To jest widok strony w wersji do druku
-
A to może, czerwonego nie testowałem. Może to mieć związek z tym że czerwony pigment "podobno" jest mało odporny na UV i szybko blaknie i może trzeba go przykryć klarem który ma filtr.
może ten biały z dopłata 2300 tez dwuwarstwowy jest. Ale nie pisało że to biała perła a jedynie że biały.
-
-
1 załącznik(i)
Cytat:
Napisał
maurycy
Musi tylko być miękka co by jak naj mniej rysowała lakier i ciekaw jestem tej z Castoramy jakiej jakości jest ?
Ta z Casto jest bardzo miękka, nie można za mocno przycisnąć, bo się wygina.
Ale jako jedyna zdała test na szybach, reszta jak pisałem do wywalenia.
Nie ma co narzekać na lakier, u mnie kolor 444B nie rysuje się tak bardzo jak w poprzednich, a raczej bym powiedział, że po 5k.km wygląda dalej jak nowy.
Na reszcie pierdolotów rysy było już od samego patrzenia.
Nie używam myjek ciśnieniowych a na myjni automatycznej nigdy nie byłem - tylko wiadro zdrowego szamponu + myjka na rękę widoczna poniżej a na konice wosk polimerowy na mokro.
Po tym zabiegu trzeba tylko zebrać krople z szyb, bo ślady zostaną.
Załącznik 40423
-
Tutaj teoria na temat czerwonego: https://www.youtube.com/watch?v=6B8ph-i14nk
Coś wiedziałem ze dzwonią- nie chodzi może dokładnie o UV a wgl o swiatło słoneczne
Gada może za duzo ale kluczowe info jest.
Ale według tej teorii czarny powinien najszybciej blaknąć bo w świetle nie ma składowej czarnej :-) więc pochłanai wszystko.
A biały najwolniej no bo jak może wyblaknąć biały :-). To coś tak jak mowił kiedyś ś.p Lepper "Jak mozna zgwałcić prostytutkę". Nie wiem czy to pamiętacie
https://www.youtube.com/watch?v=nCgXGdHuaGI
No ale ktoś mu urządził samobójstwo bo był za bardzo dociekliwy...
A wgl przypomniał mi się kawał: przy stoliku siedzi trzech murzynów i mulat. Podchodzi kelner i pyta: "co podać najjaśniejszy Panie?".
I wgl mała anegdota: powiedziałem ten kawał na jakims callu w naszym zespole (sami swoi tzn. Polacy). Niby było zabawnie ale mój team lider powiedział żebym z takimi dowcipami uważał (pracujemy z różnymi nacjami). I w pt. mamy tam jakieś regularne nawijki z innymi róznych narodowosci (mamy akurat szefa pół-hindusa o ciemnej karnacji, jednego pół-araba itp) i na początek ktoś mówi dowcip (o angielskich dowcipach się tu nie wypowiadam bo żal) ale wtedy wyskoczyłem z tekstem ze mam jeden dowcip który ostatnio opowiadałem w zespole. I patrzę jak temu mojemu leaderowi oczy się robią jak pingpongi. Ale opowiedziałem inny i gość nie zszedł na zawał
Sorry ale jakiś przerywnik się czasem przyda mam nadzieję że nikt sie nie obrazi...
-
1 załącznik(i)
Cytat:
Napisał
Killer King
Ta z Casto jest bardzo miękka, nie można za mocno przycisnąć, bo się wygina.
Ale jako jedyna zdała test na szybach, reszta jak pisałem do wywalenia.
Nie ma co narzekać na lakier, u mnie kolor 444B nie rysuje się tak bardzo jak w poprzednich, a raczej bym powiedział, że po 5k.km wygląda dalej jak nowy.
Na reszcie pierdolotów rysy było już od samego patrzenia.
Nie używam myjek ciśnieniowych a na myjni automatycznej nigdy nie byłem - tylko wiadro zdrowego szamponu + myjka na rękę widoczna poniżej a na konice wosk polimerowy na mokro.
Po tym zabiegu trzeba tylko zebrać krople z szyb, bo ślady zostaną.
Załącznik 40423
Tylko się cieszyć że lakier się nie rysuje , ale rysy warto sprawdzić pod światłem , tu zdjęcie przykładowe .
-
Cytat:
Napisał
marx30
Sorry ale jakiś przerywnik się czasem przyda mam nadzieję że nikt sie nie obrazi...
pewnie się tu nikt nie obrazi ale faktem jest że czasy opowiadania takich przyciężkawych dowcipasów się powoli kończą.
