Wszystkie części doszły. No prawie...... bo dzisiaj przy skręcaniu oświeciło mnie że nie zamówiłem podkładek do wtrysków :(
Załącznik 41454
To jest widok strony w wersji do druku
Wszystkie części doszły. No prawie...... bo dzisiaj przy skręcaniu oświeciło mnie że nie zamówiłem podkładek do wtrysków :(
Załącznik 41454
No tak, generalnie przechodzę katusze. Gratów pod maską dwa razy więcej, wszędzie sadza i smród ropy.... bleeee nawet dokręcanie idzie gorzej..... śruby głowicy ledwie dałem radę dokręcić. Musiałem rurę od ogrodzenia na klucz zakładać......... w benzyniakach nie dokręca się tak jebitnie głowic.
Dzisiaj składam dalej. Zauważyłem że egr jest całkowicie zaślepiony a do intercoolera idą jakieś inne "rzeźbione" rury. Fabrycznie IC jest symetryczny? Bo ja taki mam. Ciekawe czy IC był zmieniany. I co było grzebane w mapie bo chyba bez tego nie dałoby się zaślepić egr? Żeby nie waliło błędem to musi być wycięty programowo? Czy to jeszcze nie te lata?
P.S. Byłem przed chwilą zmierzyć IC. Jest dużo większy od fabrycznego. Jest szeroki na całego grilla (ponad 60cm) i wyższy niż wycięcie w zderzaku. Czyli ponad 16cm wysokości.
U mnie w stilo, IC to mała puszka przed filtrem powietrza po prawej stronie auta. Ale ja mam 8v.
Widzę po alegroszu, że do wszystkich stilo był taki sam IC. Właśnie taki mały. W zasadzie to chyba niewiele większy niż do starego bravo jtd.
Jest tak jak mówisz. I taki właśnie mam.
Załącznik 41457
Silnik odpalony, jazda testowa wykonana, olej i płyn chłodniczy raz zmieniony. A podczas testu taki przebieg wybił :D
Załącznik 41475
No to ja swoim Stilonem - onegdaj - zrobiłem nieco ponad połowę tego :-)
Czytałem o tych licznikach, ale po pierwsze ja mam diesla (obrotomierz ma inną skalę) a po drugie nie mam tych czujników co abarth więc użyteczność kiepska.
Wiem że ON. No tak obrotomierz jest do 8 tyś jak to w benzynie, przecież wiesz ;) Obroty wskazuje prawidłowo tylko wskazówka się tak daleko nie wychyla :D
Jakich "tych samych" czujników?
Licznik jest zdemontowany z mojego Stilo z identycznym silnikiem 1.9 JTD 140 KM jaki masz w tym 3D. Jak mi się posypał zwykły zegar wsadziłem od Abartha i wizualnie to jest moim zdaniem super. Japa się mi cieszyła jak widziałem grafiki na kolorowym wyświetlaczu (czego nawet w młodszych AR 159 nie uświadczy :P) Dwa niebieskie logo FIATA na zegarach i Navi to się bardzo fajnie zgrywało i odmładzało ten 2004 rok.
Kontrolki świec żarowych nie ma ale dla mnie to nie był istotny problem bo u kolegi na komputer kilka razy w roku i tak wpadałem.
Użyteczność hmmm. W pojęciu użyteczności była dla mnie przyjemność z samego patrzenia na nie bo na zegary w sumie od tego są a wszelkie ustawienia robić i tak będziesz za pewne na Navi a nie na manetkach.
Moje i tak przepasione Stilo znacznie zyskało na takiej modyfikacji, kolejną niezrealizowaną rzeczą był również bajer z abartha czyli automatycznie składane lusterka.
Czyli P&P? O to sterowanie o którym piszesz to jak? Menu i manetka przy kierownicy wtedy nie działa? Przecież były abarthy bez ICS.
Też mi się podobają te liczniki ale za darmo nie są :D
A żeby nie było tak pięknie to zaczęła gwizdać turbina. A dość dziwne bo na wirniku luzów nie miała zupełnie.....
U siebie licznik miałem przełożony P&P, przebieg podniesiony do właściwego przez Multiecuskan przez znajomego i to wszystko :)
Wszystko działa z manetki ale wygodniej to robić na nawigacji. Ja manetkami jakoś się nie zajmowałem tylko wszystko robiłem na telewizorze ;)
Napisz mi na PW ile chcesz przeznaczyć a ja się odniosę do tego. Mam dwa takie liczniki , drugi to anglik. Mam je na OLX ale nie musze na tym robić interesu a wiem że będziesz miał radochę taką jak ja miałem :)
Co do turbo jak jest sam gwizd bez dalszych objawów to może być taka uroda i nic się nie będzie działo dalej. Pojawiło się to nagle i jest głośne? Na jakich obrotach?
