To jest widok strony w wersji do druku
-
Miałem Bravo z 1.9 120 KM w wersji radio + klima, więc prawie golas. Od trzech lat jeżdżę Tipo z T-Jet wersja Lounge. Na plus dla Tipo, to przestronność wnętrza (pomimo identycznych zewnętrznych gabarytów), wyciszenie to ciężko mi powiedzieć, bo tam był klekot, tu mam benzynę, ale można powiedzieć, że po mieście Tipo jest cichsze, a na autostradzie to tak 1:1. Tłumienie jazdy po dziurach jest porównywalne, wykończenie całościowe wnętrza chyba też porównywalne, choć inaczej wykończone, no chyba, że do porównania weźmiemy Bravo w wersji sport, to już w tedy trudno porównywać. Dla mnie na minus, to w Tipo jest bardziej "blaszanie", zwłaszcza odgłos zamykanych drzwi, czy uderzające kamyki o podwozie albo jazda po mokrej drodze, tu czuć, że Bravo jest bardziej "prawdziwszym" kompaktem, a Tipo tak trochę naciąganym.
-
Po primo to 301 chyba do tipo nie ma podejścia. Obydwa auta jako nowe porównywałem. Tam taniość widać na każdym kroku.
Lounge vs pozostałe wersje (oprócz tipo tipo) przejawiają się głownie w: innym radiu a co za tym idzie desce rozdzielczej w tym miejscu (w Lounge wystający tablet zamiast zabudowanego),
automatyczna klima,
inna tapicerka foteli i drzwi (coś z elementami na kształt weluru/alacantary vs tradycyjna tekstylna,
kiera i gała w skórze (oczywiscie plastikowej)
inne lakierowanie listwy ozdobnej na desce i ramki biegów, ramek przyciskow na kierze,
elementy w drzwiach sąsiadujące z tapicerką w okolicach klamki są w piano black vs zwykły czarny plastik,
ramka wokół licznika,
knefel od ręcznego w chromie,
sterowane el 4 szyby (w pop tylko przednie)
chyba lampka w schowku.
Z zewnątrz lampy soczewkowe +dzienne ledy przód, halogeny,
klamki chrom,
lusterka w lakierze w nizszych są czarne aczkolwiek rzadko spotykane bo zwykle jest jakis pakiet wziety,
felgi alu 16 (bazowe sa 15). słupki tez w piano black vs zwykły czarny mat.
Kokpit, tworzywa - ten sam design/wzór pseudo skóry i jakość (IMHO nienajgorsza) oprócz wersji Tipo/Tipo (twardy kokpit) , to samo wyciszenie (z moich obserwacji i nie ma akcji jak w astrze że trzeba dokupywać pakiet wyciszenie żeby miec uszczelki w blotnikach albo grubsza mate w bagażniku).
Minus krotki 6 bieg skutkujący 3000 rpm przy 120 km/h ale za to kiedy nie wcisniesz to jedzie. (podobne zestopniowanie jest np w mocniejszych oplach).
Miękki zawias, wysoki prześwit, a mimo to dobrze się trzyma drogi (sedany maja inne amory i tam są narzekania na prowadzenie). trzymania drogi nie mylić ze zwrotnością-w porównaniu np. do alfy romeo jest krowiasty przez mniejsze przełożenie układu kierowniczego.
W wersji Tipo/Tipo brka regulacji fotela/ mechaniczny obieg wewnętrzny.
IMHO bardzo fajne auto aczkolwiek nie efekciarkie. Nie znajdziesz tam ledowych pasków, zabudowanego pod brodą tunelu środkowego w piano black z milionem przycisków (tradycyjny ręczny to uniemozliwia)i wielu innych "smaczków"typu kolorowe wstawki personalizacja rodem z aliexpress itp. To trzeba sobie zrobić samemu :-).
Aha i bym zapomniał o najważniejszym: Boczki. Boczki drzwi nie są całe miękkie (oprócz wewnętrznej części tapicerowanej). Niektórzy przez to spać nie mogą (dla mnie mając porównanie czysto użytkowe z innym pudłem to mega zaleta)
-
Jeżeli nie chodzi o "prestiż" to pozostaje samemu obejrzeć, zrobić jazdę próbną i jak pasuje, to brać. Ja swojego, po 4 latach i 60kkm nadal lubię :-)
-
Mam T-jeta 2018 r., wersja Lounge, 26 tys. przebiegu. Jedyna usterka to trzeszczące radio. Wymieniona na gwarancji podstawa anteny. Do 150 km/h silnika nie słychać, jedynie nienachalny szum wiatru. Przyspieszenie oceniam na przyzwoite, a przesiadłem się ze 155-konnego Mondeo z momentem 400 Nm. Pakowność, jak na kompakta, świetna (kombi). Na niemieckich autostradach śmiało można cisnąć 200, ale wtedy pali 13l/100 km. Jedyna wada tego auta to spalanie. Poniżej 8 l rzadko udaje mi się zejść, ale ja głównie po mieście i drogach szybkiego ruchu. Za te pieniądze nie ma równie dobrego auta.
