To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał Hipo
A od czego zacząć naprawę ... no przepływka w pierwszej kolejności to już się dwóch błędów pozbędziesz,
Witam.Właśnie zamontowałem nówkę przepływkę Boscha i używany czujnik doładowania/map sensor.Po podpięciu pod kompa pokazały się tylko 3 błędy.
P0638-Przepustnica zmechan.(obwód)
P0404-Ster zaworu EGR
P0380-Centralka podgrzewania
Jutro śmignę do pracy i jak wrócę to zobaczę czy nie pojawił się jeszcze jakiś nowy.
Ale Panowie auto dalej ma muła i jest problemem ruszyć z miejsca(tak jak przed zmianą czujników).Teraz śmignąłem przez miasto to zauważyłem że jak złapie obroty to ciągnie lepiej niż na starej przepływce i dużo mniej kopci.Wygląda na to że walnięty jest też pedał gazu.
Czytałem że jakaś wtyczka biała nie ma kontaktu,ale u mnie potencjometr nie ma wypuszczonego przewodu tylko wtykę wkłada się bezpośrednio w pedał,więc pewnie te przewody idą od razu do kompa.Panowie jakieś sugestie bo dalej ruszam na samym sprzęgle i dopiero jak złapie to dodaje gazu,a to na skrzyżowaniu nie wygląda zbyt dobrze ;D ;D
-
Hm mnie się pomysły wyczerpały.
-
A wtryski przypadkiem nie szwankują? Wiesz ten czarny świadczy o złym spalaniu lub zbyt bogatej mieszance. Bez turba fakt, kopa nie będzie miał. Powiedzmy powinien się coś tam odpychać, nie aż tak, że się boisz, że spod świateł nie ruszysz.
-
Cytat:
Napisał Hipo
Hm mnie się pomysły wyczerpały.
Nie no tylko nie Tobie :wpysk: :mrgreen: :mrgreen:
Dzisiaj na próbę odpiąłem przewód podciśnieniowy od gruchy przy turbinie i myk jest teraz taki że mogę ruszyć prawie że normalnie,ale od 2 tysi zaczyna się muł.Gdy go przycisnąłem na trzecim biegu to obroty doszły tylko do 3 tysi i nie miał już siły.I jeszcze jedna wskazówka:jak auto jeździło w miarę to po wykręceniu do 3.5-4 tyś. wysprzęgleniu i puszczeniu pedału gazu(luz) było słychać tyknięcie przekaźnika gdzieś za schowkiem.Teraz słychać go dużo wcześniej.Wystarczy jakieś 2.5 tyś i już się odzywa.Wiecie od czego on?
Miszko teraz jak zmieniłem przepływkę na nowy oryginał to przestał kopcić.Przy ruszaniu puści bączka a tak to nie jest źle.Przedtem jak wcisnąłem gaz do spodu to mimo że przyśpieszał dalej tak samo to zaczynał walić sadzami hehheehe a teraz nic takiego nie ma miejsca.
-
Nie wiem czy pisałeś czy nie ale nie chce mi sie od początku czytać tego, filtr paliwa zmienony i powietrza? sprawdź jeszcze czy masz szczelny dolot czy nie ma gdzieś dziury, począwszy od puszki filtra aż do kolektora. Czy opaski mocno siedzą itd.
A przekaźnik może czasem być od pompy paliwa, zobacz czy z nią też wszystko ok.
-
Hipo, filtr powietrza nowy a paliwa jeszcze nie ruszałem.Ale na 4 biegu jadąc 100km/h wciskam pedał do oporu to autko idzie do przodu jak szalone :!: Aż głowę wygina do tyłu hehe.
