134 tyś, wymieniony rozrząd świece filtry ale to chyba normalne:) amortyzatory i drążek kierowniczy
To jest widok strony w wersji do druku
134 tyś, wymieniony rozrząd świece filtry ale to chyba normalne:) amortyzatory i drążek kierowniczy
Punto mk2 2003r 159 tyś. km. silnik 1.2 8v
W tym roku :
- wymieniony termostat - już drugi od Wahlera w tym roku ;/
- rozrząd (pasek, napinacz, pompa)
- uszczelniacz wału od strony rozrządu i wałka rozrządu
- uszczelka pokrywy zaworów
Na bieżąco olej silnikowy co rok (co 10 tyś km) okresowo filtr powietrza,
Kiedyś tam w przeszłości - wahacze, amortyzatory przód i sprężyny tył, wkładki cierne hamulców, płyn chłodniczy, świece i przewody WN
Na dniach wymiana :
- tarcze ham. i klocki ham., bębny z okładzinami tył z wymianą płynu hamulcowego.
- wymiana oleju w skrzyni biegów
- gumy stabilizatorów
Po za tym ok. Jajka się zaczęły od czasu instalacji lpg (z samą instalacją), ale znaleźliśmy dobrego lekarza i jest ok. Tak, znaleźliśmy bo to autko rodzinne. Głównie rodzice śmigają, ale ja też od momentu odebrania plastiku. Lekkie zapocenie silnika od strony sprzęgła i chyba przegubu od strony kierowcy, sączący się płyn chłodniczy z rurki wchodzącej do bloku silnika. Wymieniony wentylator chłodnicy na polonezowski oraz regeneracja mechanizmu wycieraczek szyby przedniej.
Progi deko już gniją :P
Punto II poliftowe, 2006, 1.2l + LPG
130 000 z kawałkiem i niestety poszło na żyletki - rozbite.
Punto 2 1.9 jtd rzeczywiste 254 tysiące km, przynajmniej od momentu sprowadzenia do kraju.W ostatnim czasie wymieniono przy 250 tyś rozrząd, sprzęgło, olej ok 8 tyś km temu.
Punto 2 FL, 2004, benzyna + lpg, 409 tys. (w tym 325 tys. na lpg).
Olej wymieniany co 10 tys.
Żadnych poważnych awarii awarii.
Punto 2 ELX, 2001, benzyna, 1.2l 8v
Dziś stuknęło 160 000 :)
Załącznik 22946
No to ja i o swoim coś napiszę :)
Poliftowy kropal z małym klekotem.
Licznik obecnie pokazuje 198,000km.
Nie licząc oczywistych wymian olejów i filtrów średnio co 20tyś, to z rzeczy absolutnie koniecznych "bo coś się dzieje" to wymieniałem już przednie macphersony, przednie wahacze, przednie tarcze i klocki hamulcowe, przepływomierz, czujnik doładowania turbiny, zbiorniczek wyrównawczy, sprzęgło klimatyzacji, elektromagnes rozrusznika, kompletny rozrząd oraz dwa przekaźniki ;)
A z rzeczy co nie musiałem wymieniać ale wymieniłem "bo mogę" to tylne sprężyny, tylne amortyzatory, tylne piasty, tylne szczęki i bębny, jeden przedni reflektor, wszystkie wtryskiwacze, pasek klinowy i jego napinacz, pompa wody, wszystkie pozostałe przekaźniki, gumy stabilizatora, świece żarowe, akumulator i alternator :P
Więcej grzechów notes nie pamięta :D
Na razie "tylko" tyle i przyznam szczerze że kupiłem go żonie, ale tak polubiłem tego gnojojada że sam nim popierdzielam :D
"Na ten czas" ujeżdżał drogi litewskie, czeskie, słowackie, węgierskie, serbskie, bułgarskie, rumuńskie, niemieckie, duńskie, ukraińskie i nic traktorowi nie ma :P
Teges...gwoli ścisłości :P rozrząd wymieniłem bo mnie bolał już fakt że nalatane na nim 180k km. Mimo wszystko jeszcze nie dzwonił etc. Przy wymianie okazało się że z nim "wsio" w porządku :) ale że miałem nowe "tajle" z fabryki w Bielsku Białej to zakładałem ;)
Stukneło mi już 200118 tys ,wszystko gra i buczy :)
Moje Punto mam 8 lat . Kupiłem od sąsiada miał go od nowości. Punto było w wersji S ze wspomaganiem felgi 14" ( we wspomaganiu standard bez były montowane 13") na obecna chwilę mam przejechane 238000 km. wymieniałem: Całe zawieszenie,cały układ hamulcowy, wymiana modułu sterowania silnika, wymiana pompy paliwa, naprawa silnika wspomagania,spawałem progi,podłogę bo była dość mocno zgnita, malowanie auta, dołożyłem elektryczne szyby, lampkę oświetlenia wnętrza(podwójna), licznik z obrotomierzem, kupiłem nowe lampy z halogenami i wymieniłem , w zeszłym roku dołożyłem uwaga KLIMATYZACJE działa ale muszę uszczelnić sprężarkę, z nagłośnienia wymieniłem całe, dołożyłem oryginalny subwoofer fiat punto, nowe radio JVC. Zadania na ten rok to wymieniam całą tapicerkę na HLX mam jest kupiona , ciężki temat szukałem 2 lata znalazłem w krakowie, Wymiana deski z poduszką też mam + sterownik poduszek bocznych i deski też mam. Dokładam elektryczne lusterka które tez w zimie kupiłem + sterowanie lusterek (mam), konsola centralna+ konsola środkowa z ELX mam potrzeba bo tam znajduje się sterowanie lusterkami. Wszystko robię sam, w sprawach elektrycznych pomaga brat bo jest elektrykiem samochodowym i dzięki jemu wszystko działa. Schematy podłączeń elektrycznych są w książce sam naprawiam wydawnictwo WKŁ albo szukam w internecie . Na obecną chwilę szukam całego silnika , praktycznie już go mam ale gość mieszka we Wrocławiu i muszę załatwić urlop żeby tam jechać. Autko mam cały czas garażowane.Używam go na co dzień . Jak ktoś chce wiedzieć co i jak zrobić napiszcie postaram się pomóc.