-
Przeciw tezie o budżetowości tipo świadczy jedno: nie ma oszczędzania na dopracowaniu wielu kwestii. Marx30 dobrze to opisał + wkleję fragm. swojej opinii z pewnego portalu.
"W tzw budżetowym aucie można zauważyć następujące drobiazgi: - wygłuszenie maski w aucie z silnikiem benzynowym nie jest częstym zjawiskiem, tipo je ma,
- dolna osłona silnika,
- większość podłogi posiada grubą plastikową osłonę (od spodu),
- klamry / zaczepy pasów oklejone miękkim materiałem (zapobiega stukaniu),
- spód schowka w podłokietniku wyłożony miękkim materiałem,
- spód wnęki/uchwytu do zamykania drzwi gumowany + tak samo wnęka przed lewarkiem zmiany biegów
- gumowane pokrętła regulacji nawiewów,
- wykładzina bagażnika solidnie przymocowana do nadwozia, dodatkowo obszyta materiałem w tylnej części,
- widoczne (wystarczy zajrzeć pod auto) wygłuszenie na nadkolach,
- i inne. Podałem kilka przykładów na to, że nad tipo nie pracowano w pośpiechu i byle jak. Pomyślano o wielu rzeczach, które tworzą całość. Nazywanie tipo autem budżetowym jest krzywdzące."
-
Pojawia się więc pytanie skąd taka fama ze to budżetówka. Teoretycznie autko to odpowiada moim wymaganiom i możliwościom finansowym. To co opisujecie jest bardzo obiecujące. Kolega obiecał że przywiezie swój egzemplarz to sie nim przejadę i zobaczę jak wrażenia.
-
Powtórzę: tipo 1.4 95 KM za 43 tys. a tipo w wersji np Lounge za 65-70 tys ze 120 KM silnikiem to dwa zupełnie inne auta (w odczuciu subiektywnym jak i w konkretach). W wielu kwestiach jest bardziej dopracowane niż nieuznawane za budżetowe 500x. Jeżdżę oboma, więc mam porównanie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Taninn
Pojawia się więc pytanie skąd taka fama ze to budżetówka. Teoretycznie autko to odpowiada moim wymaganiom i możliwościom finansowym. To co opisujecie jest bardzo obiecujące. Kolega obiecał że przywiezie swój egzemplarz to sie nim przejadę i zobaczę jak wrażenia.
A) Ocena auta przez pryzmat najtańszych wersji B) Recenzenci mają tendencję do kopiuj/wklej.
P.S. Koniecznie zapoznaj się dobrze z wersja przynajmniej Lounge, żeby nie zniechęcić się do auta po pierwszym wrażeniu. Przed zakupem oglądałem Lounge i jakąś tanią. W bazowych wersjach już sam panel klimatyzacji odstrasza.
-
Ja to bym raz zrobił eksperyment i pierdolnął na taki nowo wchodzący model w wyższej wersji znaczek np. lancii (choć nienajlepszy przykład bo marka is dead). I do floty prasowej go. Wtedy odbiór tego auta byłby całkiem inny. A kompromitacja dziennikarzy po tym jakby się okazało że to fiat bezcenne. Na bravo też wieszali psy że to tylko fiat a kredensiarską astrę z tych samych czasów zjadał na śniadanie. Po prostu w dobrym dziennikarskim tonie jest chwalić szwaba i jeb.ć włoskie, francuskie itp. A reklama też robi swoje, o wspaniałym golfie i octavii czytam codziennie w "matariałach partnera" dziwnym trafem znajdujących się na głównej stronie. Że niby taki k.wa postęp u nich bo mają asystenta hamowania, i uratowali już setki dzieci wlażących przed maskę. Tradycyjna papka dla durni jak z telefonami z 4kpln i zmywarką co jeszcze "krawaty wiąże i usuwa ciążę"
-
Cytat:
Napisał
Nuri
Do 150 km/h silnika nie słychać, jedynie nienachalny szum wiatru
Tu to pojechales... wyłącz radio :-)
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat
Tu to pojechales... wyłącz radio :-)
Lub domknij szyby:smile:
-
Silnik słychać wyraźnie nie jest to wyciszenie z klasy premium ...ale auto jest na tyle dobrze wyciszone że przy 140 na autostradzie ten dźwięk nie jest uciążliwy i można jechac wiele kilometrów bez odczucia zmęczenia hałasem czy jakiegoś dyskomfortu akustycznego.
-
Cytat:
Napisał
Maniek_wroc
Silnik słychać wyraźnie nie jest to wyciszenie z klasy premium ...ale auto jest na tyle dobrze wyciszone że przy 140 na autostradzie ten dźwięk nie jest uciążliwy i można jechac wiele kilometrów bez odczucia zmęczenia hałasem czy jakiegoś dyskomfortu akustycznego.
