Ja płukałem tylko jakimiś mieszankami wody z octem, w sumie nie wiem czemu nie normalną płukanką :)
Jeśli coś trzyma się na rdzy i kamieniu, to się rozszczelni, sprawnym elementom nic nie powinno grozić.
To jest widok strony w wersji do druku
Ja płukałem tylko jakimiś mieszankami wody z octem, w sumie nie wiem czemu nie normalną płukanką :)
Jeśli coś trzyma się na rdzy i kamieniu, to się rozszczelni, sprawnym elementom nic nie powinno grozić.
Ja tak miałem w punto I. Była pęknięta rurka z nagrzewnicy. Niby nic nie ubywało, a z kolei zapowietrzało się.
Jutro będę chciał zrobic płukanie układy,kupiłem preparat k2 radiator flush,i takie pytanko co myślicie zebym troche sie przejechał z tą płukanką w układzie około 20 km zamiast na postoju 30 min
Więc jest tak,płukanie zrobione i poprawy nie ma jak było tak jest nadal,po dokładnym wypłukaniu niby sie odpowietrzył układ ,powietrze juz nie leciało z odpowietrzników więc pozakręcałem i dałem przestygnąc silnikowi,po ok 30 minut odpaliłem i było ok zadowolony odetchnołem i poszedłem sprzątac po wojażach z układem chłodzenia,po jakiejś chwili jak skączyłem sprzątanie poszedłem odpalic i odjechac autem spod garażu i zonk,przelewanie w nagrzawnicy powróciło niewiem juz co jest grane,przelałem przez układ ze 3 litry płynu żeby go odpowietrzyc bo wciąż wydobywało sie powietrze z odpowietrzników,zastanawiam sie jeszcze nad płynem bo ten który kupiłem jak potrząsne baniakiem to pieni się i powstają ba bańki powietrza,może to wina tego płynu który kupiłem,chyba nie powinien sie pienić.Jak upewnić się czy to UPG .Koledzy poradzcie coś,jest nas na forum wielu ale tylko dwie osoby do tej pory próbowały pomóc za co serdecznie dziękuje czechowi i CieniaczRider.pozdrawiam forumowiczów i zapraszam do włączania sie w temat.
Jeżeli nie zasysa lewego powietrza, to niestety UPG. Dwa razy robiłem uszczelkę i niestety objawy jak u Ciebie. Jeżeli masz smykałkę do grzebania przy aucie, to zrób to sam. Chyba, że faktycznie to zbieg okoliczności.
czech z mechaniką nie ma problemu u mnie,bez problemu ogarniam tematy, głównie motocykle ale auta tez nie są mi obce,i muszę chyba sie pogodzic z tym ze trzeba bedzie wymieniac UPG dziś próbowałem jeszcze innego sposobu żeby odpowietrzyć układ,dopasowałem sobie korek do wlewu zbiorniczka wyrównawczego i wymusiłem troche wieksze ciśnienie wdmuchując powietrze z kompresora i na popuszczonym odpowietrzniku chłodnicy i na zmianę nagrzewnicy oczywiście pilnowałem aby nie było za mało płynu.W sumie przelałem na odpowietrzenie z 8L płynu i poprawy nie ma,chyba ze to wina płynu może on się w układzie pieni i taki jest efekt,dziś podjade na stacje i zobaczę czy np borygo się będzie pienił jak sie potrząnie baniakiem bo ten płyn który mam zalany taki właśnie jest,jak potrząsne to jest piana i bańki powietrza w płynie,dam znać jak sprawdze płyn,jeśli nie będzie się pienił to kupie i jutro zmienię jeszcze raz płyn i zobaczymy czy coś to pomoze,a jeśli nie to rozbieram głowice.
Zapomniałem dodać ze przez cały czas ogrzewanie jest idealne silnik popracuje na postoju do 5 minut i leci juz letnie powietrze a po 10 do 15 minutach przy -8 moze -9 stopni jest cieplutko
Dziś głowica zdemontowana,potwierdziło się to co napisał czech22 UPG juz w stanie agonalnym,przy okazji w głowice powymieniam uszczelniacze zaworów,uszczeniacz wałka rozrządu,luzy zaworowe i co tam jeszcze wyjdzie,do tego paski pompa wody,napinacz klimatyzacji i rozrządu,oraz uszczelniacz wału od strony rozrządu.nie wszystko sie kwalifikuje do wymiany ale jak juz rozebrane to powymieniam żeby mieć spokój na przyszłość (wszystkie części oczywiście z górnej półki).Macie może jakieś uwagi na co zwrócić szczególną uwagę przy składaniu?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Pare zdjęć
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Wygląda na to że na dwóch skrajnych cylindrach troszki przepuszczało
Znasz kolejność dokręcenia śrub. Jak nie, to masz na opakowaniu uszczelki. Kup sobie gąbkę ścierną ok 800 i za pomocą wody porządnie wyczyść blok. Denka tłoków również trochę poczyść. Tak w ogóle ile ma przelatane.