Dzisiaj zamontowałem inny pedał gazu ale to nic nie pomogło.Dalej to samo.Znajomy patrzył pod maskę dzisiaj i jak tylko dodam gazu to od razu grucha od turbiny wciąga trzpienia i muli,ale jak przyblokował trzpień aby się nie ruszał to silnik lepiej wkręcał się na obroty.Czy wiesz może jakie jest potrzebne podciśnienie żeby ruszyć gruchę przy turbinie,bo u mnie chodzi to strasznie lekko.
Aktualnie zostały mi dwa błędy.Sterownik świec żarowych i przepustnica zmechanizowana.Podobno ma się zamykać podczas gaszenia silnika,ale u mnie nie działa więc to pewnie od niej ten błąd,ale to nie ma wpływu na jazdę.
Jutro jadę na kanał,ściągam osłonę z pod silnika i biorę się za turbinę.Przeglądnę od razu cały dolot czy nie ma jakiejś nieszczelności.
Czy można sprawdzić jakoś gruchę przy turbinie i zawór overboost :?: :?:
-
Hm sztanga do gruchy ma lekko chodzić, pytanie czy nie chodzi za lekko bo zdarzało się że zrywany był czpień który poruszał kierownicą i mimo że sztanga chodziła to i tak nie zmieniało geo.
-
hmmm to u mnie sztanga od gruchy na turbo chodzi bardzo ciezko reka nie jestem w stanie tego ruszyc i czasem ma kopa a czasem nie wiecej razy nie czy mozna cos z tym zrobic czy turbo regenerowac?
[size=2][ Dodano: 2010-05-29, 10:56 ][/size]
a czy w 2.4td jak turbo nie hula to silnik wchodzi w tryb sewrisowy?
i wtedy wlasnie mi pali 10litrow niezaleznie czy jade wolno czy cisne?
-
W 2.4 działa to inaczej, przedewszystykim tam jest westgate który ma cięzko chodzić bo cisnienie spalin go otwiera.
-
ale moze byc tak ze sie zacina i zawor jest do konca nie zamkniety albo sam zawor jest zanieczyszczony lub ma luz co powoduje przyspieszenie dopiero od 3 lub nawet 3.5 tys obr?a nie jak powinno od 2tys
co do 2tys moge sie mylic wiec mnie poprawcie ale wydaje mi sie ze 2tys to strzal w 10-tke
[size=2][ Dodano: 2010-05-29, 19:45 ][/size]
acha i czy od nie sprawnej turbiny wchodzi wtedy w tryb serwisowy?
-
Pojechałem dzisiaj do kolesia który się na tym podobno zna (kiedyś byłem u niego z Temprą).Przyniósł takie coś w oprawie z czarnej skóry czy coś takiego.Trochę większe niż A4 z napisem KLM i wyświetlaczem dotykowym.No i zaczęły się testy układów i takie tam.Powiedział że układ paliwowy czyli pompa i regulator ciśnienia na CR śmiga wzorowo.Podobno to jest najważniejsze bo najdroższe :badgrin: :badgrin: Wyszło na to że ciśnienie doładowania jest (jeśli można to nazwać ciśnieniem) jest sakramencko małe i przyczepił się też do zaworu overboost bo na jałowym jest otwarty w 75%.Sprawdził też pompę vacum i stwierdził że śmiga jak złoto.We wtorek mam podjechać jeszcze raz to podmieni mi na próbę overboost-a a ja muszę wyjąć turbinę i przebadać te kierownice bo podobno zacięły się na amen.Jak się uda to we wtorek biorę urlop i od rana drę tego dziada żeby zobaczyć co jest z tymi chorymi kierownicami.
-
czy ta kierownica o ktorej mowicie to co to takiego?
-
nervus-ek, poszukaj sobie w googlach VNT i będziesz wiedział a nie zaśmiecaj koledze tematu.
