myślę że to jest gorsze :D
To jest widok strony w wersji do druku
Mogą być już szczotki na alternatorze lub regulator napięcia do wymiany. Nie wiem jak w Punto, ale w większości alternatorów od Fiata jest to w wspólnej obudowie (wymieniasz szczotki + regulator).
Ładowanie zaś wydaje się ok. A bez wspomagania spokojnie dojedziesz, bez ładowania też, ale już tak daleko na ile akumulator wytrzyma ;)
Postanowiłem sprawdzić sam. Zdjąłem pasek i okazało się, że alternator nad wyraz swobodnie się kręci, bez żadnych oporów.Dlatego postanowiłem sobie tym głowy nie zawracać.Dziękuję wszystkim Kolegom za wsparcie i życzliwą pomoc.
Masz na nim koło sprzęgłowe, żeby wyjąc altka nie wiem jak w Punto, ale chyba półoś trzeba wyjąć.
Do tego koła tez jest specjalny klucz.
Odsunąłem napinacz i pokręciłem altkiem.Tak, sporo problemów jest z wyciągnięciem altka, dlatego będę jeździć aż go szlak trafi, na razie chodzi, poza tym jednym wybrykiem.