no właśnie - myjnia bezdotykowa to myjnia nie na mycie na dwa wiadra. Masz ochlapać auto wodą, pianą i opłukać i spływaj bo następny czeka.
To jest widok strony w wersji do druku
no właśnie - myjnia bezdotykowa to myjnia nie na mycie na dwa wiadra. Masz ochlapać auto wodą, pianą i opłukać i spływaj bo następny czeka.
Dzisiaj przyszedł czas na założenie zimowych butów. Tak to wygląda u mnie.Załącznik 30126Załącznik 30127Załącznik 30128Załącznik 30129Załącznik 30130Załącznik 30131Załącznik 30132Załącznik 30133
Bywam późnym wieczorem gdy jest już pusto i nikomu nie zawadzam
Ale tam zawsze ktoś jest z obsługi. Nie czepia się?
I co płuczecie woda potem piana i rękawica i płukanie czy macie swoje wiadra i chemię?
Ja biorę 2 wiadra z domu. Większe z zimną wodą a mniejsze z ciepłą. Żeby się nie rozlało w bagażniku to oczywiście wsadzam duże worki na śmieci do środka, zalewam i wiążę mocno. Do tego mam 3 rękawice jak kolega wyżej pokazał + 3 duże ręczniki z mikrofibry + kilka innych mniejszych. Do tego szampon z tesco :lol:
Przejeżdżam na myjkę, leję całego tipka z dołu do góry ciepłą wodą z mydłem (czy jakiś inny program pierwszy lepszy) aby brud się już moczył :) rozrywam worki, leję szampon do ciepłej, wrzucam rękawicę i zaczynam pienić :) Przelecę najpierw dach, maskę , tylną klapę i górę drzwi (przelece 1x dany element i płukam w zimnej, potem znowu do ciepłej itd itd) Spłukuję porządnie całe auto za 2 zł. Potem doły drzwi i zderzaki. Znowu spłukuję za 1 lub 2 zł. Zmieniam rękawice na czystą i powtarzam proces ponownie. Finalnie spłukuję auto porządnie za 2 lub 4 zł. Jeśli jeszcze coś gdzieś jest brudne to biorę trzecią rękawicę i znowu lecę całe auto.
Potem sobie tipek schnie chwilę z boku. Następnie wycieram do sucha ręcznikami a na koniec felgi + ranty błotników - szmata i wiadro z reszką ciepłej wody :) Jak mam jeszcze jakiś quick detailer to czasem psiknę po lakierze.
Zauważyłem, że zderzaki mają znacznie więcej rys niż lakier - on wygląda bardzo dobrze.
Ja wybieram takie myjnie gdzie nie ma nawet budki dla obsługi. Jeszcze nikt mi nie zwrócił uwagi.
Dla mnie to tylko sposób na oszczędności i to jak ma się na to czas... Ja dla odmiany wpadam jak burza na myjkę, i lecę szybko wszystkimi programami po kolei: mysie wstępne, szorowanie szóstką z pianą, płukanie, wosk i nabłyszczeniem jak mam dodatkowe 5min. Jakbym mam czas to na takie pucowanie jak wyżej oddaje auto do myjki gdzie są ludzie i to robią.
W sumę jak się ma czas to i się zaoszczędzi i w myśl zasady, chcesz dobrze to zrób to sam, można podziałać.
Jestem w szoku.😁
Ja dla odmiany mojego nie myję i się zastanawiam, czy to moze jakoś zaszkodzić karoserii? Niby mniej zetrę lakier;) (po zimie go umyje z soli itp.)
Zatem muszę lecieć gdzieś szukać po szczecinie myjkę bez budki bo obawiam się iż dziadek z budki zwróci mi uwagę nawet gdybym był sam na myjni
Ja też.
Myję auto tylko na bezdotykowej myjni tylko wybranymi programami pomijając inne.
Najpierw mycie z mikroproszkiem. potem woskowanie i nabłyszczanie z suszeniem. po przyjeździe do domu przecieram auto do sucha szmatką i jak pogoda pozwala to woskuję własnymi rączkami z dużą przyjemnością pociągając jednocześnie sześciopak.Nie nadużywam częstego mycia-myję auto gdy estetyka tego wymaga. Nadużywam za to sześciopaków. Jeśli auto nie jest bardzo uj....ne to udaje mi się je umyć za 5-6 zyla.
To chyba nie jest skąpstwo? No żeby jeszcze wozić na myjkę wiadra z wodą to już chyba lekka przesada...
Ja biorę 1.5l butelkę po wodzie mineralnej i lecę cały samochód papierowym ręcznikiem kuchennym [emoji12]
A tak na serio to ręczna lub bezdotykowa [emoji108]
Sent from my iPhone using Tapatalk
Dobrze, że ja ze wsi jestem i nie mam takich problemów, żeby jeździć na myjnię ze swoimi wiaderkami. :cool:
Ale chyba to się zmienia, bo już budują nam budują myjnię bezdotykową.
Maty profilowane na przednie siedzenia zakupione bezpośrednio od producenta zamontowane :)