Cytat:
Napisał Zielony
Wyszło na to że ciśnienie doładowania jest (jeśli można to nazwać ciśnieniem) jest sakramencko małe i przyczepił się też do zaworu overboost bo na jałowym jest otwarty w 75%
Małe czyli jakie ? pomiary na postoju to sobie można niestety w buty wsadzić, zrób loga dynamicznego w czasie jazdy. W Fesie możesz zrobić ciśnienie doładowana, przegonic trochę wóz na 3 i 4 biegu i walnąć ekstrakt do cvs, tam sobie w tabelce elegancko odczytasz doładowanie w funkcji obrotów silnika i czasu.
-
Czy możecie mi powiedzieć skąd wskaźnik prędkości bierze sygnał :?: Bo zauważyłem wczoraj jak jechałem że stoi na zerze :sciana: .Pojechałem na miasto i jak wracałem to zaczął działać.Dodam że w momencie gdy nic nie pokazuje to nie nalicza mi kilometrów.
Miałem wyciągać jutro turbinę ale jednak muszę iść do pracy,więc po pracy pojadę do kolesia bo ma mi na próbę podmienić zawór overboost i zobaczymy czy coś to da.
Zobaczcie na sam dół.Komu się chciało wymyślać takie pierdoły ;D KLIK
-
Nie wiem czy u Ciebie już nie bierze z czujnika abs czy jeszcze jest prądniczka na skrzyni.
A dzięki tym pierdołom mamy takie ładne kopnięcie z dołu ;)
-
Hipo, oglądałem skrzynie biegów na allegro i wszystkie mają czujniki w różnicowym,więc chyba stamtąd jest brany sygnał do licznika.
Byłem dzisiaj jeszcze raz u kolesia na diagnozie i od razu podmienił mi ovwrboost-a na inny i objaw jest taki sam :( .Potem wsiedliśmy do auta i w trasę (zgodnie z zaleceniem kolegi Hipo) Reakcja taka sama jak znajomego którego przewiozłem:
koleś: no to daj mu (wyjechaliśmy na drogę)
ja: jest podłoga(pedał na maxa)
koleś: no dawaj(już przyśpieszaliśmy jak szaleni-na komarku hehe)
ja: no jest podłoga (auto powoli przyśpiesza)
koleś: :8O:
ja: teraz (dochodził do 3 tyśi)
koleś: o faaaak (zaczął ciągnąć)
i tak dalej. 8) 8)
Tomek (człowiek ze sprzętem na kolanach) zaczął sprawdzać parametry pod czas jazdy i potwierdził że turbina działa,ale zbyt późno.Jak silnik dostawał kopa to mówił że ciśnienie jest w okolicach 2100 czegoś tam i powiedział że turbina daje wtedy tyle ile trzeba.Ale niestety kolega Tomek poddał się :x :x :sciana: Jedyne co to dał mi numer do kolesia który ma jakiegoś KTS-a i tym ustrojstwem może wszystko sprawdzić.Umówiłem się na piątek (jak dojadę do Sandomierza) i mam nadzieję że koleś znajdzie tą awarię bo nie dość że zaporzyczyłem się na auto,wywaliłem jeszcze kupę kasy na części to nie mam czym jeździć do pracy.No i żonie powoli zaczyna się kończyć cierpliwość. :badgrin: Powiem Wam że nawet ja mam już dość :roll: :roll: :roll:
-
Ja miałem to samo co ty opisujesz wszysko działało a nie miał siły. Okazało się że mi leją trzy wtryski 1,3,4 tylko drugi się dobry zachował po zamontowaniu innych regenerowanych w maryśkę wstąpił szatan.Zatkałem na stałe egr,wymieniłem przepływkę nie potrzebnie wina była wtrysków powioli się zapychały[po wcześniejszym dolaniu środka do ich czyszczenia],zamiast wyczyścić to zebrał cały syf z układu i zostawił go w wtruskach.
-
Cytat:
Napisał Zielony
Tomek (człowiek ze sprzętem na kolanach) zaczął sprawdzać parametry pod czas jazdy i potwierdził że turbina działa,ale zbyt późno.Jak silnik dostawał kopa to mówił że ciśnienie jest w okolicach 2100 czegoś tam i powiedział że turbina daje wtedy tyle ile trzeba.