Aha zapomniałem o sprzęgle wymieniłem, 2 razy układ wydechowy, mechanizm wycieraczek, wymieniłem też przełącznik świateł i wycieraczek na przełącznik z regulacją prędkości , dołożyłem central zamek na oryginalny fiatowski,wymieniłem linki zrzucania i wrzucania biegów, alufelgi z fiata brawo, świece oleje itd na bieżąco . Wszystko było rozłożone w czasie co rok coś. Ogólnie autko jest w stanie perfekcyjnym. Nigdy nie miałem problemu że nie dojechałem . Naprawiam na bieżąco .części zdobywam na aukcjach lub na szrocie (niedaleko mnie jest auto złom gdzie możesz wejść i wykręcasz co chcesz tak zdobyłem klimatyzację i większość części na zamianę)W kwestii Punciaka znam go na wylot, nikt mnie nie zaskoczy . Pomagam jak mogę na forum. W kwestii elektryki mam brata razem dajemy rade. Jak pisałem wyżej szukam silnika ale już po temacie bo jadę po niego w piątek do Wrocławia. ( mój jest ok ale 238000 tyś? chcę wymienić za rok w nowym zrobię remont jak ktoś pyta po co to odpowiadam bo tak chcę ). Punciak jest moim hobby. Bardzo lubię przy nim robić, oczywiście są też zgrzyty ale to dobrze bo wiem na drugi raz co zrobić.
Mój punciak z LPG właśnie przekroczył 360 tyś km. Wszystko na LPG.......
No tak dokładnie 1.2 8V. Zawieszenie: przegub prawy - 260 tyś, lewy niedawno, 2 tygodnie temu a więc mniej więcej 360 tyś .I z zawieszenia tyle. Ale alternator wymieniony raz, rozszczelniła się tez chłodnica. Reflektory wymienione dlatego ze jeden padł przez sarnę. Swiece i przewody wymieniam teraz - 105 tyś zrobiły. Przy LPG tylko raz był wymieniany filtr. Klimatyzacja o dziwo działa bezawaryjnie do tej pory. Rzeczy trakcyjne jak hamulce to wiadomo. Sprzęgło tez było wymieniane i to dwa razy..raz trafiłem na jakiś gniot i się wysypało po 40 tyś.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
A i olej pilnuje i wymieniam co 10 tyś, chociaż ponoć zalecane było co 20 ale....koszt raptem 82 zł z filtrem, półsyntetyk.
Nie pamiętam a nie zapisałęm tej informacji. Prawdopodobnie Luk. Ale nie jestem pewny. W kazdym razie po około 40 tyś zawiodło......rzepa. Zrobiłm się rów na jakby na tokarce było wytoczone. To co teraz ( też prawdopodobnie Luk) działa już grubo ponad 100 tyś...około 160 tyś .
wymieniałeś sam? ja sam wymieniam . Co do sprzęgła to pytam się bo mam nowe serducho do mojego gość co kupowałem zarzekał sie że ma nalatane 127tyś. aha i jest od fiata panda. Będę mu robił lekki remont zobaczę panewki w jakim stanie tłoki pierścienie ,cylindry no i przy okazji skrzynia wraz ze sprzegłem . Dlatego pytam po jestem pełen podziwu do tego twojego przebiegu. Z reszta 1,2 8v to bardzo udana konstrukcja!
Nie, nie wymieniałem sam. Kolega mechanik wymieniał ale teraz będę sam wymieniał. Kiedyś robiłem wszystko sam, łącznie z kapitalką silnika. Ritmo, Regata. Wymienić sprzegło to mały pikuś tylko trochę wiedzy i czas. No silnik musisz przeglądnąć, bo to że koleś się zarzekał to sam wiesz ile warte jest. Oby tak było, 127 tyś to niewiele i zaraz zobaczysz czy rzeczywiście....
Tak, ten silnik to rzeczywiście udana konstrukcja. Może mocy nie ma specjalnie ale jest bezproblemowy. Generalnie większość ludzi jest zdziwiona tym przebiegiem. Ale dodam że oleju nie bierze, jednak sprawdzam co jakiś czas i bardzo równo pracuje.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
A tak naprawdę to po co zmieniasz silnik? Co z Twoim nie tak?
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Wymieniam bo tak chcę! mój ma nalatane 238000tys. ale to dopiero za rok. na ten rok to wymieniam tapicerkę, dokładam el. lusterka i deske z poduszką. Co zrobiłem w moim punciaku masz opisane w 2 postach powyzej! pozdrawiam
Heh extra......podoba mi się Twoje podejście.
Pozdrawiam również.
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Też myślałem o wcześniejszym kupnie silnika i nawet szukałem ale na razie się wstrzymam. Powiem szczerze że mam zamiar zobaczyć ile to mełe coś wyciągnie km.......oczywiście na ile to możliwe będe dbał dalej o niego....czyli wymiana oleju przede wszystkim.