To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
marx30
Pusciles to? W takim momencie? ;-).
Wracając do przyczyny wygląda mi to na wadę materiałową a nie zwykłą korozję. Sprężyna ma 12.5 mm średnicy, a wyżarta na połowę prawie. Tam musiało coś być w tej stali że ta korozja tak włęboko weszła, jakaś krystalizcja chgw co, coś co pomogło rdzy penetrować. Albo najpierw peklo a potem rdzewiało. Gdyby np 6 mm (czyli circa głębokość tego wżeru) goły pręt pomalować byle czym i zostawić na pastwę pogody mało prawdobodobne żeby go przeżarło na wskroś. Edit: właśnie znalazłem kawałek zbrojeniówki fi 12 leżący w trawie za budą z narzędziami od kiedy był kupiony na budowe tj2013 r. i jest skorodowany tylko z wierzchu może na 1 mm.
U mnie 178tkm i sprężyny całe tylko górne mocowania co jakiś czas coś puknie i tak od dobrych 3 miesiecy, wieczny problem z czasem. A i u mnie auto nie garażowane, codziennie jeżdżone min 50km. Daj znać czy znalazłeś sprężynę, w zamienniku brak nie musisz szukać. Ludzie na FB albo kupują org nowy z ASO, albo używką albo cały zestaw na auto sprężyn z Eibacha chyba:tongue
-
no niby znalazłem tevema. obniżać nie chcę, raczej w drugą stronę. Parametry tej sprężyny tj grubość 12.5 i wysokość 356 średnica nieznana ale do zmierzenia. No nie wierzę że nic podobnego się by nie dobrało. Z bravo jest wyższa o 8mm i pelno tego i mozna by wziąć do testu. Tylko nie mam czasu sie pierdzielić bo właśnie to auto jak w większości stoi to w tym miesiącu jest potrzebne.Mamy wprawdzie do dyspozycji golfa 3 (teściu jest kolekcjonerem golfów ma trójkę i czwórkę i trójkę mógłby użyczyć, ale strach tym jezdzic wgl. Wracając jeszcze do różnic fiat toyota: od lat w fiacie mc persony są niezabezpieczone od góry, są w podszybiu leje się na nie woda. Często zardzewiałe na amen i często zdychają łożyska. Tam pod podszybiem (no ale to wynika juz z całej konstrukcji) ale co najważniejsze są na tym gumowe czapki za parę groszy.
Mogę natomiast podziękować sobie z przeszłości że posłuchałem różnych malkontentów że fiaty rdzewieją od patrzenia i wymalowałem wszystko hammeritem łącznie ze śrubami. I dzięki temu zapewne odkręciły się miękkim ch.em. Czekam tylko aż szpargał przyjdzie i wymienię.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Wracając jeszcze do różnic fiat toyota: od lat w fiacie mc persony są niezabezpieczone od góry, są w podszybiu leje się na nie woda.
Ależ się powtarzasz, płacą za reklamę tego czegoś?
Są Fiaty i Fiaty. W 500X dali innej konstrukcji łożyska, są bezproblemowe. Tak samo jak łączniki, a są 4 sztuki, do tego znienawidzone w tym subforum plastikowe.
-
oj widzę że ci ta toyota solą w oku. Po prostu stwierdzam różnice związane z tematem. Porównuję to co widzę - najtańszą toyotę z najtańszym fiatem.Nie wiem jak jest w fiacie 500x czy gumowa czapka tam jest. Ale kwa przez 10 lecia (bo tipo 2017 nadal tego nie ma) nie umieli dać kawałka gumki na to żeby potem przy wymianie nie trzeba było tego ciąć kątówką jak się wcześniej o to nie zadba i nie pryśnie tam czegoś. Tak samo jak przez 10 lecia współpracy z PL mając tu ludzi i fabryki nie umieją dobrze przetłumaczyć instrukcji. Inny przyklad - do wymiany oleju musze sciagac całą osłonę pod silnikiem wykrecic kilkanascie śrub kilkoma różnymi kluczami. Tam jest klapka do tego. Osłony podwozia mają pre-zatrzaski że nie spada to na łeb przy montażu. Inny przykład punktów podłączenia do masy jest kilkadziesiąt nie kilka. Jak chcesz sciągnąć boczek tapicerki to masz pod glosnikiem miejsce aby wsunąć palce. Ale klamkę np łatwiej wymienisz w fiacie.