2100mBar zapewne czyli ciśnienie doładowania + cisnienie atmosferyczne. Odejmujesz 1000mBar atmosferyczne 9 tak na okrągło się przyjmuje) i masz doładowanie na poziomie 1,1Bar czyli książkową wartość. Czyli kłopotem jest czas reakcji.
Albo żaluzie w turbie się zapiekły od tego ze ktoś tak jeżdził z uwalonym sterowaniem, podłączyłeś i było fajnie dopóki nie zaczeło zamiastać łopatkami syfu i się nie podklinowało. Wersja druga to coś z overbostem, tzn nie bezpośrednio z samym zaworkiem ale ze sterowaniem czyli instalacja. Podpiać jeszcze proponuje miernik i zobaczyć jak się zmienia napięcie i czy nie ma jakichś przerw w zasilaniu.
Ale obstaje przy opcji nr1, awaria elektryki napewno by dawała błąd i marchewkę.
-
Witam ponownie.Byłem na umówionym spotkaniu z fachowcem od tych tematów.Zeszło mi prawie cały dzień bo na wstępie padł laptop z którym funkcjonuje mu poprawnie karta KTS BOSCH.Udało się go jakoś uruchomić i owy elektronik sprawdził mi poprawność działania wtryskiwaczy.Powiedział że ten na pierwszym cylindrze jest w najgorszym stanie bo ma opóźnienie 1.4 chyba ms.
Ale powiedział że mieści się w tolerancji i pojechaliśmy w traskę.Kolega był zdziwiony jak inni i według wszystkich znaków na niebie wszystko pokazywało jak trzeba.Potem pojechaliśmy na podnośnik gdzie odpięto resztę wydechu z katem włącznie i zaczęliśmy buczeć po ulicach,ale to nic nie dało.Konsultacja z innym mechanikiem i na koniec kolejna konsultacja z kolesiem co "siedzi w turbinach".Diagnoza padła na turbinę.
Dzisiaj wziąłem się za wyjęcie i powiem wam że myślałem że spale to auto."Im głębiej w las tym więcej drzew" a tu im więcej rozbierałem,tym więcej śrub się urywało :sciana:
Po godzinach spędzony na walce z śrubami udało mi się z pomocą taty rozebrać turbinę.I powiem wam że wyglądała w środku całkiem przyzwoicie.Jeżeli nic się jakoś specyficznie nie przyblokowało lub nie wypadło z uchwytu to na pewno nie jest to wina zatartych kierownic.
Wszystko śmiga ładnie i delikatnie,oczywiście wszystko wyczyściłem,a turbinę złożyłem i teraz czeka na włożenie.
Z tego co widzę to nie jest to turbina,ale to ona ewidentnie nie dmuchała jak koleś zdjął węża z kolektora ssącego a ja podkręcałem obroty.
Ręce mi opadły,ale mam cichą nadzieję że to jednak coś w tej turbinie było czego nie zauważyłem.
A tak się to prezentuje przed i po czyszczeniu:
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000743.jpghttp://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000744.jpghttp://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000745.jpghttp://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000746.jpghttp://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000747.jpg
Dzisiaj więcej nie zdążyłem zrobić,więc montaż poczeka do poniedziałku jak wrócę z pracy.Pewnie też nie zdążę skończyć do wieczora bo mam jeszcze parę urwanych śrub do wykręcenia :evil: :evil:
EDIT:dodam że ośka obraca się lekko o i tak samo o nic nie przycierając.Nie wyczułem luzu osiowego.
-
Hm zobaczysz co będzie po czyszczeniu turbiny, przy okazji możesz dać odrazu nowe wężyki do overboosta i dalej co vacum. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
PS. nie zalewa Cię tam fala ?