Też bym miał radoche, lubię świecidla i gadgety :D
Z tym turbo nie wiem czy nagle się pojawiło :) przed kupnem odpaliłem auto tylko na kilkanaście sekund a potem przywiozłem lawetą :) wyje tym bardziej i mocniej się go dusi. W zasadzie od samego dołu. Słychać nawet jak na postoju dodaje się gazu. I to nie jest moje czepialstwo, to jest dość głośne. Trochę mnie to zdziwiło bo jak miałem zdjęta czapkę i dolot to sprawdziłem wirnik i ani drgnął.
Nie sądzę, żeby to była nieszczelność bo to nie jest świst a wycie. Poza tym wyje nawet jak dodaję gazu na postoju a wtedy przecież nie ma żadnego ciśnienia w dolocie. Nie mniej jednak i tak na razie będę jeździł i obserwował z tydzień. Dopiero potem się za to zabiorę.
Pobawiłem się też trochę "wyposażeniem" i o dziwo wszystko działa. Nawet dach :) chociaż tyle dobrego :) Uszkodzona jest tylko lewa lampa bo nie działa poziomowanie (z przycisku). A regulacja ręczna przy lampie w żadnej nie działa :( no świecą niestety trochę biednie te lampy.... będę musiał też środek odszczurzyć. Po pierwsze tapicerka a po drugi wszystkie przyciski na konsoli się kleją i złazi guma :( będę musiał to jakoś zregenerować.
Dach jeśli działa to pozostaje dbać :D Prowadnice oczyścić wraz przetkaniem odpływów z błotka. Sylikon w sprayu na prowadnice co jakiś czas i to najlepiej nie taki do uszczelek tylko bywają dostępne takie które mają w opisie "gęsty" i one są najlepsze. Zweryfikuj sobie też czasem na otwartym stojąc z tyłu czy nie wysuwają się bolczyki mechanizmu bo lubią czasem zdezerterować jak na foto. A jak by się cos zdarzyło to w lampce głównej masz kluczyk awaryjny którym zamkniesz dach. Nawet w zimnych miesiącach jak dasz ogrzewanie na full to w mieście można pojeździć z otwartym. Wcale nie będzie mega wiać i nie zmarzniesz, przetestowane :D
Przyciski to niestety standard że ta gumowata maź złazi. Do tego nawet jak się to ogarnie to same plastiki przycisków pękają.
Connect Nav niestety ma ten sam problem z tym klejem na przyciskach. Nie mogłem tego u siebie znieść i zrobiłem wszystko łącznie z regeneracją i malowaniem całego przodu NAVI. Moczenie w gorącej wodzie, szczoteczka z detergentem, jakaś chemia tylko z tym trzeba uważać bo aceton mi chyba zostawił matowy biały nalot.
Do zdemontowania przednich lamp trzeb zdjąć niestety zderzak.
To znaczy że te przyciski wystarczy wyczyścić? Nie trzeba żadnych naklejek i odtwarzać napisów?
A dzisiaj dzięki koledze Zawaś zamieniłem trochę waluty na takie fanty. Nie jestem normalny :) jeszcze nie wiem czy silnik się nie rozpadnie, turbina mi gwiżdże a ja takie ekstrasy kupuję :D
Do tego zrobiłem dzisiaj skórkę gliptone.Załącznik 41501Załącznik 41502
Niech służy :bravooo:
Przyciski Nav raczej jak już masz zatarte symbole to by trzeba na nowo położyć. Więc zdarcie tego szlamu może i być ciężką chemią. Są do kupienia szablony symboli. U mnie były zrobione symbole. I tak poleciałem ramkę w czarny mat i przycisk, gałki. Potem lakier mat. Roboty i czasu trochę to zabrało. Miałem drugą Navi srebrną i mocno się zdziwiłem jak się okazało że nie są identyczne i nie wszystko zamiennie pasuje. Rozkłada się to w miarę dobrze wszystko i składa.
Zajechane Navi kupi taniej. Ori w bdb stanie praktycznie niemożliwe do dostania a jak już to i tak przyciski się będą rysować i zaczną się kleić z czasem. Zregenerowana wizualizalnie to okolice 500 zł.