W różnych autach grzebę dość intensywnie od wielu lat i dlatego rzucają mi się w oczy różnice na plus i na minus. I na wiele rzeczy w fiacie złego słowa nie powiem. Ale jak jest mowa a toyocie to jakoś wymagania rosną w kosmos (vide wspomniany aku). Naglowki pt. "kupił nową toyotę i nie da się nią jeździć" -usterka za 200 zl stawiana jest na równi z remontem wadliwego silnika (vide puretech). Chłop od konserwacji pokazuje kawałek żeliwa (zwrotnicy itp.) z komentarzem że dramat bo rdzewieje. Przypomina mi się niemiecki hejt w autobild a zaraz za tym na wszystkich portalach na giuliettę gdzie rzekomo blokował się pedał gazu o klips. Tylko żeby to zrobić trzeba było naprawdę specijalnie ekwilibrystykę uprawiać. Taki sam hejt był na fiata bo ktoś zajrzał pod spód i "w nowym aucie wieszak od tłumika cały zardzewiały". Albo tipo ma złej jakości tworzywa ale kawałek wykładzinki rodem z bloków prl czy kawał pomalowanego plastiku na kokpicie jest już stylowy pod warunkiem że jest w niemcu lub francuzie.
gosc ktory bral to grande od nas juz jedno ma (tzn kupowane dla innej synowej) i wlasnie mowil ze yaris jest chu.wy bo... ma cienkie szyby (boczne). Wzialem suwmiarke z garazu. szyby w yarisie 3.6 mm w GP 3.0 mm. I to ja jestem nieobiektywny?
-
Cytat:
Napisał
marx30
Osłony podwozia mają pre-zatrzaski że nie spada to na łeb przy montażu.
W 500X takowe zaczepy osłona pod silnikiem ma, dokładnie 2, zaczepiane o sanki :tongue
Cytat:
Napisał
marx30
do wymiany oleju musze sciagac całą osłonę pod silnikiem wykrecic kilkanascie śrub kilkoma różnymi kluczami. Tam jest klapka do tego.
Jeżeli nie jest się zainteresowanym obejrzeniem silnika i skrzyni pod kątem wycieków i co tam jeszcze, to klapka wystarczy. Ja gdybym miał klapkę i tak bym zdejmował osłonę.
Cytat:
Napisał
marx30
Wzialem suwmiarke z garazu. szyby w yarisie 3.6 mm w GP 3.0 mm. I to ja jestem nieobiektywny?
Grubości szyb to jeszcze nie mierzyłem, a i pierwszy raz o pomiarze czytam.
Co do powtarzania się z akumulatorem. Było stwierdzone, że to coś jest bezawaryjne, a tu wyłom, bo jednak akumulator awarię robi :crazy: Pies to srał, że awaria na wyrost, ale to zawsze awaria.
Co do łożyska do Tipo, to na zdjęciach widzę, że jest to ten sam badziew co w Grande Punto, wsadzamy do gniazda luzem i trzymany talerzykiem. W 500X łożysko do gniazda przykręcane jest trzema śrubami, a i jest większe i szczelne.
-
Inpost się spisał, sprężyna doszła. Wydawała się nieco inna niż ori, od razu po montażu ta strona stała wyżej o 1cm. Po kilkunasto kilometrowej przejażdżce testowej po dziurach się wyrównało i jest 1 mm różnicy. Zmian w prowadzeniu nie widzę auto stoi równo więc chyba tej drugiej nie będę wymieniał.Udało się bez demontażu podszybia tylko ściągnięcie jednej wycieraczki i klipsów po tej stronie. Obyło się bez palników kluczy udarowych itp. Choć nie wiem czemu śruby trzymające mc person mają radełkowaną powierzchnię na początku gwintu, czemu to ma służyć. Bo na pewno wybić je trudniej.Wymalowałem przy okazji wnętrze kielicha farbą antykorozyjną choć na tę chwilę nie było to potrzebne gdyż ani śladu korozji tam nie było (choć wg guru na kanałach o konserwacji powinno być już wszystko wyżarte przez rdzę. Dopchałem ile się dalo smaru prze z szaprę do łożyska. Ogólnie jestem dumny jak murzyn w bawełnianym swetrze-kobita nie będzie musiała jezdzić zastępczym autem które ma w zbiorniku ropę jeszcze od kadafiego i juz za jego czasow było zabytkiem.A timing jest perfekcyjny -wczoraj przyszło info że melex dotarl do dealera.
-
Cytat:
Napisał
marx30
Inpost się spisał, sprężyna doszła. Wydawała się nieco inna niż ori, od razu po montażu ta strona stała wyżej o 1cm. Po kilkunasto kilometrowej przejażdżce testowej po dziurach się wyrównało i jest 1 mm różnicy. Zmian w prowadzeniu nie widzę auto stoi równo więc chyba tej drugiej nie będę wymieniał.Udało się bez demontażu podszybia tylko ściągnięcie jednej wycieraczki i klipsów po tej stronie. Obyło się bez palników kluczy udarowych itp. Choć nie wiem czemu śruby trzymające mc person mają radełkowaną powierzchnię na początku gwintu, czemu to ma służyć. Bo na pewno wybić je trudniej.Wymalowałem przy okazji wnętrze kielicha farbą antykorozyjną choć na tę chwilę nie było to potrzebne gdyż ani śladu korozji tam nie było (choć wg guru na kanałach o konserwacji powinno być już wszystko wyżarte przez rdzę. Dopchałem ile się dalo smaru prze z szaprę do łożyska. Ogólnie jestem dumny jak murzyn w bawełnianym swetrze-kobita nie będzie musiała jezdzić zastępczym autem które ma w zbiorniku ropę jeszcze od kadafiego i juz za jego czasow było zabytkiem.A timing jest perfekcyjny -wczoraj przyszło info że melex dotarl do dealera.