Dużo zależy jak go słychać :)
Moj peugeotma tylko 5 biegow wiec przy 140 km/h jest 4 tys obr... to silnik tez slychac az nadto wyraznie ale nie przeszkadza to bo raczej jest to glosne mruczenie niz wkur@jace buczenie jak we wspomnianym przeze mnie scenicu ;)
-
Cytat:
Napisał
kjk
Jeżeli nie chodzi o "prestiż" to pozostaje samemu obejrzeć, zrobić jazdę próbną i jak pasuje, to brać. Ja swojego, po 4 latach i 60kkm nadal lubię :-)
Ja też. Zrobiłem je pod siebie i żal by mi było teraz zamieniać na stałe na coś innego.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
Nuri
Mam T-jeta 2018 r., wersja Lounge, 26 tys. przebiegu. Jedyna usterka to trzeszczące radio. Wymieniona na gwarancji podstawa anteny. Do 150 km/h silnika nie słychać, jedynie nienachalny szum wiatru. Przyspieszenie oceniam na przyzwoite, a przesiadłem się ze 155-konnego Mondeo z momentem 400 Nm. Pakowność, jak na kompakta, świetna (kombi). Na niemieckich autostradach śmiało można cisnąć 200, ale wtedy pali 13l/100 km. Jedyna wada tego auta to spalanie. Poniżej 8 l rzadko udaje mi się zejść, ale ja głównie po mieście i drogach szybkiego ruchu. Za te pieniądze nie ma równie dobrego auta.
Może warto zainwestować w chip tuning. Spalanie spadnie, a przyjmować rośnie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
marx30
Ja to bym raz zrobił eksperyment i pierdolnął na taki nowo wchodzący model w wyższej wersji znaczek np. lancii (choć nienajlepszy przykład bo marka is dead). I do floty prasowej go. Wtedy odbiór tego auta byłby całkiem inny. A kompromitacja dziennikarzy po tym jakby się okazało że to fiat bezcenne. Na bravo też wieszali psy że to tylko fiat a kredensiarską astrę z tych samych czasów zjadał na śniadanie. Po prostu w dobrym dziennikarskim tonie jest chwalić szwaba i jeb.ć włoskie, francuskie itp. A reklama też robi swoje, o wspaniałym golfie i octavii czytam codziennie w "matariałach partnera" dziwnym trafem znajdujących się na głównej stronie. Że niby taki k.wa postęp u nich bo mają asystenta hamowania, i uratowali już setki dzieci wlażących przed maskę. Tradycyjna papka dla durni jak z telefonami z 4kpln i zmywarką co jeszcze "krawaty wiąże i usuwa ciążę"
😂😂😂 Lubię czytać posty Kolegi.😂😂😂
-
Cytat:
Napisał
Taninn
Dużo zależy jak go słychać :)
Moj peugeotma tylko 5 biegow wiec przy 140 km/h jest 4 tys obr... to silnik tez slychac az nadto wyraznie ale nie przeszkadza to bo raczej jest to glosne mruczenie niz wkur@jace buczenie jak we wspomnianym przeze mnie scenicu ;)
Z wyciszeniem nie ma źle, ja tam nie narzekam. Tipo 1.4tjet przy 140km/h na 6 biegu ma 3400obr/min. W poprzednim Punto 2 1.2 16v na 5 biegu przy 140km/h było 3800obr/min i o jak na tak stare auto i klasę było nadzwyczajnie znośnie przy takich prędkosciach bez problemu można było rozmawiać w środku w aucie. Natomiast żona miała I20 1.2 PB z 2009r i tam przy takich prędkościach był dramat.
-
Jak jeździłem kredensiorem xc 60 (często go tu przywołuje bo odpierdalałem nim maratony kce-świnoujście raz w tygodniu przez kilka mies.) To wprawdzie silnik było słychać ciszej choć to był 2 litrowy diesel (zresztą zacnie brzmiący bo miał 5 garów) ale buda suva o aerodynamice wagonu kolejowego powodowała że nie słyszało się własnych myśli) a opony też dokładały swoje. Może dlatego ciszej było słychać silnik. Ale obiektywnie auto NIECO lepiej od strony podłogi było wyciszone. Ale nie na tyle żeby zapłacić za niego 3x tyle.nAle tipo jest sporo cichsze od np. grande punto. Zresztą wystarczy spojrzeć na konstrukcję wykładziny podłogowej. Jest tam gruubo poliuretanu a nie 1 cm filcu.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
pietics
. Ja też. Zrobiłem je pod siebie i żal by mi było teraz zamieniać na stałe na coś innego
No racja samochód to nie żona żeby często zmieniać i do tego mniej kosztuje ;-)