To jest widok strony w wersji do druku
-
Każdy robi jak uważa. Ale jednak nie ma wiele osób żałujących że wzięło T-jeta (który i tak nie jest demonem mocy) a nie wzięło gniazdka w bagażniku czy automatycznie ściemniającego się lusterka (które i tak działa jak chce ). W drugą stronę jest odwrotnie. Owszem eksploatacja jest droższa - trzeba lać przyzwoity olej (wolnossak na lotosie dojedzie ćwierć miliona km, ten może też ale ryzyko dla turbiny jest), są droższe świece. Radzę jednak posłuchać doświadczonych w temacie -
-
No i te świece trzeba w turbo wymieniać co 30 tys. a w 95km co 60tys
-
"Co do marki auta proponuję zainteresować się firmą Tata Motors - auta proste jak budowa cepa, bo widzę, że FIAT jest dla Ciebie zdecydowanie zbyt skomplikowany."
Co ty człowieku do góry dupą wstałeś dziś? W domu też tak żonie rozkazy wydajesz? Równie dobrze mogę stwierdzić że sam jeździsz fiatem bo reszta jest zbyt skomplikowana. Od tego są fora, żeby zadawać pytania. Przejrzałem trochę forum i niektórzy zadają pytania, które są głupie dla mnie, ale jakoś swojej inteligencji nie okazywałem. Kupno samochodu to spora inwestycja, to nie kiełbasa którą kupisz w sklepie i wyrzucisz bo nie smakuje.
"To, że zajechanego szrota od VW masz..." ooo a skąd to wiesz ? W fusach po herbacie objawienie miałeś ? Jak twoja fura przejeździ tyle co mój, wtedy pogadamy co?
"...że turbina w T-Jet jest złomem." a gdzie tak napisałem ?
"Jakaż to specjalna obsługa turbiny jest potrzebna? Bo ze swojej strony nie zauważyłem, że coś przy niej muszę robić... " Nic przy niej nie rób i udawaj, że nic nie trzeba robić, a potem wątki na forach że turbo się kończy...
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
W domu też tak żonie rozkazy wydajesz?
Skoro propozycję uznajesz jako rozkaz, to cóż:smile: W żadnym momencie wypowiedzi nie ma trybu rozkazującego.
Cytat:
Napisał
Przemek90
W fusach po herbacie objawienie miałeś ? Jak twoja fura przejeździ tyle co mój, wtedy pogadamy co?
Czyli zajechany.
Cytat:
Napisał
Przemek90
Nic przy niej nie rób i udawaj, że nic nie trzeba robić, a potem wątki na forach że turbo się kończy...
Pogłaszczę ją, może pomoże. Turbina w benzynie nie ma zmiennej geometrii, a co za tym idzie jest mniej awaryjna. Do tego również chlodzona cieczą. Jedyna rzecz godna zainteresowania to śruba z filtrem...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
tomekbud
No i te świece trzeba w turbo wymieniać co 30 tys. a w 95km co 60tys
Czy to jest jakiś problem według Ciebie?
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
Co do słabej mocy 1.4 to czegoś tu nie rozumiem... posiadałem Hondę civic VI z silnikiem 1.4 90 KM, zwykły motor, bez zmiennych faz rozrządu i mocy mu nie brakło, skrzynia 5. Tipo jest minimalnie silniejszy, a ludzie mówią że silnik słaby. O co kaman ?
Prawda jest taka, ze na dzisiejsze czasy oba silniki w Tipo są słabe (a 95km oczywiście słabszy od 120km) ale sprawdzone i powinny (podkreślam: powinny...) wytrzymać więcej niz nowoczesne wysilone jednostki w stylu 150 koni z litra. To co było kiedyś uwazane za mocne nie koniecznie dzisiaj za takie uchodzi. Pamiętam jak się przesiadłem z auta 240KM do 125 koni i mi się przez chwilę wydawało, ze się coś popsuło:P (bo słabo ciągnie) Ja bym na Twoim miejscu brał tjeta z fabrycznym LPG albo do niego dołozył staga ale pewnie zrobisz i tak inaczej.
