City w fiatach bylo chyba juz za niemca. To nie specjalny modul a raczej wejscie procesora i pare linijek kodu.
To jest widok strony w wersji do druku
City w fiatach bylo chyba juz za niemca. To nie specjalny modul a raczej wejscie procesora i pare linijek kodu.
Trochę pojechałeś ale to prawda city to żadna nowość... kiedyś było w bogatszych wersjach lub za dopłata a teraz jest wszędzie...
City było w standardowym GP... Akurat jak dla mnie jest bezużyteczne, włączyłem ze dwa razy z ciekawości. O wiele lepiej sprawuje się w pełni progresywne wspomaganie.
Przecież jest progresywne a to city to taki gadżet żeby człowiek myślał że ma na coś wpływ. Równie dobrze mogliby inaczej to tam zestroić bo kto lubi opór przy kręceniu na parkingu? Ja akurat włączyłem na stałe bo przy wyzszych prędkościach bez różnicy a parkuje się łatwiej. Ale dobrze że jest niezależnie od innych ustawień - w mito nieco wkurzające jest że jak chcesz mieć lepszą odpowiedź pedału (czyli tryb "dynamic") to musisz się męczyć z kręceniem kierąbo ten tryb właśnie zmniejsza siłę wspomagania. No ale w folderze reklamowym dobrze to wygląda bo sa sportowe doznania. A można byłoby zrobić menu do samodzielnego konfigurowania.
Tzn. w zasadzie w tipo to bez różnicy bo innych ustawień nie ma ;-). Ale będą po instalacji throttle controllera.
Nawiasem mówiąc jest dedykowany z Magneti Marelli dokładnie do tego ECU silnika, tylko cena jak za indywidualny tuning na hamowni.
Hmmm, w 500X nie ma City, a problemów z kręceniem na parkingu nie ma - dla mnie to jest w pełni progresywne wspomaganie. Tryb City nie działa od 40km/h - jest nagłe wyłączenie. Mam bezpośrednie porównanie, wiem też jak w Tipo jest - niewiele odbiega od tego z GP. Progresywność jest, ale nie taka jak w pincecie.
W 500X w trybie Sport usztywnienie wspomagania mnie nie wkurza - o wiele lepiej i pewniej prowadzi się auto. Nie ma również tragedii na parkingu - jest trochę ciężej, ale bez przesady. Jeśli ktoś nie jeździł PF126P, PF125P, Polonezem itd., to nie wie co to brak wspomagania i co to "ciężkie kręcenie" ;-)
Co do wyboru auta, to jak dla mnie zdecydowanie 500L z 1.4 T-Jet. Wyróżniające się auto, jakościowo lepsze od Tipo. Sam miałem krótki dylemat 500L(przed liftem)/500X. Wygrało 500X z racji nowocześniejszego wówczas wyposażenia i silnik MA. Teraz bym miał większą zagwozdkę, jednak jeszcze ten silniczek...
A tak na marginesie, rozumiem, że Kolega kupi samochód, który wygra w ankiecie? :mrgreen: Są jakieś nagrody dla biorących udział? ;-)
Wystarczy obejrzeć materiały wykończeniowe wnętrza. Jedni zauważają, inni nie. Ja zauważam. Z montażem w Tipo też różowo nie jest, np. brakujące odbojniki na drzwiach przednich plus inne niespodzianki opisane na forum (nie chodzi mi o "brakujące" maskownice na pasie przednim, czy jakieś "brakujące" uszczelki).
Tryby jazdy sa inaczej nazwanymi klonami tego co jest w alfach od 10 lat. ja z kolei nie zauwazyłem jakiegoś szczególnego dobrodziejstwa tego rozwiązania.