Przypomina to poziom humoru wujka Zdziśka który na imprezie rodzinnej u szwagra bawi się w wodzireja i między wódeczką i kolejnym śledzikiem ociera rękawem olej z wąsa, głosno czka , wstaje i tubalnym głosem opowiada właśnie takie żarciki :)
-
Cytat:
Napisał
maurycy
Tylko się cieszyć że lakier się nie rysuje , ale rysy warto sprawdzić pod światłem , tu zdjęcie przykładowe .
Szczerze, to szkoda mi życia, na takie pierdoły jak ryski na lakierze.
Jak nie jest zdarty podkład do blachy, to nie ruszam.
-
Cytat:
Napisał
jacekviola
pewnie się tu nikt nie obrazi ale faktem jest że czasy opowiadania takich przyciężkawych dowcipasów się powoli kończą.
Przypomina to poziom humoru wujka Zdziśka który na imprezie rodzinnej u szwagra bawi się w wodzireja i między wódeczką i kolejnym śledzikiem ociera rękawem olej z wąsa, głosno czka , wstaje i tubalnym głosem opowiada właśnie takie żarciki :)
Mam świadomość cieżaru takiego dowcipu szczególnie w pewnych kręgach i w świecie "poprawności politycznej" i tego że są na poziomie wspomnianego już Leppera. Co nie zmienia faktu że jakoś dziś ludzie jakby bardziej patyk w dupie mają.
A odnośnie lakieru: maska normalnie jeżdżącego i używanego na co dzień auta jest skazana na odpryski i patrzenie pod światło czy ma rysy to proszenie się o depresję :-). Stąd tez testowo ją okleiłem bardziej realizując się w hobby niż chęci zabezpieczenia "skarbu" przed uszkodzeniami. Ale nawet i ona dostała takiego strzała że jest zdarta w jednym miejscu.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Mam świadomość cieżaru takiego dowcipu szczególnie w pewnych kręgach i w świecie "poprawności politycznej" i tego że są na poziomie wspomnianego już Leppera. Co nie zmienia faktu że jakoś dziś ludzie jakby bardziej patyk w dupie mają.
A odnośnie lakieru: maska normalnie jeżdżącego i używanego na co dzień auta jest skazana na odpryski i patrzenie pod światło czy ma rysy to proszenie się o depresję :-). Stąd tez testowo ją okleiłem bardziej realizując się w hobby niż chęci zabezpieczenia "skarbu" przed uszkodzeniami. Ale nawet i ona dostała takiego strzała że jest zdarta w jednym miejscu.
Jak będziesz miał możliwość daj zdjęcie co pod tą folią się wydarzyło i jak ,,uchroniła''
-
1 załącznik(i)
No nic wielkiego zwykłe uderzenie jakiegoś kamienia, nie pierwsze nie ostatnie
-
Ja dostałem spod tira kamieniem w maske i pomimo sporego zadrapania na masce i zderzaku, ciesze sie że nie dostałem w szybe :roll:
-
Cytat:
Napisał
brylancik13
Ja dostałem spod tira kamieniem w maske i pomimo sporego zadrapania na masce i zderzaku, ciesze sie że nie dostałem w szybe :roll:
Ja tam bym sie cieszyl jakby w szybe poszlo 😁
-
Cytat:
Napisał
bahamut24
Ja tam bym sie cieszyl jakby w szybe poszlo ��
Ostanie zgłoszenie szkody z AC ( Honda City )
Kamień uderzył w maskę robiąc rysę ok 3 cm a następnie dziurę w szybie.
PZU: wymiana szyby ( ori Honda AGC automotive - przypłynęła statkiem ) + malowanie maski.
W następnym roku stawka z AC z uwzględnieniem zgłoszonej szkody wzrosła o ....... 0% !
PS. Nie było wykupionego ubezpieczenia składki AC
-
Trzeba było zrobić kalkulacje w innym TU. PZU utrzymało ci zniżki ale tylko u siebie abyś został, szkodę wpisali do systemu i wszystkie inne TU widza twoja szkodowsc i u nich już zniżki byłyby mniejszeâŚ
W ubezpieczeniach jest tyle kruczków i małych druczków⌠przeciętny zjadacz chleba tego nie ogarnie⌠tylko wydaje mu się ze ogarniaâŚ
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
W ubezpieczeniach jest tyle kruczków i małych druczków⌠przeciętny zjadacz chleba tego nie ogarnie⌠tylko wydaje mu się ze ogarniaâŚ
Dlatego nie korzystam z kalkulatorów, tylko z zaufanego doradcy.
Również dla tego moja polisa AC jest droższa od innych, bo wiem dokładnie jakie opcje wybrałem.
Można to podsumować - masz to, za co płacisz.
A z politowaniem można podsumować przechwałki, że ktoś znalazł tańszą np. o 200 zł - tańsza to ona jest a o ile, to się przekona, jak trzeba będzie z niej skorzystać.