnie ze ktoś z duzym researchem wśród taksiarzy, jak wygląda porównanie awaryjności przed i po włączeniu dotrysku?
dwóch taksówkarzy z Krakowa zaczyna pisać na forum w ciągu godziny:) i to jeszcze o tym samym silniku z tym samym gazem:) niesamowity zbieg okoliczności:) dobrze bo od Was informacje się przydadzą (w sumie ja z góry zakładałem załozenie polskiego LPG bo o Landi Renzo i Tartarini juz za duzo się nasłuchałem:) jednak dobrze się utwierdzić w przekonaniach:)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
BARDZO WAZNE nie tylko dla posiadaczy Fiata: jak ktoś ma wieczne problemy z sondą lambda (checki) albo mu auto gaśnie a panowie w ASO mówią, ze dobrze regulują, tylko po miesiącu lub dwóch się coś samo rozregulowało:D to proszę szybko zmienić ASO/gazownika. Znajomy tak miał w Skodzie z Landi Renzo i nawet 100k nowe auto nie zrobiło a nie jest taksiarzem! Po prostu ASO mu regulowało byle szybko, zeby auto tylko jezdziło i nie gasło a jak się po miesiącu pojawiał check to ze się coś rozregulowało niby samo, ze silnik wrazliwy itp. Okazało się ze sonda nie kłamała a checki nie były fałszywymi alarmami. Po remoncie silnika pil dalej olej i trzeba bylo kupic uzywany do 4-ro letniego auta bo nowe silniki sa tak drogie, ze mechanik nawet nie znał ceny.
-
A Ja mam z was bekę bo w listopadzie o tym pisałem, to żeście koty na mnie wieszali :D
Zobaczymy jak będzie u mnie, bo od początku mam indywidualną mapę zrobioną - nie gotowiaka:D
http://fiatklubpolska.pl/silniki-ben.../25#post307499
http://fiatklubpolska.pl/silniki-ben.../25#post307480
http://fiatklubpolska.pl/silniki-ben.../25#post307460
I teoretycy na kolana! :D
-
Ile juz masz przejechane? Co ty w ogole pierdolisz o jakiejs teorii. Praktyka jest taka, ze ty dolewasz litr oleju na 1000 km a ja tyle dolałem przez 15 tys km. Sam wiesz ze jezdzenie na taxi to oranie pola i auto w tym fachu to tylko przedmiot, ktory ma jezdzic i tyle.
Jesli to co pare taksówek zrobilo do przebiegu 30 tys km byloby standardem juz dawno do tego auta nie zamontowalbys u dealera zadnej instalacji, czy to tartarini czy nawet na zlotych wtryskach. Jak juz kiedys pisalem, w czasie najwiekszej sprzedazy tego modelu w wersji sedan, tworzyly sie kolejki, autka czekaly na zainstalowanie gazu. Jesli te wszystkie auta teraz wroca do serwisu na przeglad 30 tys km i od razu remont silnika to bedzie o tym glosno i cala marka a takze FCA na tym ucierpi. Pozyjemy zobaczymy.
A na kolana to mozesz co najwyzej klienta wziasc ! :)
-
Cytat:
Napisał
brylancik13
Ile juz masz przejechane?
10 tyś.
Cytat:
Napisał
brylancik13
ktory ma jezdzic i tyle.
Gorzej jak głowicę padają przy śmiesznych przebiegach. Fiat z jakiegoś powodu narzucił Selenię Gas.
Cytat:
Napisał
brylancik13
Jesli to co pare taksówek zrobilo do przebiegu 30 tys km byloby standardem juz dawno do tego auta nie zamontowalbys u dealera zadnej instalacji
Przeciętny użytkownik auta w PL robi 10k/rocznie. Więc jak walnie przy 30 czy 50tyś to dla zwykłego użytkownika dawno po gwarancji.
Byliście mądrzy i pisaliście o jednym przypadku. Ja mówiłem, że znane mi są 4. Teraz wysypują się kolejne. Ale oczywiście przypadek i źle naciskają pedał gazu. Albo płaskostopie.
I bierz pod uwagę, że nie każdy siedzi na forum i się dzieli przejściami.
Ja wiem, że to Fiat i stan umysłu. Ale w innych autach nie miałem takich przygód jak z tym gównem przy znikomym przebiegu ;)