Do pewnego momentu, zmieniłbyś zdanie jakbyś spróbował co się dzieje z letnią na mokro przy powiedzmy +2*C ... zresztą nie sztuką jest się rozpędzić tylko zahamować .... ;)Cytat:
Napisał forteca35
To jest widok strony w wersji do druku
Do pewnego momentu, zmieniłbyś zdanie jakbyś spróbował co się dzieje z letnią na mokro przy powiedzmy +2*C ... zresztą nie sztuką jest się rozpędzić tylko zahamować .... ;)Cytat:
Napisał forteca35
Owszem mieszanka letnia w niskich temp. robi się twardsza ale nie przy 7st Celsjusza. 7st C to umowna wartość przy których powinno się zmieniać opony. Porównywalna opona (pod względem jakości i wielkości bieżnika) letnia zawsze będzie lepsza od zimy na mokrym-zima nie ma paska do odprowadzania wody(a przynajmniej zazwyczaj) i szybciej nie jest w stanie odprowadzać wody (zjawisko Aquaplening'u)Cytat:
Napisał Gardziel
I owszem dzisiaj moje letnie jechały lepiej niż zimówki ale gdy zamigał mi termometr, że są 3st jechałem z dusza na ramieniu i każdy wiadukt był nieciekawym przeżyciem, zwłaszcza przy dzisiejszym wietrze. Dlatego zmieniam jutro na zimę i żałuje, ze dopiero teraz.
To wg. mnie jest kwintesencja tego czy zmieniać oponyCytat:
Napisał Hipo
W sumie racja, ale nikt nie wspominał o typie bieżnika.
Gdzieś kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem:
"Najgorsza zimówka jest lepsza niż najlepsza letnia opona" - warto tylko sprecyzować w jakich warunkach to stwierdzenie jest prawdziwe lub nie
W pojeciu ogólnym w zimie, zbyt dużo możliwych opcji żeby szczegółowo rozważać każdy przypadek. Trzeba przedewszystkim wziąć sobie do serca jedno - zima nie jest do jazdy kawalerskiej i tyle.Cytat:
Napisał Gardziel
ja wam powiem tak ja juz jezdzilem i nie tylko przy +2 na letnich i zimowkach i zdecydowanie wiem ze na mokrej nawierzchni letnia lepiej sie spisuje ja mam to sprawdzone i mi nikt zdania nie zmieni
lecz kazdy ma inne zdsanie bo ktos tak powiedział najpierw sprawdzcie i si eprzekjonajcie sami pozniej piszcie bo gdybym tego nie sprawdził to bym tego nie pisał
Zgadzam się w 100% z Hipo. Zima to zima, warunki mogą się zmienić w ciągu kilkunastu minut, życzę wtedy powodzenia tym co lataj na letnich laczkach.Cytat:
Napisał Hipo
Weź sobie kolego do serca to co napisał Hipo, bo ujął to trafnie. Letnie opony są na lato a zimowe na zimę, jeżeli nie było by żadnej różnicy między nimi to nikt by nie wymyślił opon zimowych. A tak poza tym (tylko się nie obrażaj) przy takim podejściu do sprawy uważaj żebyś na jakimś mostku nie wylądował w rowie.Cytat:
ja wam powiem tak ja juz jezdzilem i nie tylko przy +2 na letnich i zimowkach i zdecydowanie wiem ze na mokrej nawierzchni letnia lepiej sie spisuje ja mam to sprawdzone i mi nikt zdania nie zmieni
Kolego ale nikt na siłę Cię przecież nie będzie przekonywał, ja się przekonałem sam na swoim przykładzie i mam odmienne zdanie, a letnie gumy mam prawie nowe i z grubym bieżnikiem. Opona letnia traciłą przyczepność na drugim biegu w czasie jazdy po naciśnięciu gazu. Działo się to bez specjalnego wysiłku, natomiast na zimowej nie było wogóle uślizgu.Cytat:
Napisał forteca35
Po prostu przy niskiej temperaturze opona letnia robi się twarda przez co łatwiej się slizga i tyle. I wcale nie mówie tu o jeździe przez jakieś przeszkody wodne i wpadnaniu w poślizg z powodu aquaplingu tylko i jeździe po normalnej mokrej drodze jak to w zimie bywa.
Ja myslę ze wasze wątpliwości moze smiało rozwiaćtest przeprowadzony dwa czy trzy lata temu przez ADAC, którego wyniki niezbicie dowodzą, że jeśli mówimy o warunkach na drodze tzw. zimowych, to opony zimowe bez względu na markę i rozmiar lepsze są od letnich tylko wtedy, kiedy na drodze lezy snieg. udowodniono tym samym ze to co się nam mowi ze opony miec trzeba i ze zmieniac to oczywiscie woda na mlyn firm oponiarskich. faktem jednak jest to, że jesli srednie dobowe temp. spadają do 7 stopni, to jest duza szansa ze noca bedzie przymrozek i spadnie snieg a wiec stworzą sie warunki do poruszania się na oponach zimowych. natomiast nie jest prawdą to co sie nam wmawia ze ponizej tej temp. guma letnia traci wlasciwosci. nie traci o czy ww test dowiodl niezbicie. nie muszędodawac, że test odbyl sie z wlasciwym dla ADAC rozmachem ...