Róznicę widzę jak przesiadam się do tipo tam po prostu na parkingu jest lżej nawet niż w normalu i to jest dla mnie wygodne. No ale zaraz ktos powie że nie czuć co sie dzieje z kołami tak jakby startowali w rajdach samochodowych
Widzisz, ja zauważyłem. W trybie pełnych osiągów nie lubię jeździć po mieście, słabo jest od świateł do świateł. Co innego w stłumionym auto. Tyle, że trzeba mieć trochę mocniejszy silnik niż 1.4 16V, czy 1.6 E-Torq, przy których tryb Sport moim zdaniem żadnego sensu nie ma - tam nie ma czego tłumić, żeby jako tako to jechało... Co innego w silnikach z turbiną. Tryb Sport to nie tylko wspomaganie, ale i "zmiana" mapy w ECU silnika, zmniejszona czułość ABS/ESP, FBC.
Stanowczo w 500 L będziesz się wyróżniać. Za mną się oglądają. Szkoda, że większość to mężczyźni 😜🤣
Widząc taki samochód spodziewali zobaczyć w środku fajną laskę, a ty takie psikusy im robisz:)
No własnie oglądałem (ostatnio czekając na punto w sobotę wszystko co stało na salonie.
Wiem że zaraz będzie doktorat z miękkich plastików itp. ale już to kiedyś pisałem - nie jest to wyznacznikiem jakości materiałów.
To są mega tanie okleiny (technologia jest bez zmian od 10 lat: w tipo czy 500 jest tak samo jak w mito - folia na piance) lub polakierowane plastiki. Jednym się to podoba innym nie. Jedni to uważają za komfortowe i eleganckie inni za neutralne czy odpustowe i tyle. Jeden da się pokroić za wystający tablet innemu kojarzy się to z badziewiami sterczącymi na dokładanych uchwytach. To jest kwestia gustu nie jakości
Ważne żeby:
- nie trzeszczało (te rożne daszki, klapki, wstawki, klamki wielkie jak do kościoła)
- było łatwe do czyszczenia (a nie jak pseudocarbon w mito gdzie brud włazi, albo zakamarki w listwach które trzeba czyścić patyczkiem do uszu)
- było trwałe (a nie jak gumowane uchwyty drzwi np. w golfie z których to potem złazi i wygląda tak że można puścic pawia albo złażące "chromy"albo przetarty skaj (sorry za faux pas to przecież prawie wysokiej jakości skóra)na siedzeniach po niewielkim przebiegu.
Nie dorabiajcie ideologii-to są auta w takich samych cenach i taki sam wielkoseryjny wyrób pod wzgledem jakości.
Z praktycznych wzgledów w 500l o ile pamietam jest schowek u góry przed pasażerem i to głownie mi sie we wnętrzu spodobało.
No to jesteś wyjątkiem - wiekszość osób nie lubi jeździć na zmulonym pedale gazu (bo to główna różnica w trybach, oprócz chwilowego overboostu który jest np. w alfach(nie wiem jak w fiatach). Ja się z tych zabawek wyleczyłem-auto ma miec pełnię swoich możliwości do dyzpozycji zawsze . I nie chcę do parkowania losować przełącznikiem żeby mieć wspomaganie a po odpaleniu również bo domyślnie uruchamia się zmulony. Fakt że tipo akurat nie ma przez to zamulenie i trzeba coś z tym zrobić ale niezależność wspomagania (czyli city)od pedału gazu jest mi na rękę.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
O mito tak jak o 500-tach tez się mówi że to auto dla panienek i gejów :). Ale jakoś z tym żyję
W 500X nie jest to "chwilowy overboost", a nadanie pełnych osiągów silnikowi od dołu do góry, przez co na trasie super się jeździ. Mito nie jest najnowszą konstrukcją, więc nie ma co porównywać.
