To jest widok strony w wersji do druku
-
ok dzięki aha ile u was kosztuje ustawienie zbieżności umnie nikt tego nie robi nawet na stacji kontroli pojazdów a więc pojechałem do drugiego miasta, poszedłem w tamtym mieście gdzie się robi przeglą na dzień dobry 125zł tylko to też będzie zależeć od tego czy jeszcze innych jakiś luzów nie będzie, więc objechałem paru mechaników i najtaniej znalazłem za 70zł to drogo?
-
70zł to normalna cena, u mnie za tyle robią też.
-
u mnie za 60zl zbieżność "komputerowa", a zbieżność u "Pana Kazia" 30zl
-
Jak wyżej 60 zł więc specjelnie nie przepłacisz dając 75zł
-
60 PLN, ale trafiłem też na takiego filozofa, który do zbieżności kazał mi zostawić samochód na cały dzień, olałem go i zrobiłem u innego w ok. 30 minut czystej roboty. Na nowiutkim laserowym sprzęcie. Poszukaj warsztatów szkolnych przy OHP lub innego centrum kształcenia ustawicznego, są takie w miastach powiatowych. Robią szybko i tanio. Na dobrze wyposażonej stacji diagnostycznej też zrobią. Cena nie powinna przekroczyć 70 PLN.
-
u tego co byłem to gadał że zrobi to w pare minut że nie musze mu auta zostawiać wiem że ten gościu jest dobry bo już u miego robiłem i wuchy on nie odpiernicza na ustawienie zbieżności czekam tydzień czasu bo nie ma wolnej chwili z tego co słyszałem to mój znajomy u niego ustawiał zbieżność i zrobił mu szybko i dobrze i coś gadał mi że on to komputerowo robi czy coś takiego
[size=2][ Dodano: 2009-08-20, 13:32 ][/size]
mam taki problem wziełem się za wymiane stabilizatoró odkręciłem śrube trzymającą sworzeń wachacza póżniej ta co jest od spodu stabilizatora ale wachacz niechce iść w dół i teraz nie mge ani tego skręcić ani wymienić
-
Wahacz nie pójdzie Ci po dobroci w dół bo go gumy trzymają, trzeba wziąć pomocnika ( rurkę/breszkę) i wahacz odciagnąć w dół samemu i w takiej pozycji przytrzymać.
-
spoko hipo już umówiłem się z mechanikiem ten co mi będzie zbieżność ustawiał to odrazu mi wymieni ja się pod dałem ale hipo mi chodziło o te że na tym co jest przykręcony stabilizator to to było bardzo naprężone że jak odkręciłem tą śrube od stabilizatora co jest pod wachaczem to tamta część mi ockoczyła bo tak była naprężona że zachaczała o to gdzie amor jest no troszke niżej i nawet nie mogłem starego stabilizatora ściągnąć a teraz mam spokój pije piwo a niech w poniedziałek się mechanik męczy
hipo tak to wyglądało i tak to się cofneło
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c22bd11d5.html
-
I właśnie o takiego mechanika chodzi, który wie, umie, chce i może wszystko zrobić.
-
Stabilizator jest napięty bo druga strona go ciagnie, dlatego też wydarło Ci to do góry. Trzeba założyć nowy łącznik i wtedy stabilizator wcisnąć jakimś łomikiem w dół i przykręcić i gra muzyka.
-
hipo ale ten stabilizator mi wogóle nie chciał zejść dla tego że chaczył a ja byłem sam i nie miałem nikogo do pomocy ale odkryłem to że przy wsadzeniu stabilizatora nie trzeba go naginać i się męczyć żeby go przykręcić wystarczy wszystko skręcić a tą śrube co jest pod wachaczem od stabilizatora to wystarczy założyć koło opuścić z lewarka a stabilizator sam do końca wchodzi kładziemy się pod spód i go przykręcamy nie trzeba się męczyć.
-
Cytat:
Napisał zozo1
wystarczy założyć koło opuścić z lewarka a stabilizator sam do końca wchodzi kładziemy się pod spód i go przykręcamy nie trzeba się męczyć
Bo wahacz unosi się do góry :) na jedno wychodzi z tym co pisałem :) no ale każdy sposób jest dobry jeśli działa i się nie namęczysz :D