Ma w tej chwili 127 tysięcy przejechane kupiłem go w czerwcu ubiegłego roku, miał 117 tysięcy i ja nakulałem 10 tysi. Znam kolejnosc dokręcania tzn z opakowania podejrzałem,i co dziwne elring podaje inną kolejność a victor reinz tez inną ja mam uszczelke reinza i bede sie trzymał jego kolejności jak podał na opakowaniu,tłoki przeczyściłem gąbką ścierną o gradacji 500 i blok też,tylko nie potrzebnie wziołem taką włukninę do polerowania i troche z niej kużu sie posypało w kanaliki wodne,ale to wydmuchałem powietrzem i przepłukam jeszcze wodą destylowaną
Pacjent przeżył i ma się dobrze,przelewania puki co nie ma,a i silnik ładniej pracuje i lepiej pali,dla potomnych jesli nie da sie odpowietrzyć układu chłodzenia a innych objawów UPG brak to nie znaczy ze właśnie nie zaczęła dokonywać żywota,w moim przypadku właśnie tak było.Uszczelka wymieniona przy okazji wymienione zostały prowadnice zaworowe,uszczelniacze zaworów,wyregulowane luzy zaworowe,uszczelniacze na wałku rozrządu,pasek rozrządu,pasek micro,napinacz paska micro i rozrządu,uszczelniacz wału i pompa wody na magneti marelli.
a to zdjęcie pacjęta po zabiegu :tongueZałącznik 31323
Dziękuje wszystkim za pomoc którzy udzielali sie w temacie.czech masz u mnie browara:piwko: jeszcze raz dzięki za pomoc
Co to jest "pasek micro"? :)
Wymiana UPG to ostateczność, nie ma co szaleć :P
Koledzy czy możliwe żeby układ zapowietrzył sie ot tak sobie sam?pytam bo zaczęło mi znowu delikatnie przy dodaniu gazu na zimnym przelewać w nagrzewnicy,od wymiany uszczelki przejechałem około 7tyś km przed wymianą tez tak przelewało,po wymianie do tej pory było wszystko dobrze,poziom płynu jest dobry nie ubyło żeby sie przez to zapowietrzył,czy ktoś z was miał taki przypadek żeby krótko po wymianie upg znowu siadła?przy wymianie upg planowałem głowice, dokładnie wyczyściłem blok i odtłuściłem,przy okazji powymieniałem uszczelniacze zaworowe,simering i oring oraz była sprawdzana na szczelność i było wszystko ok.
Witam wszystkich
Podłącze się do postu gdyż szukam rozwiązania swojego problemu a wydaje mi się, że walczymy z tym samym. Pacjent to punciak II 1.2 benzyna z gazem. 230k przebiegu. Problem pierwszy to jak u kolegi - jak zapale i dodam gazu słychać przelewanie płynu. Ponadto co gorsza gdy ruszę to od drugiego biegu nie wkręca się na obroty od 2k, szarpie tak jakby się dławił a gdy chce go przetrzymać i wkręcić na obroty wyskakuje check engine, gdy odpuszczę gaz mignie dwa trzy razy i gaśnie. Podczas postoju temperatura wychodzi poza normę. Nie dymi na biało ale w zbiorniczku od płynu dość brudno na ściankach. Poprzednio wymieniłem świece i odpowietrzyłem układ- problem znikł na jakiś czas lecz wczoraj niespodziewanie wróciły oba objawy. Myślicie, że to faktycznie może być już najgorsze i UPG do wymiany??
Dodam, że amatorsko znam się na mechanice pojazdowej także proszę o wyrozumiałość jeśli coś źle opisałem. I dzięki za każdą nawet najmniejszą sugestię.
Słyszalne przepływy, to może być zapowietrzony układ, ale brak wkręcania na obroty może świadczyć o złej kompresji, czyli np przedmuchy na UPG, gorzej, jeśli pierścienie na tłokach się skończyły.
Nieszczelna UPG to nie jest koniec świata, ale trzeba wymienić ją jak najszybciej. Przy okazji zdjętej głowicy warto spojrzeć na zawory i gniazda, przy LPG mogą szybciej się zużywać.
230 tyś przebiegu, to chyba granica wytrzymałości UPG, bo z naszym punciakiem też to się przytrafiło w tym samy okresie, z tą tylko różnicą, że silnik nigdy gazu nie widział.
Wychodzi, że uszczelka głowicy ma dość. Gdyby głowica z zaworami była w złym stanie, to warto poszukać innej. Np po regeneracji. Oczywiście najpierw warto rozpatrzyć finansowo.
Witam
Sorki, że po tak długim czasie ale lepiej późno niż wcale.. co chodzi u mnie wymiana uszczelki pod głowicą była konieczna i problem ustał...nie słychać przelewania się, silnik pracuje równo, nie traci już mocy chodzi ładnie...oleju też nie bierze tak samo i problem z płynem chodzącym się skończył, także dziękuję wszystkim za pomoc i dobre słowo..do zobaczenia na drodze :)