W tym temacie nie jestem odosobniony jeśli chodzi o 500X, więc wyjątkiem również nie jestem ;-) Przejedź się 1.4 MA Turbo 140KM w trybie Sport, a będziesz wiedział o co chodzi w jeździe od świateł do świateł ;-)
OverBoost był dostępny w Abarth Grande Punto ;-)
Nie kwestionuje tego ze w trybie sport sa lepsze osiagi. I wlasnie o to chodzi. Chcac je miec caly czas do dyspozycji bez losowania co chwila przelacznikiem musze godzic na utrudnione manewrowanie na parkingu. A ja tego nie chce. Chce miec osobno ustawienie wspomagania i osobno ustawienie "żwawości" silnika bo to ostatnie (i pierwsze w zasadzie tez) bedzie niemal zawsze na maks. To jedna z rzeczy ktorej nie lubie w mito mimo ze tam roznica w osiagach mniejsza. To sie nie przydaje nawet w korkach. Kolejny gadzet na ktory przyznam sie poleciałem kupując to auto. DNA to super pomysl marketingowy o niesamowitej sile sugestii. Kilka osob na forum alfy mialo w trybie d inne obroty silnika przy tych samych ptedkosciach a nawet czuli jak inaczej pracuje i sie utwardza zawieszenie. Bo w reklamach pisalo ze tak dziala z malym niedpowiedzeniem. Ze dotyczy automatu i zawieszenia aktywnego ktorych w ich autach nie bylo. Nabieranie rezerwy do pomyslow innych to chyba cecha ktora przychodzi z wiekiem. To samo sie dzieje z gustem i oczekiwaniami co do wozidla. Ale jak mnie dopadnie kryzys wieku sredniego to kto wie moze jakas papuge sobie sprawie. Ale raczej bedzie to hothatch
No i moim zdaniem fajnie że się oglądają. Życie jest zbyt krótkie żeby jezdzić nudnymi samochodami. Dobrze, że są tacy ludzie którzy nie boją się kupować wyróżniających się samochodów bo inaczej na naszych ulicach widać by było tylko srebrne albo szare Skody. Dlatego wybrałbym właśnie 500L. Sam do miasta kupiłem zwykłą 500 i to jeszcze w pięknym pomarańczu na zajebistych felgach a'la lata 60. Miło jest jak się widzi jak ludzie odwracają wzrok za tym małym autkiem, a czasem nawet robią fotki. Jak stoi pod firmą to często ktoś pyta czyje to takie piękne autko. Hehe, masa facetów chciałaby taki mieć tylko się boi kupić bo co inni powiedzą? Może pomyślą, że jest gejem??? Ja mam to gdzieś, podoba mi się to kupuję. Jeżdżę jeszcze Bmw 7er i to czarnym więc kontrast przy przesiadce jest znaczny :D Ale nie mam z tym żadnego problemu :)
Jak ktos lubi sie wyróżniać niech sobie Multiplę kupi - gwarantuję że będzie się wyróżniać. Jednakże jak miałem ciśnienie na auto zastanawiałem sie nad 500L. Siedziałem i jechałem z wersją z dachem panoramicznym. Dzieciaki zwariowały. Rewelacyjny pomysł na rozkładane tylne siedzenia z tyłu, które można sobie rozłozyć do spania przy dłuższej jeździe. Pomimo, że 500L wydaje się mniejsze to zasiadajac za kierownicą z boku moja zoną, nie stukalismy sie barkami czy ramionami. Minus za brak czujnikow parkowania (wtedy nie było w opcjach) tylko zaproponowali że zamontuja mi je w gratisie. Fajnie się siedzi i rewelacyjna widoczność z pozycji kierowcy. Wysoka pozycja to wygodne wsiadanie i wysiadanie z auta. Ale - moim subiektywnym odczuciem - auto zupełnie nie dla samca Alfa, poza tym tempomat jest w przełącznikach gdzie kierunkowskazy i to mi sie bardzo nie podobało. Więc złozyłem zamówienie na TIPKa i mam TIPKa
Tak, tak, samiec Alfa musi mieć najczęściej X6 albo Q7 wtedy od razu ma większego :D
BTW: Tipo to też nie jest auto dla samca Alfa. Powiedzmy, że jest neutralne ;)
Ja bym nigdy nie pomyślał o kimś w Tipo ze to samiec alfa a w 500l ze ma dupe jak słoik. Tipo to nie czorne BMW czy Infiniti a 500l to nie 500 czy C1. Zadne z tych aut nie ma wg mnie łatki samochodu dla jakichś "mocno określonych" uzytkowników.