-
Ja się nad czymś innym zastanawiam - skoro Kolega nie chce gazu ani diesla, to znaczy, że mu na ekonomii jazdy nie zależy. Jednocześnie założenie, że najchętniej brałby Tipo w najbogatszej wersji wyposażenia zdaje się potwierdzać, że pieniądze nie są problemem. Kolega chce bezawaryjności i spokojnej jazdy, jednocześnie ma budżet na auto i jego eksploatację całkiem sensowny. Po co więc żenić się z rozsądku z Fiatem? Dołożyłbym kilka tysięcy więcej i cieszyłbym się Toyotą Auris, może nieco inaczej (bo nie dużo gorzej, w pewnych aspektach lepiej) wyposażoną. Wiadomo, że jeśli coś będzie do naprawy to wyjdzie drożej niż w Fiacie, ale z moich doświadczeń z obiema markami wynika, że Toyota się praktycznie nie psuje.
-
Cytat:
Napisał
Yasiooh
Toyota się praktycznie nie psuje.
To po co Fiata kupiles skoro z twoich doswiadczen toyota sie nie psuje? Zreszta kazde auto jest robione na odpierdal nawet volvo za ponad 400k.
-
Cytat:
Napisał
bahamut24
Cytat Napisał Yasiooh Zobacz post
Toyota się praktycznie nie psuje.
To po co Fiata kupiles skoro z twoich doswiadczen toyota sie nie psuje? Zreszta kazde auto jest robione na odpierdal nawet volvo za ponad 400k.
Myślę, że to wynika pośrednio z mojej wypowiedzi - ja nie miałem takiego budżetu na zakup, więc małżeństwo z rozsądku :)
-
Jak się z wyglądu podoba a faktycznie taka tania to czemu nie, tez mają prosty i nie wysilony silnik w gamie, więc powinien być wytrzymały a nie jest duzo mniejsza: https://www.autocentrum.pl/dane-tech...13912&c2=13367
Koledze sama parkuje ale on dal kolo 90 tys bo hybryde chciał (nie wiem czy to w każdej jest - ze względu na wygląd w ogóle nie brałem pod uwagę). Ogólnie kolega zadowolony a juz kilka razy pytałem.
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
Prawda jest taka, ze na dzisiejsze czasy oba silniki w Tipo są słabe (a 95km oczywiście słabszy od 120km) ale sprawdzone i powinny (podkreślam: powinny...) wytrzymać więcej niz nowoczesne wysilone jednostki w stylu 150 koni z litra.
Ale ten 120 naprawdę nie wykazuje braków w normalnej eksploatacji. Bardzo rzadko zostajesz za kimś w tyle, 90% przypadków to czekanie aż ten przed tobą się wreszcie zbierze. Za kilka lat będzie inaczej - nowych aut z TB jest coraz więcej ale czy pożyją tyle co T_jety zobaczymy.
-
Usrałem się na te 95 koni bo po pierwsze, samochód jest najprostszy z najprostszych i nie powinien przysparzać problemów, po drugie to po co coś lepszego skoro drogi u nas, to jak po bombardowaniu i co chwile hamowanie bo samochod z naprzeciwka. I teraz dwie najważniejsze rzeczy moim zdaniem- samochód to skarbonka bez dna, a ktoś napisał, że teraz fury robione są na odpierdol i to prawda, więc po co kupować markę wyżej ? Żeby płacić więcej ? Dlatego Fiat. I uważam, że samochód jest do jeżdżenia, nie do upiekszania i ładowania kasy...
Rozważam Wasze propozycje, bo dobrze posłuchać mądrych, pomyślę, pojeżdżę i coś na pewno wybiorę.
-
Bez LPG bezawaryjnie duży przebieg powinien zrobić ten 95km (z LPG jest jakaś zagadka aktualnie).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
marx30
Ale ten 120 naprawdę nie wykazuje braków w normalnej eksploatacji. Bardzo rzadko zostajesz za kimś w tyle, 90% przypadków to czekanie aż ten przed tobą się wreszcie zbierze. Za kilka lat będzie inaczej - nowych aut z TB jest coraz więcej ale czy pożyją tyle co T_jety zobaczymy.