Śruby mocująca zwrotnice z Mcphersonem mają radełkowanie przez co są ciasno pasowane i nie ma możliwości zmiana kąta pochylenia zwrotnicy koła. Składasz i się nie przejmujesz geometria i itp. nie ma się co przestawić. Też zmieniałem w piątek u siebie łożyska Mcphersonow. U mnie sprężyny się trzymają mimo przebiegu, lewe górne mocowanie lozysko zatarte wskutek wody. Łożyska Mcphersonow się rozbiera, są na klipsy wystarczy podważy śrubokrętem i smarujesz łożysko kulkowe bezpośrednio. Gniazda u mnie też ok, jak po 7 latach i cały czas pod chmura auto stoi.https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...03a2629586.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...c2f74eb423.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...c7516eca8c.jpg
Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka
-
No właśnie nie wiedziałem jak to łożysko rozebrać, nie było to też celem tej akcji. Chodziło fajnie ale myślę -docisnę trochę smaru gdzie się da.
Zazdroszczę ściskacza do sprężyn, robiłem spawanym chińczykiem i czułem się jak saper.
-
Cytat:
Napisał
marx30
No właśnie nie wiedziałem jak to łożysko rozebrać, nie było to też celem tej akcji. Chodziło fajnie ale myślę -docisnę trochę smaru gdzie się da.
Zazdroszczę ściskacza do sprężyn, robiłem spawanym chińczykiem i czułem się jak saper.
Te ściągacze super sprawa, zakupiłem dawno wertując całe allegro. Robią robotę i się pewnie przy nich pracuje. Zużyłem wcześniej parę ściagaczy z allegro takich do 50pln, gdzie górne mocowanie tj. tulejka pracuje suwliwie na gwincie prętowanym i z czasem gwint ulega uszkodzeniu.
https://allegro.pl/oferta/sciagacz-d...a-a64dbb8bb5e5
Do tego klucz udarowy na baterie i robota idzie szybko i sprawnie.
-
no szajs tamto jest ale takie było z zasięgu ręki bez czekania na wysyłkę a spieszyło mi się. I jeszcze piszą że gwint drobnozwojowy jak on ma poskok jak śruba od imadła. Ale w sumie prosta robota szkoda tylko że była wgl konieczna.
-
marx30 to jeszcze jak możesz to podaj gdzie zakupiłeś sprężyną i nr po jakim najlepiej jej szukać.
-
numeru nie znam, tzn jest jakis pt PP010, producent tevema, zakup allegro ale firma profit parts, pod hasłem tipo t-jet
-
Cytat:
Napisał
marx30
numeru nie znam, tzn jest jakis pt PP010, producent tevema, zakup allegro ale firma profit parts, pod hasłem tipo t-jet
Rzeczywiście nie trzeba się specjalnie napocić żeby to znaleźć, jakoś nie dawno jeszcze szukałem z ciekawości i pytałem u znajomego od którego biorę części i nie było nic w ofercie w zamienniku. To dobrze bo to absurd żeby był problem z dostepnością części.
-
Niby robia sprężyny od 1936 może nie bedzie najgorsza.
Ale tu by sie trzeba zdoktoryzować czy coś innego by nie podeszło.
-
Cytat:
Napisał
marx30
numeru nie znam, tzn jest jakis pt PP010, producent tevema, zakup allegro ale firma profit parts, pod hasłem tipo t-jet
Cześć, mam podobny problem, sprzedawca z tego samego sklepu stwierdził, że sprężyny PP010 są do diesla i w t-jecie będą za twarde. Napisał że będzie miał dedykowane sprężyny pod koniec lutego. Zamówiłem już na allegro PP010 i tak się zastanawiam czy montować, czy zwrócić i czekać na wlasciwe( tej samej firmy). Jak Twoje odczucia odnośnie tej sprężyny? Zmieniła się twardość zawieszenia w porównaniu do oryginału ? Dzięki za odpowiedź
-
Cytat:
Napisał
mateusz.lesko
Cześć, mam podobny problem, sprzedawca z tego samego sklepu stwierdził, że sprężyny PP010 są do diesla i w t-jecie będą za twarde. Napisał że będzie miał dedykowane sprężyny pod koniec lutego. Zamówiłem już na allegro PP010 i tak się zastanawiam czy montować, czy zwrócić i czekać na wlasciwe( tej samej firmy). Jak Twoje odczucia odnośnie tej sprężyny? Zmieniła się twardość zawieszenia w porównaniu do oryginału ? Dzięki za odpowiedź
trochę późno pisze ale nie widzę różnicy w prowadzeniu, wysokość jest OK(=/-3mm). Sprężyna wyglądała na taka samą