Winny jest zarządca drogi.
Ja tam bym kupil kazda inna szybe niz oryginał z gównolitu
To jest widok strony w wersji do druku
Winny jest zarządca drogi.
Ja tam bym kupil kazda inna szybe niz oryginał z gównolitu
Tak jak wyżej napisane. Jeśli kamień nie był częścią transportu i nie spadł z auta, tylko spod opon ciężko winić kierowcę.
Zarządca drogi też nie zawsze będzie winny ale tu już prędzej można dociekać.
Od takich sytuacji jest właśnie AC lub dodatkowe ubezpieczenie szyb.
A czy to sprawiedliwe że po takiej przygodzie lecą zniżki z AC? Tak! Po prostu ma się pecha i tyle.
I piszę to z perspektywy osoby która ma już 4 odpryski w swoim Tipo w tym jeden dość głęboki choć nadal szyba nie kwalifikuje się do obligatoryjnej wymiany. Po tym jak po zimie w miesiąc przyjąłem 3 strzały na 3 różnych drogach mam to w dupie. Wymienię jak się jeszcze więcej nazbiera albo uszkodzi w taki sposób że trzeba będzie wymienić.
A co, jeżeli gawron upuści orzech na mój samochód i go uszkodzi? Kto za to odpowiada? Kto jest właścicielem gawrona? :wink: Czy ma znaczenie czy to jest nasz polski gawron czy ze wschodu (na zimę nasze lecą tam gdzie cieplej, a do nas przylatują "ruskie" gawrony)?? ;-)
Tak to niestety jest i dlatego kupuje się AC aby być zabezpieczonym także gdy szkoda nie z naszej winy.
Z 6 lat temu dostałem mocno gradem, też nie moja wina (auto stojące na parkingu pod robotą) no i użyłem AC i zniżki poszły -20%. Jest tez wiele przypadków że ktoś komuś na parkingu auto przerysował i odjechał. Po to własnie ma się AC, nie żeby trzymać i bać się o zniżki tylko żeby go użyć gdy trzeba.
W moim poście chodziło mi o fakt że nie po to często długimi latami płacimy AC żeby potem debatować o stracie zniżki, płacimy po to aby ubezpieczyciel pokrył szkodę gdy się coś wydarzy. A że może zdarzyć się kolejna szkoda w tym samym roku to już pech który zawsze może mieć miejsce. Na sytuacje losowe nic nie poradzisz...życie.
Pewną alternatywą dla pechowców jest ochrona zniżek OC/AC (nie jest to w pełni idealne rozwiązanie ale lepsze niż nic).
Dokładnie tak i wcale się nie dziwię, że kierowca ciężarówki razem z szefem mieli to dupie.
A na jakiej podstawie tak twierdzisz? Udowodnij, że ten kamień leżał tam tydzień, a nie spadł 30 sekund wcześniej z przejeżdżającej ciężarówki ze źle zabezpieczonym ładunkiem.
Szkoda poszła z AC. Póki co zgłoszenie, rzeczoznawca chciał przyjechać po 6 dniach, ale wyjaśniłem, że to szyba więc pieszo dziś za pomocą maila i zdjęć. Szyba niby zamówiona przez ASO. Dzielnicowy co prawda a nie WRD stwierdził, że kierowcy nic nie zarzuci się. Z zarządcą można walczyć, ale ugodowo nie załatwisz najprawdopodobniej, więc naprawisz za swoje i walczysz o zwrot. Prawdopodobnie sądownie.
Szukanie winnego w takim przypadku budzi u mnie mieszane uczucia, ale zasady działania ubezpieczeń też są chore. Być może osoba z 2 szkodami parkingowymi w ciągu roku jest w grupie podwyższonego ryzyka i straci część zniżek. Ale osoba z 1 szkodą (nawet ze swojej winy) po 10 latach jazdy albo osoba, której kamień uderzył w szybę? Przecież to się kupy nie trzyma.
Właśnie to jest wkurzające. Nie miałem na to wpływu więc dlaczego wzwyżka? Po drugie dlaczego za szkodę 1500 zł mam taką samą wzwyżkę jak za szkodę 10000 zł? Dwie małe szkody w roku mają gorsze konsekwencje niż jedna duża? Nie wiem czy kolejny raz zapłacę, bo nie dość, że mam mieć 25% straty (20 za szkodę plus 5 zniżki za bezszkodową jazdę) to jeszcze jak zacząłem to liczyć od aktualnej składki to mnie uświadomili, że ta składka to super zniżka w pakiecie dilerskim i kolejna nawet bez szkody byłaby wyższa. Tak więc zawołają z 2000 za samo AC plus OC, NNW... Szkoda gadać.
Dlatego ja tym oszustom nie płacę ac. z oc oplacam dodatkowo ubezpieczenie szyb i tyle. Oszuści.....
Ale dlaczego oszuści?
Przecież firmy ubezpieczeniowe to nie fundacje charytatywne. To jest taki zakład bukmacherski. Ubezpieczyciel określa kurs zakładu i albo w to wchodzisz albo nie.
Też bym chciał aby bez konsekwencji mi naprawili samochód za 1000-1500 zł rocznie.
Kamień w szybie to ani wina Twoja, ani ubezpieczyciela. Dlaczego całe konsekwencje ma brać na siebie ubezpieczyciel?
Trzeba sobie policzyć co lepiej. Czy zrobić samemu, czy brać z AC i przy następnej polisie płacić więcej (jak się nie ma ochrony zniżek itp.)
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Ja np wolę zapłacić za AC ( nie mam obowiązku) i mieć spokojną głowę, że jak rozwalę samochód to dostanę za 1200 zł zwrot 75 tyś..
Jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy i póki auto jest sporo warte wolę przyjąć ten zakład bukmacherski z ubezpieczycielem i z niego nie skorzystać niż później płakać, że straciłem kilkadziesiąt tysięcy po pożydziłem 100 zł miesięcznie...
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Mialem to samo napisac, to jest dobre w ac ze za naprawe nie placimy z wlasnej kieszeni szczegolnie te wieksze zdarzenia.
Ja osobiscie bez ubezpieczenia znizek szyby z ac bym nie robil,raz ze oryginal to gównolit a dwa ktos pisal ze w aso 1700 zl za szybe z wymiana. U zwyklego fachowca 700-1000 zl max.
Dobrze ze w generalli maja ubezpieczenie szyb bez straty znizki ;)