Zabawne jest to, że ja w 90% przypadków też jestem pierwszy spod świateł z silnikiem 95km (zabawne bo inni nie wiedzą, że się ścigamy, gdyby wiedzieli to pewnie ponad połowa samochodów by była szybsza - oczywiście olewam to a nawet bym wolał, żeby inni szybcięj prędkość przelotową w mieście osiągali, zwłaszcza jak blokują lewy pas ).
-
A może etorq? Nie pali tyle oleju co 1.4 16v i nie pali tyle benzyny co tjet. Tylko jest dość wysoko wyceniony. No i nie wiem czy akceptujesz automat.
-
Cytat:
Napisał
TipoSedan
Zabawne jest to, że ja w 90% przypadków też jestem pierwszy spod świateł z silnikiem 95km (zabawne bo inni nie wiedzą, że się ścigamy
Na swiatlach w miare mozliwosci ustawiam sie jak pan bóg przykazał na prawym. Janusze w paserati czy tam innych "lymuzynach" przeważnie stają na lewym zamiast zostawic tam miejsce dla naprawde szybkich samochodów. Założenie że tipo można objechać jak się chce jest powszechne. A tu się okazuje że ta część koni która im została w zaprzęgu to za mało. I to jest jeszcze zabawniejsze. A ubaw po pachy jest jak się spotkasz z takim z naklejkami "gaz jest do kuchenek" i "diesel musi dymić" potem na stacji i tankujesz LPG (BTW co trzeba mieć pod czaszką żeby sobie czymś takim oklejać auto?).. To im burzy porządek świata co najmniej tak jak odkrycie że ziemia nie stoi na czterech żółwiach. Nic człowiekowi nie robisz, nawet się uśmiechniesz a ten by cie spalił na stosie-patrzy jak przy pojedynku, wali pistoletem o dystrybutor, z piskiem podjeżdża pod kase (stara by sobie zęby wybiła bo pas odpięła itp. Takie tam spostrzeżenie z przedwczoraj.
Wracając do brzegu: t-jet na dzisiejsze standardy jest prostym silnikiem i dla pierwszego właściciela nie powinien być problemem przez ładnych parę lat. Różnica w osiągach a tym samym komforcie jazdy jest duża, większa niż wynika z cyfr.
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
Usrałem się na te 95 koni bo po pierwsze, samochód jest najprostszy z najprostszych i nie powinien przysparzać problemów, po drugie to po co coś lepszego skoro drogi u nas, to jak po bombardowaniu i co chwile hamowanie bo samochod z naprzeciwka. I teraz dwie najważniejsze rzeczy moim zdaniem- samochód to skarbonka bez dna, a ktoś napisał, że teraz fury robione są na odpierdol i to prawda, więc po co kupować markę wyżej ? Żeby płacić więcej ? Dlatego Fiat. I uważam, że samochód jest do jeżdżenia, nie do upiekszania i ładowania kasy...
Rozważam Wasze propozycje, bo dobrze posłuchać mądrych, pomyślę, pojeżdżę i coś na pewno wybiorę.
Hmm - jestem z warmińsko-mazurskiego, okolice Ostródy zwiedziłem łącznie z zadupiami bo szukałem czegoś. Mieszkam na płn i drogi mam podobne, dziura goni dziurę ale i często jest dwa pasy i przy 140 km/h jedziesz jako ten ostatni prawym pasem.
W 2010 czy 2011 kupiłem diesla, nowka logan, nie żałuję jak na razie ale przebieg dobiega do stówki bo jeszcze mamy w domu benzynkę.
Diesel - odpukać - nie psuje się mimo że ma filtr cząstek.
Co do benzyniaka - chcę go zmienić bo przy stu trzydzistu iluś tysiącach km wstawiłem BRC i obecnie fiacik ma ponad 270 tys km i jeździ, tak wiec bzdurą jest że gaz jest do zapalniczek. Powód zmiany - ma swoje lata i trza zrobić dwie rzeczy i nie wiem czy mi się chce bo mam dość auta bez klimy.