No dobra to teraz określ co rozumiesz przez własności opony ? pomacaj sobie bieżnik zimówki i bieżnik opony letniej w temp bliskiej zera. Letnia jest bardzo twarda bo ma inny skład mieszanki. A o tym co się dzieje przy mrozie to już nie wspominam. Przykład dałem i zadne sponsorowane testy do mnie nie przemawiają bo tam zawsze ktoś ma swój interes.Cytat:
Napisał poochaty
Ja opieram się w większości na własnym doświadczeniu z drogi i wiem że letniej opony w zimie widziec nie chce.
To tyle ode mnie, pozdrawiam i życzę przyczepności zwolennikom lata w zimie ;)
nazywanie testów ADAC sponsorowanymi to chyba trochę na wyrost...oczywiscie ze zimowka jest mieksza co wcale nie oznacza, ze na suchym aswalcie przy mrozie ta jej miekkosc jest potrzebna...
No to teraz przeczytaj o co się ciagle toczy dyskusja, o wyższość letniej nad zimówką na mokrej drodze przy +2*CCytat:
Napisał poochaty
Testy testami, we wszystkich jest trochę bajek bo takie instytucje ktoś zawsze utrzymuje, ale fakt jest jeden jak już zeszło na ADAC, ich specjaliści zalecają bezwzględnie zmianę opon na zimowe gdy temperatura utrzymuje się poniżej 10-ciu stopni. Biorąc na poważnie niektóre posty to wychodzi na to że gdy jest sucho to powinniśmy w zimie jeździć na letnich oponach on i w bagażniku wozić zimówki na felach gdyby spadł śnieg - żeby sobie szybko przełożyć kółka :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Panowie zróbcie sobie SAMI prosty test... Przerabiałem go dopiero co na sobie... Przejechałem na jednych i na drugich około 1tyś km. Opony muszą mieć min 6mm bieżnika!! ;P
Opony 215/40/16 lub jeśli inny rozmiar to odpowiednik jej... Napompowane na 2,5 Atm...
Pojeździjcie po nierównej drodze przy temperaturze powyżej tych spornych 7' i w okolicach zera... Na mokrej i suchej drodze oczywiście... a Potem załóżcie zimówki o podobnym profilu i powtórzcie to... (Niski profil żeby bardziej czuć drogę oczywiście) ;)
Przejeżdzam po Stolicy dziennie min 300km (miesięcznie min 10k km po mieście) i wam powiem tylko że Hipo ma rację , a kolega który przekonuje do letnich jest kamikadze(bez urazu)...
Na równej drodze (nieoblodzonej) różnicy dużej nie ma ale równych dróg też u nas nie ma a na każdej nierówności i koleinach stwardniała guma staje się nieobliczalna(łącznie z zachowywaniem się samochodu jak piłeczka kałczukowa) bo jest twarda i się nie "ugina" do kształtu drogi ,
nie będę już mówił co siędziało jak w sobotę chlapa przymarzła i w nocy spadł śnieg(z taką przyczepnością jaką dały letnie - zakaz jazdy) ,
nie licząc tego ze w okolicach zera letnie robią się okropnie głośne(nawet dochodziło do tego że klienci zwracali mi uwagę że coś mam nie tak z autem) i szybciej się zużywają...
A i zawieszenie też na tym cierpi... ;) Więc tak czy inaczej nie zaoszczędzicie a blacharz jest kilka razy droższy od choćby używanych zimówek...
Pozdrawiam jeżdzących w zimę na letnich :lol: a najbardziej tych na łysych letnich... :mrgreen:
Zgadzam się z przedmówca, tam gdzie posolili i jezdnia jest mokra na oponach letnich jakoś można jechać, jeśli już jest jakaś gorsza droga, gdzie zalega śnieg, jest chlapa to przyczepność jest zerowa, szczególnie to czuć na abs... Ja raczej jestem zwolennikiem zmiany na zimówki, wszystkich czterech ;p
W zeszłym roku miałem dwie przednie i kiedy zrobiła się "szklanka" ta tylna oś zachowywała się jak w tych testach, gdzie mają takie małe kółeczka doczepione zamiast kół ;) Tyłek uciekał, z przodu dobra przyczeność. Czasami lepiej nie ryzykować i rzeczywiście zakupić choćby najtańsze oponki zimowe.
Nikogo na siłę nie przekonamy do zimówek, mam tylko na nadzieję, że przy minusowej temp i dużej wilgotności kolega forteca35 nie będzie miał awaryjnego hamowania za kimś kto ma zimówki. Ciesze się że tyle osób zmienia opony na zimę bo przez to bezpieczniej się czuje na drodze i wierze, że ten za mną też wyhamuje :)
P.S.
Może teraz "pokłócimy" się o to czy ABS skraca drogę hamowania czy nie :mrgreen: czuję, że rozmowa też byłaby ożywiona :)
Jak i z oponami, tutaj wszystko zależy od konkretnych warunków jakie rozpatrujemy. Poza tym nie wiem dlaczego uparcie ludzie twierdzą że ABS jest po to żeby skrócić droge hamowania :? przecież ten system powstał po to żeby auto zachowało sterowność podczas awaryjnego hamowania.Cytat:
Napisał szela
potwierdzam :)Cytat:
przecież ten system powstał po to żeby auto zachowało sterowność podczas awaryjnego hamowania.