Sam rozglądam się za tipo SW tjet z fabrycznym LPG tylko i wyłącznie. Te silniki robią 250-300tys w gazie - taką lineę ostatnio widziałem w ogłoszeniach (zdziwiłem się). Pamiętaj, kupujesz nowe auto i jak dbasz tak masz więc jak zadbasz to i te LPG będzie dobre a moc 120KM się przyda jak np dołożysz hak lub pojedziesz gdzieś poza Warmię ;)
-
Byłem wczoraj w Olsztynie w salonie Fiata pooglądać i zrobić wstępne przymiarki do Tipo. Poprzednio wzdychałem za sedanem, ale ostatecznie wybór padł na heczbeka. W najbiedniejszych wersjach właściwie nie widać różnic miedzy nimi, ale w najbogatszej heczbek juz jest calkiem calkiem. Na drzwiach jest fajny welur, siedzenia tez wygodne i nawet spoko tapicerka. Nawet posiada hamulce tarczowe z tylu w najbiedniejszej wersji wzgledem sedana. Mialem wlasnie porownanie silnika 95KM w wersji lounge i t-jeta tez w lounge i wlasnie oba mialy z tylu tarcze. Druga sprawa to ceny, fiat ma jakis "tydzien niskich cen", obie wersje stojace na placu byly z rabatem 11 tyś. Poprosilem tez o wycene mojej prywatnej konfiguracji i takiego rabatu juz nie mam. 3 tys., tyle co w internecie w konfiguratorze mi proponowal i nic wiecej. Wspominal cos o jakis modyfikacjach w silnikach wzgledem czystosci spalin, bo uniacos tam cos tam. Niby maja zniknac oba diesle i benzyniak w automacie. Tak gadal wlsnie sprzedawca. Pytalem o filtr czastek do benzyny, ale parsknal ze nie wie. Co o tym myslicie no i co z tymi cenami ? Czytalem ze niektorzy dostali lepsze rabaty.
-
A te z placu to nie są z ubiegłego roku?
-
W 500L Tjet ma bardzo fajną dynamikę na 5 i 6 biegu. Rozpędza się jako tako ale na autostradzie przy 150km/h w tempomacie i pod górkę jak wjeżdżam rownolegle z innymi samochodami na pasie obok to mój jeszcze utrzymuje stałą prędkość, a Paski i inne Audi w tdi to jakos tak spowalniają 😀 Mocny silnik to jest potrzebny jak jeździsz po drogach jednopasmowych, aby wyprzedzać. Na autostradach to 95km wystarczy i będziesz happy.
-
Cytat:
Napisał
Siks
W 500L Tjet ma bardzo fajną dynamikę na 5 i 6 biegu. Rozpędza się jako tako ale na autostradzie przy 150km/h w tempomacie i pod górkę jak wjeżdżam rownolegle z innymi samochodami na pasie obok to mój jeszcze utrzymuje stałą prędkość, a Paski i inne Audi w tdi to jakos tak spowalniają Mocny silnik to jest potrzebny jak jeździsz po drogach jednopasmowych, aby wyprzedzać. Na autostradach to 95km wystarczy i będziesz happy.
Chyba że ktoś jezdzi w Niemczech i lubi 180 i więcej (do 170 silnik 95KM jest bardzo przyjemny, uwielbiam ten dzwięk i nawet w mieście go wkręcam na niższych biegach:)
-
Cytat:
Napisał
Przemek90
Nawet posiada hamulce tarczowe z tylu w najbiedniejszej wersji wzgledem sedana.
Ktoś pisał, że w HB zaczęli ostatnio stosować bębny z tyłu. Mi bębny nie przeszkadzają, ale niektórzy traktują tarcze jak fetysz :mrgreen:
Cytat:
Napisał
Przemek90
fiat ma jakis "tydzien niskich cen"
Nie traktowałbym takich "promocji" poważnie - one są po to, żeby skłonić potencjalnych klientów do szybkich decyzji. Zawsze da się znaleźć coś w dobrej cenie - to tylko kwestia cierpliwości i zdolności negocjacyjnych. Jeżeli zostało jeszcze cokolwiek z ubiegłego roku, to sprzedawcy będą mocno zdesperowani, żeby się pozbyć i można to wykorzystać.